No ale tego to ja już nie rozumiem. Nie chcę brać na wiarę. Chcę zrozumieć. Bo jak? P. Grabarczyk potencjalnie powinien być wielkim fachowce. Wziął pozwolenie na broń i nie wiedział, że nie zdał jakiegoś tam egzaminu? To co to jest? Głupota? Brak świadomości? Nie pojmuję. A może z rozmysłem chciał dowalić PO. No bo jak? Kariera oszałamiająca. Najważniejsze, niemal, ministerstwa pchany czy nawet popychany. I taki nierozgarnięty? Nie pojmuję! No nie pojmuję!
Sprawa prosta jak sznurek w kieszeni. Zdarzenie miało miejsce kilka lat temu, ujawnione dla policji trzy lata temu, a wyciągnięte teraz. Prawdopodobna robota Schetyny.
Dobry wieczór Pierniku. Nie chodzi mi o to, że ujawnione obecnie. Chodzi o to, że jest to faktem? Taki mecenas i taki "głupi"? A może to taka prawidłowość, że mecenas na mecenasie. Co to jeden przez drugiego ma się - za nie wiedzieć co. I ? No właśnie co? Brak poczucia realizmu, bezkarność?
Dobry wieczór Góralu. Sam odpowiedziałeś na końcu. Szaraczek musi przejść całą procedurę. Na końcu dowiaduje się, że nie dostanie pozwolenia bo pan komendant się nie zgadza. Nie widzi powodu żeby wydać pozwolenie. A vipy mniejsze i większe uważają, że wystarczy wpaść gościnnie do pana komendanta i dostaje co chce w podskokach. Na tym polega patologia.
To w takim razie patologią są szaraczki co tego nie widzą. Spostrzegają dopiero wówczas gdy zostaje wywleczone. Nie widzę, że podlegają innym procedurom? Sprawy dla siebie żywotne mają załatwiane kopniakiem nadającym im prędkość. To szaraczek też jest patologią jeżeli nie składa kto go dmucha lub kładzie na niego lagę. Kto go okrada. Szaraczek nie potrzebuje broni. Ilu takich "grabarczyków" potrzebuje broni. Do kogo mają strzelać. Do oprzytomniałych szaraczków? Bo kiedyś struna może pęknąć. Przed kim tacy polityce chcą się bronić? Czyżby wiedzieli, że będą musieli?
Problemem nie jest posiadanie broni. Problemem jest umiejętność jej użycia. Te pacynki tym dodają sobie animuszu, albo użyją broni nie z potrzeby, ale ze strachu.
http://www.gazeta.pl/0,0.html SKANDAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W polskojęzycznej gazecie o zasięgu ogólnokrajowym zabrakło miejsca na informację, że dzisiaj w Polsce obchodzony jest DZIEŃ FLAGI!!!!!!!!!!
Czuję, że zaraz dostanę po dziobie. No ale trudno. Inaczej byłoby nudno. A tu nie ma kogo do podrapania.:)! Zawsze utrzymywałem, że ludzie zawsze łatwo schodzą z prostej drogi. A cnota ludzka ma ze swej natury skłonność do pokrywania się rdzą albo zgnilizną. Zawsze powiadałem, że istoty schodzą same z siebie na manowce, a już szczególnie istoty szczęśliwe, dumne lub cieszące się pomyślnością. I to te istoty podlegają jakiemuś szczególnemu procesowi zatarcia wszelkich hamulców i samo spostrzegania. A już szczególnie lubią robić, organizować, podsycać wszelkiego rodzaju rewolucje. A najbardziej rewolucje gospodarcze, ekonomiczne, moralne. A jakby dało się posiać podejrzliwość i nienawiść. Choćby