Czy my jesteśmy naprawdę tak głupi? W mediach jest teraz nadprodukcja programów o przekrętach w procesie reprywatyzacji. Tymczasowo /taką mam nadzieję/ ograniczonych do Warszawy. Tylko dlaczego w tych programach notorycznie występuje były prezydent Warszawy M. Święcicki. Drugi taki żelazny reprezentant to redaktorka D. Wielowieyska z GW. On jest jedyny sprawiedliwy? Najbardziej zorientowany, czy tylko zaciemniacz, obrońca i wybielacz HGW? Jego sposób prezentowania sprawy pokazuje, że on w żywe oczy z nas kpi!
Info dla @gor-al1: https://naulicydzisiaj.blogspot.com/ i https://czatnaulicy.blogspot.com/ Obie strony działają, ale nie można przejść bezpośrednio z jednej na drugą. Usterka jest poza nami.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20627565,byly-prezes-tk-jerzy-stepien-to-co-robi-pis-to-nawet-nie.html#MT2 Parę lat temu uważałem sędziego Stępnia za porządnego człowieka. Czas robi swoje. Z sędziego zrobił się krewki staruszek, wręcz awanturnik. Jak na byłego polityka przystało myśli, że półprawda to to samo co prawda. Dla niego są ważniejsze interesy kasty sędziów niż dobro ogółu obywateli.
Czytam. Dalej czytam. I nigdy się nie zgodzę z twierdzeniem, że nie da się żyć w polityce po Bożemu. Postępować jak Bóg przykazał. No oczywiście zaraz ktoś spostrzeże, że lecę wazeliną. Mogę! Ponieważ nie jest mi potrzebny poślizg:). Sam się finansuję, nie jestem politologiem i na chleb mi nie brakuje. I mam tylko marzenia by było takich więcej. Co to nie wiążą się więzami zależności a kiszki im marsza grają. I mogą też czytać przez siebie wybrane książki, własnymi oczętami. Ogarniając własnym rozumem. No i sąd wyrażają samodzielnie, który nie jest wazeliną. A po tej inwokacji niech nastąpi sedno, czyli krótkie rozwinięcie. A w nim to, że p. Jarosław Kaczyński to największy polityk na dzisiejszym, polskim rynku. Bo to Jego książkę czytam. I nie dziwię się, że powiedział przed laty, iż na widoku ze sceny stoi ORMO, tam gdzie kiedyś oni stali, opozycja. I mamy tę samą sytuację obecnie. ORMO walczy o demokrację. Judaszyki z tamtej Solidarność kradną na potęgę, jakby domyślali się, że czasu mało. A On Kaczorek taki jak przedtem. Jak dawniej. Tylko mądrzejszy. Dlatego nazywany "Wściekłym Kaczorem" oraz elementem systemu pookrągłostołowym. W co nie uwierzę. Ale wiem, że niektórym śni się, by Go tym dobić. Uda się? Nie sądzę. A dobrze by było. A zali, że tak powiem zasadne, zasadzić się i nie przerażać tym jednym imieniem. Na liście do laurów może być każdy. Tej złej i tej właściwej. Tej złej i tej dobrej promowanej. Każdy może. Wybierajcie. Macie bagaż już spakowany i upakowany. A dołożyć można. Dlaczego jeden ma odpowiadać za wszystkie plagi egipskie? Dlatego zasadnie możecie się dziś ucieszyć, bo na tej liści jest też każdy z was. Razem z Jezusem, Marią i Józefem, jesteście i Wy. Ciesz się zatem Krzysztofie, Henryku, Piotrze, Mateuszu, Agnieszko, Wando, Zbigniewie, Bożeno, Ireno, Jakubie, Zenonie, Waldemarze, Barbaro, Joanno, Macieju, Łukaszu, Anno, Magdaleno, Pawle, Grzegorzu, Mirosławie, Moniko, Gertrudo, Julianie, Ewo, Małgorzato, Paulino. Ciesz się Gromosławie i Eleuteriuszu, Zygfrydo i Apolonio, ciesz się ze zbawienia Karolino, Jadwigo, Jolanto, Aneto i ty Tomaszu.
Niech cię ogarnie radość Grzegorzu, Jurku, Adamie, Januszu, Tereso, Heleno, Renato, Kingo. Ta radość jest też dla ciebie Jacku, Wojciechu, Andrzeju, Mikołaju, Arturze, dla ciebie Katarzyno, Doroto, Justyno i Beato.
Już widzę, że cieszy się też Bogusław, Bogusława, Bogumiła i Bożydar, a także Teofil, Filomena i Teodor. Cieszy się też Aldona, Marek, Weronika, Stefan, Sylwester, oczywiście Jan, Janina i Aneta, Zofia, Jadwiga i Krystyna, a nawet Zuzanna, Nikodem, Przemysław, Konrad, Paulina, Danuta, Marta, Gabriela. Radość ma też Leszek, Urszula, Wiola i Violetta, Lucyna, Ada, Brygida, Honorata, Michał, Kinga i Grażyna, Marcin, Marlena, Lidia, Stanisław, Józef, Klara, Dominika, Bolesław, Czesław, Wiesław, Dominik, Franciszek i Anastazja. Nie pomińmy także Benedykta, Ryszarda, Włodzimierza czy Sebastiana. Obraziłaby się na mnie ciotka Waleria i Dzidka oraz wujowie Kazimierz z Arnoldem i dalsi znajomi, czyli Marzena, Marlena, Edyta, Ewelina, Kamila, Tadeusz i Damian, oni też są zbawieni. Tak samo jak Karol, Eugeniusz, Konstanty, Alicja, Kunegunda, Idena i Elżbieta, Halina i Witold, Florentyna i Feliks, Julia, Lidia i Sławomir. Hubert, Ignacy, Ola, Sylwia, Mariola i Konstancja, Angela i Patrycja, Judyta i Stefania, Estera razem z Izą i Felicytą. Adrianna i Leokadia, Lodźka jest też. Tak samo jak Antoni, Jarosław, Damian, Daniel i Diana. Jak Iwona, Hania i Olga i ekscentryczna Asumpta. Dawidzie, Szymonie, Bartku, Filipie, Augustynie, Szczepanie, Mariuszu i Matyldo, Leno, jesteście, radość słuszna! Jeszcze inne imiona dopiszcie sami.
A tu takie cóś: Są ludzie, co myślą, że życie to film Przygody z ekranu wciąż marzą się im.
Są tacy, co pragną w daleki pójść świat By szczęścia poszukać tam.
A mnie cieszy to, co mam W królestwie mych czterech ścian Mam kogoś, kto kocha mnie i przy kim ja Nie czuję się nigdy sam
A mnie cieszy to, co jest To wszystko, co wokół mnie Gdzie znajomych krąg, Gdzie bliscy, gdzie dom - Tam miejsce moje.
Są ludzie, dla których za mały ten świat I którym się marzą podróże do gwiazd.
Są tacy, co sięgnąć najwyższych sfer chcą, O wielkiej karierze śnią.
A mnie cieszy to, co mam W królestwie mych czterech ścian Mam kogoś, kto kocha mnie i przy kim ja Nie czuję się nigdy sam
A mnie cieszy to, co jest To wszystko, co wokół mnie Gdzie znajomych krąg, Gdzie bliscy, gdzie dom - Tam miejsce moje. ................................ Dobranoc. PS. Polska to piękny kraj. Na urodzie poznają się szczególnie dzieci i narybek większego kalibru/nieco/.\/To tak z prywatnej łączki/ Pisały i gadały stamtąd, że nie przyjeżdżajcie bo w Ameryce nudno. Nudno. Tak gadały tym, którzy tu zostali. Tamci przyjadą, ci pojadą. Ale to nudno mówi wiele. Polska to piękny kraj. Dobranoc.
K. Pawłowicz: Komisja Wenecja przyjechała do Polski popłakać za zamkniętymi drzwiami: http://www.radiomaryja.pl/informacje/k-pawlowicz-komisja-wenecja-przyjechala-polski-poplakac-zamknietymi-drzwiami/
Każdy powinien pamiętać o tym, że nie ma czegoś takiego jak poczucie, że do niczego się nie nadaje. Ponieważ nawet wówczas można służyć jako zły przykład. Można w ten sposób spełnić funkcję dydaktyczną. Ktoś powie no jak to? A tak to. Po prostu. Przykłady uczą. Ale są pożyteczne tylko dla myślących. Cymbał pomyśli, że tak należy. A myślący oceni i wyciągnie wniosek lub kilka. Bo jak to mówią, że myślący pojmie w lot. A głąbowi nie pomoże nawet młot. Dlatego, jak możesz to nawet bądź złym przykładem. Nawet jak już nic nie możesz. O rzesz!
Z dnia na dzień lecą nam szybko poniedziałki, wtorki i wszystkie inne dni. Tak szybko, że można zapomnieć o życiu, które nie jest sumą dni, miesięcy czy lat.Trzeba robić to, w co się wierzy i wierzyć w to, co się robi. Nigdy nie wolno rozstawać się z nadzieją. I chociaż mówią, że nadzieja to matka głupich. To czy ta Matka jest też taka jak jej dzieci. Jest na pewno stara. Bo jak świat istnieje ona jest z nim, ze światem. Urządzamy ten świat z nadzieją, Matką, pod jej okiem. Głupoty robimy wtedy, gdy chcemy być samodzielni. Bośmy tacy dorośli. Wszyscy mamy w życiu trudne sprawy i ważne bitwy. Trzeba walczyć, z rękami uniesionymi wysoko w górę. Dlatego wznieście opadłe ręce i omdlałe kolana. Wszystko możemy jeszcze wygrać. Nie może opanować nas powiedzenie, że ręce opadaj. Opadają z czego? Z przepracowania? Z przemęczenia? Dlaczego i z czego? Człowiek nawykły do roboty. Pracą nie może być przemęczony. Odpoczywa krótko, snuje plany i robi co ma do zrobienia. A do zrobienia jest wiele. Tak wiele, jak wielu jest do zniechęcenia. A jest ich wielu. I nie będzie lekko. Nie będzie. A czy w mięśniach będą zakwasy? Tak, jeżeli mięśnie zapomną do czego służą. Ale jest wiele do zrobienia. Bardzo wiele.
Zdaniem przeważającej liczby rosyjskich komentatorów, Polska wykorzystuje katastrofę do celów politycznych. Ciekawe, a do jakich celów wykorzystuje śledztwo Rosja? Zainteresowanych odsyłam do wczorajszej rozmowy Pospieszalskiego z ambasadorem Rosji w Polsce http://vod.tvp.pl/26692477/15092016
Prosta droga. Właśnie, prosta droga. Słowa proste. Życie proste. Wszystko proste. Co jest dychotomią prostoty? A może odwrotnie to coś jest dychotomią tego czegoś. Proste. Świat jest dwudzielny. Nawet kula ziemska ma dwa bieguny. Proste. Prosta droga. Czujemy w sercu, że tak trzeba żyć. Mówić prawdę, dobrze się wyspać, nie przeklinać głośno, zmywać po sobie szklanki, nie odmawiać modlitwy po łebkach, broń Boże nie rzucać śmieci na trawniki i chodniki. Ufać bez względu na wszystko Panu Bogu, każdego człowieka szanować, miłości dać pierwszeństwo w każdej chwili. Nie żyć po łebkach, byle jak. Mieć, znajdować czas na refleksję. Nawet, a tym bardziej w pracy. O i w robocie też. Robionej powolutku z namysłem choć niekiedy z porywem. Ale prosto w myślach i uczynkach. U Pana Boga w ogródku i chwasty rosną. Prosto.