do sąsiada zza węgła. To dopiero potęga. I dowód dobrego oglądy tej wysokiej grzędy. I tacy ludzie niejaśni sami się nazywają postępowcami, nowoczesnymi. Ba i doktrynę, którąż krzewią też nazywają postępową. A to jest doktryna grzechu. I mogą ją nazwać nawet kosmicznym rozwojem. A to i tak będzie upadek. No i przykład właśnie z dnia dzisiejszego, przynajmniej ja tak usłyszałem, przepadek prof. Chazana! Bez jego opisywania co z niego wynika? Kto powinien wziąć coś ostrego i zrobić sobie se puku? Widać, że pozostało nam tylko chrześcijaństwo, gdyż tylko ono ma prawo do kwestionowania władzy ludzi sytych, spasionych i zarozumiałych, i podobno dobrze wychowanych. I ci ludzie zaprzeczają sami sobie, ale czy to zrozumieją. A twierdzą, widzimy ich przedstawicieli, że to oni mają najlepiej w głowach, że im przysługują najlepsze warunki materialne, że oni są reprezentacją. Bo tak chciała demokracja. No i kpią w ten sposób, że to demokracja spadla i degraduje umysłowo materialnie i moralnie ludzi słabszych. I aby tak twierdzić i sobie przyznawać słuszność. Mają usłużne media.I to wszystko w trosce o morale i materię ludzi ubogich. No tak bo jak se babcia kawioru nie skosztuje to jej tylko na zdrowie wyjdzie. Kawior drogi i nie ma na niego. To co się ma denerwować. Niech zdrowa będzie. I słucham i pacze jak tacy uczenie w mowie i piśmie, szermierze demokracji i racjonalizmu, głoszą, że jeśli zapewnimy biednemu ludowi zdrowe i bezpieczne warunki życia to to występek i zło znikną. Tak marudzi p. Komorowski. I nakazuje racjonalizm. A to na rozum się tego nie da wziąć. No chyba, że jego rozumem. Wszak ci on mocarz intelektu na innej częstotliwości pracujący. Już nie mówię o napięciu intelektualnym do czerwoności rozpalającym jego szlachetne, prezydenckie oblicz. Na co obliczone? Na drugą elekcję. Słucha tego ze straszliwą uwagą, z ohydną fascynacją. Bo jest to tak bowiem, jakbym patrzył na człowieka z całym zapałem piłującego gałąź, na której siedzi. No bo chce dźwignąć nieba ludowi przychylić. By miał ciepło, miło i bezpiecznie. Chce ich naprawić. Poprowadzić do mleczną drogą do raju. A wydziera się a macha ręcami! Skoro ubodzy są tak dalece zdemoralizowani, dźwignięcie ich mogłoby się okazać wykonalne albo nie. To co pan prezydent zakłada, że skoro ktoś jest bez sypialni tu w tym k/raju to ma nie spać po nocach i myśleć nad tym, jakby jemu nieba przychylić. A sypialnię będzie miał jak p. prezydent popracuje jeszcze jedną kadencję. No bujaj się p. Bronek. O nie p. prezydent powie. Wszak mam doświadczenie w dziedzinie arystokratyzmu. Sam nim jestem. Wiem jak to robić to i z Was ludu ciemny i dziki zrobię arystokratyczne smyki. Teraz jeszcze jesteście biedni i rządów nie możecie sprawować. Ale podział będzie już sprawiedliwszy. I zrobię Was hrabiami.. Powietrze robi się ciężkie od śmierdzących dmuchnięć. I dlatego mam chęć nie mieć zaufania do bogatych myśli miłościwie panującego. O! Hej!
Dzień dobry Góralu w ten świąteczny dzień! Bardzo dobrze to ująłeś. Po części odpowiadam na stronie głównej. Tu odniosę się do jednego elementu, przywództwa duchowego. Zawsze jest tak, że za normalne traktuje się 1000 sprawiedliwych, ale szczególnej troski wymaga ten jeden zagubiony. Jeśli odwrócimy zagadnienie, to mamy iluś pasterzy, którzy wypełniają swe obowiązki zgodnie z boskimi przykazaniami i tu i ówdzie paru odszczepieńców, w tym przypadku takich, którzy pod płaszczykiem Kościoła znaleźli sposób na łatwe i przyjemne życie. Jak myślisz, kogo bardziej widzą wierni? Te tysiące sprawiedliwych, czy tych paru zagubionych pasterzy? Tu jest ten problem. Jako wierni Kościoła katolickiego jesteśmy w Polsce w większości, ale … No właśnie, wielu z nas się dawno pogubiło za sprawą owych pasterzy. Z dawnych czasów pamiętamy postaci kardynałów Sapiehy, Hlonda, Wyszyńskiego, wielu biskupów i księży takich jak Skarga, Skorupka, czy Popiełuszko. Ale też pamiętamy tych, którzy zawiśli na szubienicach podczas insurekcji kościuszkowskiej, księży-patriotów i tych nam współczesnych. Wielu z nich zapomniało o maksymie „królestwo moje nie z tego jest świata". Zwłaszcza ci są na celowniku mediów. Pazerni na dobra doczesne i ludzie o zajęczych sercach. Oni się absolutnie nie nadają na przywódców duchowych ale nimi są! Nycz przejdzie do historii po tym jak nie ujął się za krzyżem postawionym przed Pałacem Namiestnikowskim. Glempa zapamiętam z pogrzebu księdza Popiełuszki, kiedy jedynym jego zmartwieniem był apel do zgromadzonych uczestników uroczystości pogrzebowych „Nie klaszczcie” /byłem tam wtedy/. Wiele się mówi o wyczynach biskupa Jareckiego, czy Głódzia. Popatrz na to http://sowa.quicksnake.de/Der-Bischof/Witaj-krzyu-nadziejo-nasza-Ks-abp-Leszek-Sawoj-God-w-Dniu-Mki-Paskiej-2015 Tego nie piszą przyjaciele Kościoła, ale czy dlatego problem zniknie? Dzisiaj wiele zamieszania wprowadza papież Franciszek. Ile czasu upłynie zanim zostanie zrozumiany. Czy w ogóle zostanie zrozumiany? Zewsząd płyną apele o pojednanie. Tylko dlaczego mamy się jednać my, a ta druga strona każe nam się tylko podporządkować?
Pisze się często o sprawach ważnych i tych mniej ważnych. Nawiasem mówiąc, co decyduje o tym co jest, a co nie jest ważne? Ale zostawmy to. Mam konkretną sprawę. To małżonka prezydenta RP. W hierarchii państwowej jest nikim. Wedle obowiązującego prawa prywatnie jest żoną urzędującego prezydenta. I tylko tyle. Anna Komorowska ma jednak wyjątkowe „parcie na szkło”. Pcha się przed kamery jak przysłowiowa baba za ołtarz. I nikt na to nie reaguje. Dotychczas wydawało mi się, że te sprawy reguluje protokół dyplomatyczny. Wcześniejsze prezydentury były pod tym względem zdecydowanie inne. Od Wałęsy poczynając te wspólne wystąpienia były ograniczone do niezbędnego minimum. Teraz to się zasadniczo zmieniło. Co się stało? Zmieniły się przepisy? Nic o tym nie słyszałem. Moim zdaniem istotną rolę odgrywają media które kreują rzeczywistość według własnego uznania.
Czy ktoś potrafi wytłumaczyć dziennikarzom pokroju Tadli, Kraśki itp. że oni szkodzą Komorowskiemu? Ta baba nie interesuje się tym co mówi Duda, tylko czyta swój scenariusz z kartki. DNO i parę metrów mułu!!!!!!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17861091,Wybory_prezydenckie_2015__Holland__To_jest_przedziwna.html#Czolka3Img W sumie mało znaczące wydarzenie, program co tygodniowy Lisa. w ramach prania mózgów lemingom wystąpiła A. Holland, która roniła łzy nad brakiem poszanowania dla urzędującego prezydenta RP. Pani Holland przydałby się bilobil albo coś podobnego dla przypomnienia jak traktowały media poprzedniego prezydenta. On też był legalnie wybranym prezydentem RP. To było niewiele ponad 5 lat temu!
W sprawie TTIP kolejny dowód, że należy dmuchać na zimne http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,17861663,Tej_umowy_nikt_nie_zna__A_zmieni_caly_nasz_swiat.html?biznes=local#BoxBizLink
http://bezdekretu.blogspot.com/2015/05/komorowski-w-cieniu-moskwy-4-zakonczenie.html Bardzo wymownie brzmi ten tekst w zestawieniu z dzisiejszą wizytą kandydata w Elblągu.