@ http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20705424,swiatynia-opatrznosci-bozej-budowa-na-ostatniej-prostej-pochlonela.html?utm_source=nlt&utm_medium=email&utm_campaign=nlt_warszawa Jałowe dyskusje mogą trwać wieki. W sumie nic nowego pod słońcem. Ważne, że świątynia wreszcie powstała. Trwało to o wiele za długo. Co do kosztów i czasu trwania budowy polecam zapoznanie się z historią budowy Sagrada Familia https://pl.wikipedia.org/wiki/Sagrada_Fam%C3%ADlia 100 lat budowy dawno minęło i końca nie widać. Przeliczanie kosztów budowy na ilość obiadów dla biednych, czy ilość rolek papieru toaletowego są pozbawione sensu. Komentarze „użytecznych idiotów” mnie nie interesują. Wyznawców kościoła rzymsko-katolickiego, wierzących i praktykujących, jest w Polsce ciągle większość i nikt nie może nam narzucać, co możemy, a czego nie możemy budować. Nawet ze środków budżetu państwa.
http://www.usopal.pl/publicystyka/5502-ponad-nami-sufit-czyli-talmudyzacja-prawa-w-polsce Tekst na czasie.
Po 1989 roku nieprzypadkowo zrezygnowano z dekomunizacji i zaniechano weryfikacji oraz lustracji środowisk prawniczych w tym sędziów. Prawo trzeba było skonstruować tak, aby chronić ono mogło okrągłostołowe „elyty” złożone ze zdrajców i złodziei oraz umożliwić grabienie Polski przez międzynarodówkę geszefciarzy. Talmudyzacja prawa to nic innego jak utworzenie z przepisów prawa prawdziwej dżungli. Dżungli tak gęstej, że normalny uczciwy obywatel ginie nie umiejąc się w niej poruszać. Ona jest tak gęsta, że zwykły polski podróżnik nie może dostrzec żadnych punktów orientacyjnych pozwalających mu wyjść cało z tej dżungli. Nie widać już dosłownie nic. Ani słońca, ani księżyca, ani gwiazdy polarnej, ani czegokolwiek, co pomogłoby wyznaczyć współrzędne geograficzne mówiące gdzie jesteśmy i w która stronę mamy iść. Nad nami czarny sufit, a wokół gąszcz. Tak zwane polskie elity prawnicze to nic innego jak grupka świetnie opłacanych przewodników, którzy wyznaczyli w tej gęstej dżungli specjalne ścieżki dla najzamożniejszych turystów-złodziei. To korporacja zawodowa, która strzeże, aby nie dostali się do niej ludzie niepowołani, a jednocześnie zagęszcza tę dżunglę przed plebsem zaś ścieżki dla wybrańców cały czas udoskonala i poszerza. Ma rację Bronisław Wildstein mówiąc, że „zamiast państwa prawa mamy państwo prawników”. PiS dochodząc do władzy udowodnił, że był w stanie przebić ten mityczny „szklany sufit”, którego według salonu miał nigdy nie rozbić. Czy uda mu się rozbić czarny sufit jaki rozpostarła na Polską prawnicza mafia?
To jak to? Zabiór zastrzeżony? Przed kim i kogo strzeże? To są chyba żarty, że aż do 31 marca będą trwały prace nad jego weryfikacją. Bo można, przez nieostrożność, narazić bezpieczeństwo państwa. No nie rozumiem. Toż państwo istnieje teoretycznie, jako kamieni kupa. Po rządach, w szafie ze zbiorem zastrzeżonym, pozostała kamieni kupa. A Polacy wyjeżdżają w wuj, ratując sobie dupy na zmywak. Nie rozumiem. Ale mogę nie rozumieć, bom mało kumaty. A z zapiecka mało widać. Widać taki mój los nierozgarnięty.
To nieprawda, że nie zostały już przepatrzone. Według mnie w ten sposób idzie w świat wiadomość, właśnie tej treści, że staranność została zachowana. A nawet i więcej, że tym co trzeba włos z łysej głowy nie spadnie. A potem to się zobaczy. Jak będziecie fikać to niejedno się okaże. Może tak trzeba? By niektórzy nie znali dnia ni godziny?
Każdy zna swoją prawdę. Gorączkowe grzebanie w zasobach trwa od miesięcy. Kolejność, według mnie jest taka: najpierw szukamy materiałów na siebie, potem haków na przeciwników politycznych, a na końcu decydujemy co zostanie rzucone na żer mediów i ciekawskich. Media zewnętrzne będą czekały co im się podrzuci, bo same raczej będą szukały w ciemno. Zresztą, dla nich to news na 5 minut.
Czytam, dalej czytam. I stwierdzam, że Bóg miłuje prawo i sprawiedliwość. że to prawda. Żył w niedostatku, nigdy mu się nie przelewało. A teraz Bóg mu wynagradza. Dał mu głupią opozycję. Dał mu też takich co to drą się ojczyzna, ojczyzna. A jego nazywają zdrajcą i szpiclem. Przepadniecie wszyscy. Skrzyżowanie i splątanie to wasza uroda.
Ciekawe, kiedy media powiedzą głośno, że Petru bezprawnie używa tytułu zawodowego "ekonomista". To, że ukończył SGH jeszcze do tego chyba nie uprawnia. Podobno jest absolwentem kierunku "stosunki międzynarodowe". Jest wiele ciekawych szczegółów w jego życiorysie, ale faktem jest, że jako zarządzający pieniędzmi partyjnymi nie popisał się.
Bezpośrednio po studiach został asystentem Balcerowicza, czyli nosił za nim teczkę. To go nobilitowało? https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Petru Cudowne dziecko? czy tylko dobrze ustawiony?