I po debacie. Idealnym kandydatem byłby ten, który byłby sumą wszystkich kandydatów uczestniczących w dzisiejszej debacie. No, może z małymi wyjątkami.
http://www4.rp.pl/article/20150505/KRAJ/150509971 Czy debata publiczna ma dotyczyć tematów wygodnych dla kandydata na prezydenta, czy tych które interesują wyborców? W debacie z udziałem urzędującego prezydenta dziennikarze spijali mu z dzióbka zamiast stawiać rzeczowe pytania. Zresztą postawiono na bardzo śliski temat, czyli in vitro. Widać wyjątkową hipokryzje Komorowskiego który z jednej strony wygniata klęczniki w kościołach, a z drugiej strony popiera in vitro, które jest potępiane przez naukę Kościoła. Druga sprawa to lekceważenie kontrkandydatów m.in. M. Ogórek. To nie tylko sprawa kultury osobistej. Przy okazji ujawnił swoją słabość. Urzędujący prezydent nie potrafi mówić krótko i na temat. Powiedzieć coś do rzeczy w ciągu dwóch minut to ponad jego możliwości. Mówić godzinami i od rzeczy, niczym Fidel Castro, to jego żywioł.
Podziwiam "logikę" komentatorów po debacie. Jeżeli obietnice składają kontrkandydaci Brunka, to są to obietnice bez pokrycia. Czym są wobec tego obietnice Brunka?
Kto komentuje? Politolodzy, i inni lodzy. Jakby byli mądrzy to nie byliby po politologii. Muszą kręcić. Merdać ogonkami przed mocodawcami. Wszak żołądki mają jak króliki. Niech se komentują. Ich komentarze to może być tylko przygotowywanie gruntu do potwierdzenia ich logiki. Zaprzeczenia podwójnego rzeczywistości w jakiej żyjemy. Komorowskiemu po prostu nie. Jeżeli będzie inaczej to tylko kolejny raz będzie pokazane, że ludzkie głosy są nic nie warte. I chyba o to chodzi. Zaprzeczyć podwójnie.
To jest goła prawda o POmazańcu. Gdyby to trafiło do wszystkiego narybku. Roznieśliby z całą obłudą polityczną jego i nas. Niestety zgłupienie szkolne i łatwizna emigracyjna robi swoje. Uzupełniana o manipulacje wszelkiej maści.
Dzień dobry- bo jeszcze widno! A jakoweś nowe wejścia, które kazujo mnie liczyć zupki i ciasteczka. Mnie staremu Góralowi kazujo bawić się w wypieki i gotowanie:)))))! Nim zem rozgrys tom sie w curwił!
Teraz do wszystkich malkontentów powinno dojść, że metoda pączkowania była słuszna. Na jedną miotłę i PiS z dorobioną wykrzywioną gębą to za wiele. Moje górą. A ile nazbierałem to też moje. Ale co się nie robi dla Polski.
Muszę; a byłem wyśmiewany jak nazywałem Sądecczyznę polskim Piemontem. Pisałem o marszu Piłsudskiego w Polskę. https://www.youtube.com/watch?t=925&v=f7KgmY8DcXE ........................................ I już mnie nie ma.
Oglądam program BLIŻEJ. Dzisiaj o mechanizmie działania PKW. Odnoszę wrażenie, że Pospieszalski zatracił ostrość spojrzenia która decydowała o oglądalności jego programu. Boi się, że mogą go zdjąć z anteny. Zamiast rzeczowych wypowiedzi coraz więcej bełkotu prof. Kika i np. osoby związanej z Fundacją Batorego /finansowana z pieniędzy Sorosa/. Utwierdza tylko w przekonaniu, że szwindle będą w dalszym ciągu i nikt nie jest w stanie im przeszkodzić.
Czy to nie świadczy jednak o manipulacji medialnej? Materiał źródłowy w zasadzie niemożliwy do weryfikacji, która gdy się pojawiła jest powielana bezkrytycznie. Czy to jest ta bomba która miała być odpalona na dzień przed końcem kampanii wyborczej?