Moda na bełkot medialny trwa w najlepsze. "Pokrzywdzony" przez życie facet plecie trzy po trzy, para szesnaście, a polskojęzyczna prasa niemiecka to drukuje, bo ma w tym swój interes polityczny. A my? Cóż, ciągle udajemy, że nic się nie dzieje.
http://www.rp.pl/Polityka/160929569-Porownanie-Jaroslawa-Kaczynskiego-do-Adolfa-Hitlera-na-profilu-Stowarzyszenia-Sedziow-Polskich.html#ap-1 Poniżej jeden z komentarzy do powyższej informacji: Jeżeli wpis zamieścił sędzia to powinien mieć wszczęte postępowanie dyscyplinarne i być usunięty ze stanu sędziowskiego. Wpis ten będący de facto atakiem politycznym łamie bowiem zasadę apolityczności sędziów, a przede wszystkim łamie zasady etyki sędziowskiej. Wstyd, że sędziowie i ich organizacje idą w ślady byłych sędziów TK i angażują się w walkę polityczną i to w takiej prymitywnej formie. Myślałem, że po Kongresie z udziałem polityków opozycji jawnie biorących udział z byłymi sędziami TK w bieżącej walce politycznej nic gorszego nie może się zdarzyć. Widać, że byłem naiwny. http://dorzeczy.pl/id,11056/Sedzia-porownal-Kaczynskiego-do-Hitlera-Ponosze-wszelka-odpowiedzialnosc.html Autor wpisu już nie jest anonimowy. Jest znany z imienia, nazwiska i zajmowanego stanowiska. To sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Cezary Skwara, wiceprezes SSP "Iustitia". Pozostaje bez odpowiedzi pytanie: co z tym zrobi „kasta sędziowska”? A może minister sprawiedliwości? p.s. Szczytem bezczelności są wypowiedzi posła PO M. Święcickiego w trwającym właśnie programie w TVP Info.
Po zmianach w rządzie jest sporo pytań. Podstawowe dla wielu brzmi: czy zmiany są tylko kosmetyczne, czy mają swoje realne uzasadnienie? Co konstruktywnego z nich wyniknie? Czy jest to kolejne posunięcie w stylu Jacka Kuronia, czyli „jak nie może być lepiej, niech przynajmniej będzie inaczej”. Co do samego posunięcia PBS to nie jest ono nowatorskie, bo miało swego prekursora w osobie ministra Kołodki w rządzie L. Millera.
Na ulicy zaszły zmiany. Nie wiem tylko czy tymczasowo, czy na stałe? A może to przygotowania do ewakuacji, czy likwidacji strony? Ostatnio jakiś zastój nastąpił. Mało kto czyta, jeszcze mniej pisze. Wszyscy wszystko wiedzą, nikt nie ma wątpliwości, nawet własnych przemyśleń. Jeśli nawet je ma to tylko na własny użytek. Takie czasy. Warto jednak pamiętać, że blogu z którego wyszliśmy, mimo usilnych starań autorki, nie udaje się reanimować. Pisanie na plocie, czy na murze, tego nie zastąpi. Ja jeszcze czuje się tu u siebie. Pisać jest ciągle o czym. Zwłaszcza teraz. A niepokorny byłem zawsze.
http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/309299938-RPO-o-sprawie-rzucenia-tortem-w-sedzie-nie-ma-podstaw-do-kasacji-od-wyroku.html#ap-2 Niezbadane są wyroki sprawiedliwości w III RP. Ile osób skazano za obrzucenie np. jajkami, polityków, urzędników państwowych itp. To tylko forma protestu wobec lekceważenia prawa przez sędziego, który wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi ciągnął sprawę do spokojnej śmierci oskarżonego. Kasta sędziowska najchętniej skazałaby Miernika na dożywocie, albo gdyby to było możliwe, na KS BPA. Dla przykładu. Niech maluczcy wiedzą co im wolno.
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20769807,deutsche-bank-nad-przepascia-koszty-akcji-ratunkowej-moga-byc.html#BoxBizImg Temat do poważnego przemyślenia na weekend. Czy będzie efekt kuli śniegowej? Bo na pewno nie powtórka z rozrywki.
Wrzesień to miesiąc martyrologiczny, a więc zacznę od takiego cytatu http://kontrowersje.net/comment/207765#comment-207765
OdpowiedzUsuńCzy postawią pomnik ofiarom transformacji?
Dla porządku odnotowuję reanimację znanego kiedyś bloga http://kataryna.net/
OdpowiedzUsuńNa temat zainteresowania nie wypowiadam się.
http://wpolityce.pl/polityka/306914-ujawniamy-byly-prezes-tk-jerzy-stepien-nazywa-obecnych-sedziow-tk-chi-i-grozi-waznemu-pracownikowi-trybunalu
OdpowiedzUsuńTo są elity?
Bardziej to pasuje do zachowania menela.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20637789,nastolatek-zaatakowal-22-letnia-kobiete-to-wnuk-bylego-prezydenta.html#BoxNewsLink
OdpowiedzUsuńKolejny przypadek "pomroczności jasnej"?
To nowa tradycja rodzinna?
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/smolensk-rozmowa-z-aktorami-i-rezyserem-wideo,17905310344#ixzz4JE5I8Whs
OdpowiedzUsuńŻeby się wypowiedzieć, trzeba film najpierw obejrzeć.
UsuńCzy my jesteśmy naprawdę tak głupi? W mediach jest teraz nadprodukcja programów o przekrętach w procesie reprywatyzacji. Tymczasowo /taką mam nadzieję/ ograniczonych do Warszawy. Tylko dlaczego w tych programach notorycznie występuje były prezydent Warszawy M. Święcicki. Drugi taki żelazny reprezentant to redaktorka D. Wielowieyska z GW. On jest jedyny sprawiedliwy? Najbardziej zorientowany, czy tylko zaciemniacz, obrońca i wybielacz HGW? Jego sposób prezentowania sprawy pokazuje, że on w żywe oczy z nas kpi!
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/Katastrofa-smolenska/160909558-Pawel-Deresz-nie-dostal-zaproszenia-na-premiere-Smolenska.html#ap-1
OdpowiedzUsuńBiedny Deresz nie napisał kogo jeszcze nie zaproszono.
A on taki ważny celebryta :(
Info dla @gor-al1:
OdpowiedzUsuńhttps://naulicydzisiaj.blogspot.com/
i https://czatnaulicy.blogspot.com/
Obie strony działają, ale nie można przejść bezpośrednio z jednej na drugą. Usterka jest poza nami.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20627565,byly-prezes-tk-jerzy-stepien-to-co-robi-pis-to-nawet-nie.html#MT2
OdpowiedzUsuńParę lat temu uważałem sędziego Stępnia za porządnego człowieka. Czas robi swoje. Z sędziego zrobił się krewki staruszek, wręcz awanturnik. Jak na byłego polityka przystało myśli, że półprawda to to samo co prawda. Dla niego są ważniejsze interesy kasty sędziów niż dobro ogółu obywateli.
Dziękuję Pierniku. Wpadłem na końcówkę panelu pp. Orbana i Kaczyńskiego. I co? Oj niektóre kakao się przypali. Piękne.
OdpowiedzUsuńPolecam się :)
OdpowiedzUsuńWracam za tydzień.
Jednak jestem cymbałowaty? Iść i zagrać w otwarte karty? Ile można o sobie powiedzieć? Nie wiem? Nie wiem, nie wiem!
UsuńNo ale widać tak musi być.
Czytam. Dalej czytam. I nigdy się nie zgodzę z twierdzeniem, że nie da się żyć w polityce po Bożemu. Postępować jak Bóg przykazał. No oczywiście zaraz ktoś spostrzeże, że lecę wazeliną. Mogę! Ponieważ nie jest mi potrzebny poślizg:). Sam się finansuję, nie jestem politologiem i na chleb mi nie brakuje. I mam tylko marzenia by było takich więcej. Co to nie wiążą się więzami zależności a kiszki im marsza grają. I mogą też czytać przez siebie wybrane książki, własnymi oczętami. Ogarniając własnym rozumem. No i sąd wyrażają samodzielnie, który nie jest wazeliną. A po tej inwokacji niech nastąpi sedno, czyli krótkie rozwinięcie. A w nim to, że p. Jarosław Kaczyński to największy polityk na dzisiejszym, polskim rynku. Bo to Jego książkę czytam. I nie dziwię się, że powiedział przed laty, iż na widoku ze sceny stoi ORMO, tam gdzie kiedyś oni stali, opozycja. I mamy tę samą sytuację obecnie. ORMO walczy o demokrację. Judaszyki z tamtej Solidarność kradną na potęgę, jakby domyślali się, że czasu mało. A On Kaczorek taki jak przedtem. Jak dawniej. Tylko mądrzejszy. Dlatego nazywany "Wściekłym Kaczorem" oraz elementem systemu pookrągłostołowym. W co nie uwierzę. Ale wiem, że niektórym śni się, by Go tym dobić. Uda się? Nie sądzę.
OdpowiedzUsuńA dobrze by było. A zali, że tak powiem zasadne, zasadzić się i nie przerażać tym jednym imieniem. Na liście do laurów może być każdy. Tej złej i tej właściwej. Tej złej i tej dobrej promowanej. Każdy może. Wybierajcie. Macie bagaż już spakowany i upakowany. A dołożyć można. Dlaczego jeden ma odpowiadać za wszystkie plagi egipskie?
Dlatego zasadnie możecie się dziś ucieszyć, bo na tej liści jest też każdy z was. Razem z Jezusem, Marią i Józefem, jesteście i Wy. Ciesz się zatem Krzysztofie, Henryku, Piotrze, Mateuszu, Agnieszko, Wando, Zbigniewie, Bożeno, Ireno, Jakubie, Zenonie, Waldemarze, Barbaro, Joanno, Macieju, Łukaszu, Anno, Magdaleno, Pawle, Grzegorzu, Mirosławie, Moniko, Gertrudo, Julianie, Ewo, Małgorzato, Paulino. Ciesz się Gromosławie i Eleuteriuszu, Zygfrydo i Apolonio, ciesz się ze zbawienia Karolino, Jadwigo, Jolanto, Aneto i ty Tomaszu.
Niech cię ogarnie radość Grzegorzu, Jurku, Adamie, Januszu, Tereso, Heleno, Renato, Kingo. Ta radość jest też dla ciebie Jacku, Wojciechu, Andrzeju, Mikołaju, Arturze, dla ciebie Katarzyno, Doroto, Justyno i Beato.
Już widzę, że cieszy się też Bogusław, Bogusława, Bogumiła i Bożydar, a także Teofil, Filomena i Teodor. Cieszy się też Aldona, Marek, Weronika, Stefan, Sylwester, oczywiście Jan, Janina i Aneta, Zofia, Jadwiga i Krystyna, a nawet Zuzanna, Nikodem, Przemysław, Konrad, Paulina, Danuta, Marta, Gabriela. Radość ma też Leszek, Urszula, Wiola i Violetta, Lucyna, Ada, Brygida, Honorata, Michał, Kinga i Grażyna, Marcin, Marlena, Lidia, Stanisław, Józef, Klara, Dominika, Bolesław, Czesław, Wiesław, Dominik, Franciszek i Anastazja. Nie pomińmy także Benedykta, Ryszarda, Włodzimierza czy Sebastiana. Obraziłaby się na mnie ciotka Waleria i Dzidka oraz wujowie Kazimierz z Arnoldem i dalsi znajomi, czyli Marzena, Marlena, Edyta, Ewelina, Kamila, Tadeusz i Damian, oni też są zbawieni. Tak samo jak Karol, Eugeniusz, Konstanty, Alicja, Kunegunda, Idena i Elżbieta, Halina i Witold, Florentyna i Feliks, Julia, Lidia i Sławomir. Hubert, Ignacy, Ola, Sylwia, Mariola i Konstancja, Angela i Patrycja, Judyta i Stefania, Estera razem z Izą i Felicytą. Adrianna i Leokadia, Lodźka jest też. Tak samo jak Antoni, Jarosław, Damian, Daniel i Diana. Jak Iwona, Hania i Olga i ekscentryczna Asumpta. Dawidzie, Szymonie, Bartku, Filipie, Augustynie, Szczepanie, Mariuszu i Matyldo, Leno, jesteście, radość słuszna! Jeszcze inne imiona dopiszcie sami.
Mieczysław ma także szansę.
A tu takie cóś:
OdpowiedzUsuńSą ludzie, co myślą, że życie to film
Przygody z ekranu wciąż marzą się im.