A może jest tak? http://avepatria.neon24.pl/post/122139,prezydencki-program-pis-czyli-polska-izraelskim-spadkiem
Póki co trwa żonglerka sondażami. Co jest warte uwagi dla mnie? 1. Spadek notowań urzędującego prezydenta z ponad 65% na początku kampanii do 37% dzisiaj. 2. 13% niezdecydowanych. 3. Z tego sondażu wynika, że musi dojść do drugiej tury. 4. Póki co trwa zaklinanie rzeczywistości.
Przypomnę jeszcze wczorajszy program BLIŻEJ http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/07052015-2230/19970265
http://kontrowersje.net/comment/173249#comment-173249 Dzisiaj Poroszenko w obecności Komorowskiego i Tuska nosił kotylion w barwach UPA. Po ustawach z 9.04 to kolejny bezczelny policzek wymierzony Polsce, tym razem na naszym terenie i znowu w obecności prezydenta RP.
Są w potrzasku. Będą pluć jadem. Udowadniać poprzez zaprzeczenia. Ale się nie uda. Choć lęk podsunie tragiczne rozwiązania. Prawda jest po naszej stronie. W naszej głowie i świadomości. I co?
"A komentarz do „fikcyjnego państwa”, które to Sienkiewicz ujawnił światu jako najbardziej strzeżoną „tajemnicę państwową”, nad czym p. Szeremietiew ubolewa, jak to się wyraził „zirytowało mnie…”, ”bo niezależnie od tego jak jest naprawdę…”– uwaga - pan Szeremietiew ma wątpliwości czy Sienkiewicz mówił prawdę. Pan Szeremietiew dopuszcza, że IIIRP może nie być fikcyjnym państwem. Dla p. Szeremietiewa ważniejsze jest, co pomyślą sobie Rosjanie, po usłyszeniu takiego „wystrzału”? A nie, co pomyślą sobie Polacy! „No nie powinni tego typu rzeczy mówić” – cały czas ubolewa Pan Szeremietiew, zupełnie jak przed laty p. Zemke, kiedy to zlikwidowano WSI i można było poczytać w raporcie to o „tym” to o „tamtym”. Truchlał pan Szeremietiew tak bardzo, że zdawać by się mogło, iż jeśli czem prędzej ojciec nie zmieni tematu, tak rozmówca chyba zacznie płakać w obie garści z powodu ujawnienia tak ważnej tajemnicy państwowej, o której absolutnie do momentu dopóki się „ nie wysypał” Sienkiewicz, to Rosjanie nie mieli bladego pojęcia. Bo niby skąd? Od kogo?! Nie słyszano przecież od dekad, aby jakiś agent obcych państw panoszył się w okolicy." No ale w takim patriotycznym miejscy? Brzydko tak manipulować. Pomieszać jakieś cytaty z własną interpretacją. Akurat słuchałem tych "Aktualności dnia" w RM. Inaczej zrozumiałem wypowiedź p. Szeremietiewa. Mówił o braku profesjonalizmu, jeżeli się ujawnia informacje z podsłuchów o stanie państwa w każdym przypadku. A jakie nasze państwo jest to nie potrzeba tego ujawniać z podsłuchów. Żadne odkrycie. Profesjonalizm szyty grubymi nićmi. Taka pokrętność to uderzenie, właśnie w co? W kogo? I w ogóle po co? Ludziska dalej robią w swoje gniazdo a inni łapki zacierają. Tylko nie taki fałsz przeżyliśmy. Uodpornieni jesteśmy. Róbmy więc swoje - nie jedną znamy paranoje!
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn. I nie pomoże żadne kręcenie, zaklinanie, przeklinanie, wmawianie. Wiemy, że cała nędza bierze się z miłości do pieniędzy. Kto gwizdnął pieniądze z OFE?