Są tacy, co pragną w daleki pójść świat
By szczęścia poszukać tam.
A mnie cieszy to, co mam
W królestwie mych czterech ścian
Mam kogoś, kto kocha mnie i przy kim ja
Nie czuję się nigdy sam
A mnie cieszy to, co jest
To wszystko, co wokół mnie
Gdzie znajomych krąg,
Gdzie bliscy, gdzie dom -
Tam miejsce moje.
Są ludzie, dla których za mały ten świat
I którym się marzą podróże do gwiazd.
Są tacy, co sięgnąć najwyższych sfer chcą,
O wielkiej karierze śnią.
A mnie cieszy to, co mam
W królestwie mych czterech ścian
Mam kogoś, kto kocha mnie i przy kim ja
Nie czuję się nigdy sam
A mnie cieszy to, co jest
To wszystko, co wokół mnie
Gdzie znajomych krąg,
Gdzie bliscy, gdzie dom -
Tam miejsce moje.
................................
Dobranoc.
PS.
Polska to piękny kraj. Na urodzie poznają się szczególnie dzieci i narybek większego kalibru/nieco/.\/To tak z prywatnej łączki/ Pisały i gadały stamtąd, że nie przyjeżdżajcie bo w Ameryce nudno. Nudno. Tak gadały tym, którzy tu zostali. Tamci przyjadą, ci pojadą. Ale to nudno mówi wiele. Polska to piękny kraj.
Dobranoc.
K. Pawłowicz: Komisja Wenecja przyjechała do Polski popłakać za zamkniętymi drzwiami: http://www.radiomaryja.pl/informacje/k-pawlowicz-komisja-wenecja-przyjechala-polski-poplakac-zamknietymi-drzwiami/
OdpowiedzUsuńKażdy powinien pamiętać o tym, że nie ma czegoś takiego jak poczucie, że do niczego się nie nadaje. Ponieważ nawet wówczas można służyć jako zły przykład. Można w ten sposób spełnić funkcję dydaktyczną. Ktoś powie no jak to? A tak to. Po prostu. Przykłady uczą. Ale są pożyteczne tylko dla myślących. Cymbał pomyśli, że tak należy. A myślący oceni i wyciągnie wniosek lub kilka. Bo jak to mówią, że myślący pojmie w lot. A głąbowi nie pomoże nawet młot.
OdpowiedzUsuńDlatego, jak możesz to nawet bądź złym przykładem. Nawet jak już nic nie możesz. O rzesz!
Z dnia na dzień lecą nam szybko poniedziałki, wtorki i wszystkie inne dni. Tak szybko, że można zapomnieć o życiu, które nie jest sumą dni, miesięcy czy lat.Trzeba robić to, w co się wierzy i wierzyć w to, co się robi. Nigdy nie wolno rozstawać się z nadzieją. I chociaż mówią, że nadzieja to matka głupich. To czy ta Matka jest też taka jak jej dzieci. Jest na pewno stara. Bo jak świat istnieje ona jest z nim, ze światem. Urządzamy ten świat z nadzieją, Matką, pod jej okiem. Głupoty robimy wtedy, gdy chcemy być samodzielni. Bośmy tacy dorośli.
UsuńWszyscy mamy w życiu trudne sprawy i ważne bitwy. Trzeba walczyć, z rękami uniesionymi wysoko w górę. Dlatego wznieście opadłe ręce i omdlałe kolana. Wszystko możemy jeszcze wygrać. Nie może opanować nas powiedzenie, że ręce opadaj. Opadają z czego? Z przepracowania? Z przemęczenia? Dlaczego i z czego? Człowiek nawykły do roboty. Pracą nie może być przemęczony. Odpoczywa krótko, snuje plany i robi co ma do zrobienia. A do zrobienia jest wiele. Tak wiele, jak wielu jest do zniechęcenia. A jest ich wielu. I nie będzie lekko. Nie będzie. A czy w mięśniach będą zakwasy? Tak, jeżeli mięśnie zapomną do czego służą. Ale jest wiele do zrobienia. Bardzo wiele.
http://www.rp.pl/Katastrofa-smolenska/160919372-Rosyjskie-media-o-wznowieniu-dochodzenia-ws-katastrofy-smolenskiej.html
OdpowiedzUsuńZdaniem przeważającej liczby rosyjskich komentatorów, Polska wykorzystuje katastrofę do celów politycznych.
Ciekawe, a do jakich celów wykorzystuje śledztwo Rosja?
Zainteresowanych odsyłam do wczorajszej rozmowy Pospieszalskiego z ambasadorem Rosji w Polsce http://vod.tvp.pl/26692477/15092016
Prosta droga. Właśnie, prosta droga. Słowa proste. Życie proste. Wszystko proste. Co jest dychotomią prostoty? A może odwrotnie to coś jest dychotomią tego czegoś. Proste. Świat jest dwudzielny. Nawet kula ziemska ma dwa bieguny. Proste. Prosta droga. Czujemy w sercu, że tak trzeba żyć. Mówić prawdę, dobrze się wyspać, nie przeklinać głośno, zmywać po sobie szklanki, nie odmawiać modlitwy po łebkach, broń Boże nie rzucać śmieci na trawniki i chodniki. Ufać bez względu na wszystko Panu Bogu, każdego człowieka szanować, miłości dać pierwszeństwo w każdej chwili.
OdpowiedzUsuńNie żyć po łebkach, byle jak. Mieć, znajdować czas na refleksję. Nawet, a tym bardziej w pracy. O i w robocie też. Robionej powolutku z namysłem choć niekiedy z porywem. Ale prosto w myślach i uczynkach. U Pana Boga w ogródku i chwasty rosną. Prosto.
Po kolei dodane do prosto. A tam. Przelecieć się po spółkach, udowodnić Laskowi kłamstwo, no i alimenciarzy do pierdla. Prezes to jest gość.
OdpowiedzUsuńDla nich coś takiego ja wstyd nie istnieje: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/gimnazja-samo-zlo,169403.html
OdpowiedzUsuń@ http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20705424,swiatynia-opatrznosci-bozej-budowa-na-ostatniej-prostej-pochlonela.html?utm_source=nlt&utm_medium=email&utm_campaign=nlt_warszawa
OdpowiedzUsuńJałowe dyskusje mogą trwać wieki. W sumie nic nowego pod słońcem. Ważne, że świątynia wreszcie powstała. Trwało to o wiele za długo. Co do kosztów i czasu trwania budowy polecam zapoznanie się z historią budowy Sagrada Familia https://pl.wikipedia.org/wiki/Sagrada_Fam%C3%ADlia 100 lat budowy dawno minęło i końca nie widać. Przeliczanie kosztów budowy na ilość obiadów dla biednych, czy ilość rolek papieru toaletowego są pozbawione sensu. Komentarze „użytecznych idiotów” mnie nie interesują. Wyznawców kościoła rzymsko-katolickiego, wierzących i praktykujących, jest w Polsce ciągle większość i nikt nie może nam narzucać, co możemy, a czego nie możemy budować. Nawet ze środków budżetu państwa.
http://www.usopal.pl/publicystyka/5502-ponad-nami-sufit-czyli-talmudyzacja-prawa-w-polsce
OdpowiedzUsuńTekst na czasie.
Po 1989 roku nieprzypadkowo zrezygnowano z dekomunizacji i zaniechano weryfikacji oraz lustracji środowisk prawniczych w tym sędziów. Prawo trzeba było skonstruować tak, aby chronić ono mogło okrągłostołowe „elyty” złożone ze zdrajców i złodziei oraz umożliwić grabienie Polski przez międzynarodówkę geszefciarzy. Talmudyzacja prawa to nic innego jak utworzenie z przepisów prawa prawdziwej dżungli. Dżungli tak gęstej, że normalny uczciwy obywatel ginie nie umiejąc się w niej poruszać. Ona jest tak gęsta, że zwykły polski podróżnik nie może dostrzec żadnych punktów orientacyjnych pozwalających mu wyjść cało z tej dżungli. Nie widać już dosłownie nic. Ani słońca, ani księżyca, ani gwiazdy polarnej, ani czegokolwiek, co pomogłoby wyznaczyć współrzędne geograficzne mówiące gdzie jesteśmy i w która stronę mamy iść. Nad nami czarny sufit, a wokół gąszcz. Tak zwane polskie elity prawnicze to nic innego jak grupka świetnie opłacanych przewodników, którzy wyznaczyli w tej gęstej dżungli specjalne ścieżki dla najzamożniejszych turystów-złodziei. To korporacja zawodowa, która strzeże, aby nie dostali się do niej ludzie niepowołani, a jednocześnie zagęszcza tę dżunglę przed plebsem zaś ścieżki dla wybrańców cały czas udoskonala i poszerza. Ma rację Bronisław Wildstein mówiąc, że „zamiast państwa prawa mamy państwo prawników”. PiS dochodząc do władzy udowodnił, że był w stanie przebić ten mityczny „szklany sufit”, którego według salonu miał nigdy nie rozbić. Czy uda mu się rozbić czarny sufit jaki rozpostarła na Polską prawnicza mafia?
Ilustracja na żywo właśnie leci w TVP Info STUDIO POLSKA.
UsuńBuława w młodych łapkach: http://www.rp.pl/artykul/1032649-21-latek-w-MSW-to-nie-wyjatek--23-latek-bez-studiow-pomaga-Nowakowi.html#ap-1
OdpowiedzUsuńTo jak to? Zabiór zastrzeżony? Przed kim i kogo strzeże? To są chyba żarty, że aż do 31 marca będą trwały prace nad jego weryfikacją. Bo można, przez nieostrożność, narazić bezpieczeństwo państwa. No nie rozumiem. Toż państwo istnieje teoretycznie, jako kamieni kupa. Po rządach, w szafie ze zbiorem zastrzeżonym, pozostała kamieni kupa. A Polacy wyjeżdżają w wuj, ratując sobie dupy na zmywak. Nie rozumiem. Ale mogę nie rozumieć, bom mało kumaty. A z zapiecka mało widać. Widać taki mój los nierozgarnięty.
OdpowiedzUsuńPrzecież to proste jak sznurek w kieszeni. Trzeba materiały przejrzeć, czy nie ma tam czegoś niewygodnego dla swoich :)
OdpowiedzUsuńPo co ludzi denerwować.
To nieprawda, że nie zostały już przepatrzone. Według mnie w ten sposób idzie w świat wiadomość, właśnie tej treści, że staranność została zachowana. A nawet i więcej, że tym co trzeba włos z łysej głowy nie spadnie. A potem to się zobaczy. Jak będziecie fikać to niejedno się okaże. Może tak trzeba? By niektórzy nie znali dnia ni godziny?
UsuńKażdy zna swoją prawdę. Gorączkowe grzebanie w zasobach trwa od miesięcy. Kolejność, według mnie jest taka: najpierw szukamy materiałów na siebie, potem haków na przeciwników politycznych, a na końcu decydujemy co zostanie rzucone na żer mediów i ciekawskich. Media zewnętrzne będą czekały co im się podrzuci, bo same raczej będą szukały w ciemno. Zresztą, dla nich to news na 5 minut.
UsuńO właśnie; każdy wie do jakiej bandy należał. I kto mu może być Brutusem.
UsuńPrawdziwa Dama: http://natemat.pl/190323,prezydent-wygwizdany-w-nowym-jorku-teksty-duda-to-ci-sie-nie-uda-notariusz-same-cisnely-sie-na-usta
OdpowiedzUsuńCzy 6 osób to już jest tłum?
UsuńTylu było koderastów na tej demonstracji w NY :)
Czytam, dalej czytam. I stwierdzam, że Bóg miłuje prawo i sprawiedliwość. że to prawda. Żył w niedostatku, nigdy mu się nie przelewało. A teraz Bóg mu wynagradza. Dał mu głupią opozycję. Dał mu też takich co to drą się ojczyzna, ojczyzna. A jego nazywają zdrajcą i szpiclem. Przepadniecie wszyscy. Skrzyżowanie i splątanie to wasza uroda.