Dudy, instrument muzyczny, znany w całej Europie od wieków, zwany także kozą albo wołynką i niewłaściwie kobzą. Moraczewski pisze, iż w wieku XVIII znano go już tylko w niektórych okolicach Wielkopolski. Gołębiowski pisze: "Dudziarz dmie w piszczałkę przyprawioną do skórzanego worka, który gniecie pod pachą, aby głosu i tonu dobył." Kolberg powiada, że składa się ona z miecha czyli worka ze skóry koziej lub baraniej z przyczepioną u jednego końca piszczałką. Przez nią to grający, gniotąc trzymany przed sobą miech lewem ramieniem, wpuszcza do niego wiatr potrzebny do zadęcia szałamai czyli piszczałki, uczepionej u drugiego końca miecha; ta wówczas, dostateczny otrzymując wiatr, wydaje odgłos wedle nakazu palców obu rąk, wybierających melodję po jej grzbiecie, opatrzonym dziurkami nakształt fletu. Z miechem jest jeszcze w styczności parę innych piszczałek, głosami zwanych, jednotonnie zwykle brzmiących unisono." Dudy były niegdyś w Polsce instrumentem powszechnie używanym zarówno u wszystkich stanów. Sławny pogromca Turków, Samuel książe Korecki, wzięty za czasów Zygmunta III do niewoli, pędzony pieszo do Stambułu, przygrywał na dudzie, by pocieszyć towarzyszów niedoli i lżejszym uczynić znojny pochód. Rej powiada, że szlachcic, kiedy sprosił na ucztę przyjaciół i sąsiadów, w oczekiwaniu latem na ganku, a zimą na piecu siedząc, wygrywał sobie na dudzie. Jan Kochanowski pisze o trzech dudarzach, przygrywających zabawie przy gorejącym stosie sobótki w Czarnym Lesie. "Zaniechaj regała - mówi Opaliński - jeżeli i na dudach zabeczeć nie umiesz." Na Litwie było starostwo zwane Dudy, które sobie ktoś wyprosił u króla, przymawiając dwusłownością: "Weselejby było, kiedyby były dudy." Mamy stare przysłowia: l) Jak dudy grają, tak skaczą. 2) Jak dudy nadmiesz, tak grają. 3) Nie wie, w jakie dudy dąć. "Schować dudy w miech" znaczy to samo, co "zwinąć chorągiewkę," umilknąć, ustąpić. Przysłowie: "niedźwiedź zdechł, dudy w miech," zapisane przez Rysińskiego, pochodzi z tych czasów, gdy oprowadzający niedźwiedzie przygrywali na dudach. Dudami nazywane są metalowe piszczałki w organach a także wnętrzności zwierząt, razem wzięte: letkie, serce i wątróbka.
@stary.piernik Odwzajemniam -mniam mniam mniam! Roboty w obejściu nie do przerobienia. Przydałbyś się Pierniku do pomocy. Choć nie wiem w jakiej jesteś mocy Piękna Wiosna. Ciepło i w sam raz wilgotno. Serdeczności dla Ciebie.
http://kontrowersje.net/nazywam_si_piotr_wielgucki_i_w_dniu_10_maja_zag_osuj_na_andrzeja_dud Rację ma MK, trzeba się uodpornić na próby tresury. W państwie prawa ma być zgodnie z prawem, ale nie powielaczowym /kto dziś pamięta co to takiego?/ Dla mnie wybór od początku był prosty. Głosuje na Andrzeja Dudę bo żaden z pozostałych kandydatów mi nie odpowiada. To tyle. Szersze uzasadnienie może napisze później.
No i jest symetria. Oś. I dwie dziurki w nosie i skończyło się. A Słońce wschodzi i zachodzi. W tym samym porządku aż od samego początku. A końca świata nie widać. Ziemia się obraca, bo ma oś symetrii. A Słońce stoi. Od czasu do czasu splunie na Ziemie, że wysiadają na niej radia, środki łączności. Jednym słowem wieża Babel myli języki. A stałego serca i rozumu żują dalej bez zataczania się. Dobranoc. Najlepsze życzenia Stanisławie.
Ja nie fetuję. Stwierdzę tylko jedno, że nie wszyscy żyją z wazeliny. Buty mamy chyba dobre. A i oko niezłe. A strona przeciwna ma to coś tak dorodne, że bez trudu można trafić. Właśnie w ten jeden jedyny otwór. A! Dać im jeszcze wór sucharów! Dobranoc - jeszcze raz Pierniku.
Skoro polityka jest roztropną troską o dobro wspólne. A roztropność to http://pl.wikipedia.org/wiki/Roztropno%C5%9B%C4%87. To w takim razie czy p.Komorowski jest roztropny. Ma moralność nakierowaną na dobro wspólne Polaków? Wydawałoby się, że tak. Bo jak mówi bezpieczeństwo i zgoda to tak. Ale p. Komorowski jako prezydent jest obecny pod żyrandolem już pięć lat. I po pięciu latach zauważył, że z bezpieczeństwem i zgodą jest coś nie tak? Sam to zauważył? No bo jest coś nie tak, jeżeli widzi potrzebę walki o te przymioty. To rządziłeś człeku i coś popsułeś. A może specjalnie psułeś by teraz wciskać kit i robić za optyka zlecającego ludziom nowe okulary. Chłopina nie wie, że do spieprzonej roboty nie bierze się tego samego majstra? A wywala na zbity pysk. W to miejsce bierze się lepszego. Partacza obciąża kosztami. Co tu dużo gadać. Powiem tylko jeszcze jedno, że to u mnie ludzie myślą racjonalnie, cenią fachowość. A partaczy tak oceniają jak na to zasługuję. Co widać po frekwencji i wynikach głosowania. A i jeszcze mają fantazję. No powiem, że i wizie. Ale nie te wizje, które kwalifikują wizjonera do lekarza. Lub pozwalają na POdejrzenie, że stosuje zioła. Co już o POmstwę woła. O! Hej! Mejby kontynuwjszyn! :D!
Ja nie wiem czy argumentacja trafiona. Jak się wnerwiam to błędy robię. Co widać. Wysyłam szybko. Bez poprawek. P. Bronisław kleci takie głupoty, że nie idzie zdzierżyć. Chciałoby się stwierdzić, że musi mieć coś wielki bałagan na strychu. No bo jak? bywa, że jest kwalifikowany jako wyrachowany, cyniczny i niebezpieczny lub jako niespełna kumaty. Fakty wskazują różnie. I niech nikt się nie gorszy. Ale podejrzane jest takie rozchwianie. Dwoistość. To ja zaścianek mogę mieć rozrzut. Ale wyselekcjonowany człowiek. Prezydent, wzór do naśladowanie współczujący. Lekarz dusz, Czuły i wrażliwy. Tę wrażliwość powinien mieć nie na okoliczność wyborów. Wzór pojęcia i intelektu. Powinien wskazywać na drodze wyższych operacji , jak analiza i synteza, uogólnianie i wnioskowanie, samodzielnych. Drogi i bezdroża demokracji, która ma być lekarstwem na całe zło polskie. A jeżeli racjonalność jest tylko hasłem wyborczym. To obsiadają takiego Prezydenta Kruki i wrony. Dziobią nie jego a dziobią nas. Wyżerają nam oczy i serca. Dlatego nie ma serca ten kto błądzi po manowcach i chce naród wlec za sobą.
Zajrzałem tu nie sądząc, że jeszcze tu pojawi się coś nowego. Otóż z Brunkiem jest poważny kłopot. Od dość dawna przebąkuje się, że jest poważnie chory na tle sercowym. Gdyby cofnąć się w czasie, to wychodzi, że było to w połowie 2010 roku kiedy wylądował na kardiochirurgii w ośrodku w Międzylesiu. To jedna ze słodkich tajemnic waadzy. to skutkuje dziwnymi zachowaniami. Walka o reelekcje jest przeciwko samemu sobie. Ceną może być zagrożone życie. Walka o reelekcję jest wymuszona, nie jest w obszarze jego zainteresowania. . Mus to mus.
Innowacja, innowacja. Co to takiego? Chyba postęp, rozwój i dobrobyt? Ale w czym ta innowacja? Poziom innowacji to już osiągnięty. I to bardzo wysoki. Ludzie są kosztem państwa. Drogo kosztują. Gdyby ich było mniej to i koszty państwa byłyby mniejsze. Państwo byłoby mniej socjalne. To już wiem, że komuszki to już teraz wydmuszki. To koszt, państwo kosztowne. To po co te wybory. Dla jaj? Ot innowacja.