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,20730966,sad-najwyzszy-decyzje-pkw-o-odrzuceniu-sprawozdania-finansowego.html#BoxNewsImg
OdpowiedzUsuńNie potrafią poprawnie zrobić przelewu bankowego!
I te nieuki chcą rządzić Polską!
http://www.ordoiuris.pl/eksperci--ustawa-legalizujaca-aborcje-na-zyczenie---niezgodna-z-konstytucja-i-prawem-ue,3877,i.html
OdpowiedzUsuńNo i co? Wychodzi na moje. Na mnie czas. Zamykam interes. Bo jak insi już piszą to co ja kiedyś. Przed laty. To nauka nie poszła w las.
OdpowiedzUsuńCiekawe, kiedy media powiedzą głośno, że Petru bezprawnie używa tytułu zawodowego "ekonomista". To, że ukończył SGH jeszcze do tego chyba nie uprawnia. Podobno jest absolwentem kierunku "stosunki międzynarodowe".
OdpowiedzUsuńJest wiele ciekawych szczegółów w jego życiorysie, ale faktem jest, że jako zarządzający pieniędzmi partyjnymi nie popisał się.
Bezpośrednio po studiach został asystentem Balcerowicza, czyli nosił za nim teczkę. To go nobilitowało?
Usuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Petru
Cudowne dziecko? czy tylko dobrze ustawiony?
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/978273,andrzej-szpilman-holota-przyzwyczaila-sie-ze-zyd-to-ktos-gorszy-kim-mozna-bezkarnie-pomiatac.html?utm_source=mailing&utm_medium=bezplatny&utm_campaign=23-wrzesnia-2016-r
OdpowiedzUsuńModa na bełkot medialny trwa w najlepsze.
"Pokrzywdzony" przez życie facet plecie trzy po trzy, para szesnaście, a polskojęzyczna prasa niemiecka to drukuje, bo ma w tym swój interes polityczny.
A my? Cóż, ciągle udajemy, że nic się nie dzieje.
http://www.rp.pl/Polityka/160929569-Porownanie-Jaroslawa-Kaczynskiego-do-Adolfa-Hitlera-na-profilu-Stowarzyszenia-Sedziow-Polskich.html#ap-1
OdpowiedzUsuńPoniżej jeden z komentarzy do powyższej informacji:
Jeżeli wpis zamieścił sędzia to powinien mieć wszczęte postępowanie dyscyplinarne i być usunięty ze stanu sędziowskiego. Wpis ten będący de facto atakiem politycznym łamie bowiem zasadę apolityczności sędziów, a przede wszystkim łamie zasady etyki sędziowskiej. Wstyd, że sędziowie i ich organizacje idą w ślady byłych sędziów TK i angażują się w walkę polityczną i to w takiej prymitywnej formie. Myślałem, że po Kongresie z udziałem polityków opozycji jawnie biorących udział z byłymi sędziami TK w bieżącej walce politycznej nic gorszego nie może się zdarzyć. Widać, że byłem naiwny.
http://dorzeczy.pl/id,11056/Sedzia-porownal-Kaczynskiego-do-Hitlera-Ponosze-wszelka-odpowiedzialnosc.html
Autor wpisu już nie jest anonimowy. Jest znany z imienia, nazwiska i zajmowanego stanowiska. To sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Cezary Skwara, wiceprezes SSP "Iustitia".
Pozostaje bez odpowiedzi pytanie: co z tym zrobi „kasta sędziowska”? A może minister sprawiedliwości?
p.s. Szczytem bezczelności są wypowiedzi posła PO M. Święcickiego w trwającym właśnie programie w TVP Info.
Po zmianach w rządzie jest sporo pytań. Podstawowe dla wielu brzmi: czy zmiany są tylko kosmetyczne, czy mają swoje realne uzasadnienie? Co konstruktywnego z nich wyniknie? Czy jest to kolejne posunięcie w stylu Jacka Kuronia, czyli „jak nie może być lepiej, niech przynajmniej będzie inaczej”.
OdpowiedzUsuńCo do samego posunięcia PBS to nie jest ono nowatorskie, bo miało swego prekursora w osobie ministra Kołodki w rządzie L. Millera.
Na ulicy zaszły zmiany.
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko czy tymczasowo, czy na stałe?
A może to przygotowania do ewakuacji, czy likwidacji strony?
Ostatnio jakiś zastój nastąpił. Mało kto czyta, jeszcze mniej pisze.
Wszyscy wszystko wiedzą, nikt nie ma wątpliwości, nawet własnych przemyśleń. Jeśli nawet je ma to tylko na własny użytek.
Takie czasy.
Warto jednak pamiętać, że blogu z którego wyszliśmy, mimo usilnych starań autorki, nie udaje się reanimować.
Pisanie na plocie, czy na murze, tego nie zastąpi.
Ja jeszcze czuje się tu u siebie.
Pisać jest ciągle o czym.
Zwłaszcza teraz.
A niepokorny byłem zawsze.
http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/309299938-RPO-o-sprawie-rzucenia-tortem-w-sedzie-nie-ma-podstaw-do-kasacji-od-wyroku.html#ap-2
OdpowiedzUsuńNiezbadane są wyroki sprawiedliwości w III RP.
Ile osób skazano za obrzucenie np. jajkami, polityków, urzędników państwowych itp.
To tylko forma protestu wobec lekceważenia prawa przez sędziego, który wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi ciągnął sprawę do spokojnej śmierci oskarżonego.
Kasta sędziowska najchętniej skazałaby Miernika na dożywocie, albo gdyby to było możliwe, na KS BPA.
Dla przykładu. Niech maluczcy wiedzą co im wolno.
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20769807,deutsche-bank-nad-przepascia-koszty-akcji-ratunkowej-moga-byc.html#BoxBizImg
OdpowiedzUsuńTemat do poważnego przemyślenia na weekend.
Czy będzie efekt kuli śniegowej?
Bo na pewno nie powtórka z rozrywki.