Witaj maj, piękny maj ...
OdpowiedzUsuńhttp://nczas.com/publicystyka/tomasz-lis-i-antysemityzm/
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/1,75477,17844829,Rosyjskie_okrety_wojenne_na_Baltyku_probuja_zatrzymac.html#BoxGWImg
OdpowiedzUsuńRuskie to muszą strasznie miłować pokój :(
http://kontrowersje.net/comment/172786#comment-172786
OdpowiedzUsuńPATOLOGIA w PO w PEŁNEJ KRASIE!!!!!!!!
No ale tego to ja już nie rozumiem. Nie chcę brać na wiarę. Chcę zrozumieć. Bo jak? P. Grabarczyk potencjalnie powinien być wielkim fachowce. Wziął pozwolenie na broń i nie wiedział, że nie zdał jakiegoś tam egzaminu? To co to jest? Głupota? Brak świadomości? Nie pojmuję. A może z rozmysłem chciał dowalić PO. No bo jak? Kariera oszałamiająca. Najważniejsze, niemal, ministerstwa pchany czy nawet popychany. I taki nierozgarnięty? Nie pojmuję! No nie pojmuję!
UsuńSprawa prosta jak sznurek w kieszeni. Zdarzenie miało miejsce kilka lat temu, ujawnione dla policji trzy lata temu, a wyciągnięte teraz. Prawdopodobna robota Schetyny.
Usuńsą pytania?
Dobry wieczór Pierniku.
UsuńNie chodzi mi o to, że ujawnione obecnie. Chodzi o to, że jest to faktem? Taki mecenas i taki "głupi"?
A może to taka prawidłowość, że mecenas na mecenasie. Co to jeden przez drugiego ma się - za nie wiedzieć co. I ? No właśnie co? Brak poczucia realizmu, bezkarność?
Dobry wieczór Góralu.
UsuńSam odpowiedziałeś na końcu.
Szaraczek musi przejść całą procedurę. Na końcu dowiaduje się, że nie dostanie pozwolenia bo pan komendant się nie zgadza. Nie widzi powodu żeby wydać pozwolenie. A vipy mniejsze i większe uważają, że wystarczy wpaść gościnnie do pana komendanta i dostaje co chce w podskokach.
Na tym polega patologia.
To w takim razie patologią są szaraczki co tego nie widzą. Spostrzegają dopiero wówczas gdy zostaje wywleczone. Nie widzę, że podlegają innym procedurom? Sprawy dla siebie żywotne mają załatwiane kopniakiem nadającym im prędkość. To szaraczek też jest patologią jeżeli nie składa kto go dmucha lub kładzie na niego lagę. Kto go okrada. Szaraczek nie potrzebuje broni. Ilu takich "grabarczyków" potrzebuje broni. Do kogo mają strzelać. Do oprzytomniałych szaraczków? Bo kiedyś struna może pęknąć. Przed kim tacy polityce chcą się bronić? Czyżby wiedzieli, że będą musieli?
UsuńProblemem nie jest posiadanie broni. Problemem jest umiejętność jej użycia.
UsuńTe pacynki tym dodają sobie animuszu, albo użyją broni nie z potrzeby, ale ze strachu.
Uciekam już Pierniku.
UsuńPadam na szlachetne oblicze.
Pozdrawiam.
.......................
Jutro może pofilozofuję Czym Cię uraduję na pewno:D!
Już się nie mogę doczekać:)
Usuńhttp://kontrowersje.net/comment/172790#comment-172790
OdpowiedzUsuńDIAGNOZA
To ja kurnik zaniedbuję!
OdpowiedzUsuńDobranoc więc!
Dobranoc.
OdpowiedzUsuńJutro Święto Flagi!
OdpowiedzUsuńZa parę minut!
http://www.gazeta.pl/0,0.html
OdpowiedzUsuńSKANDAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W polskojęzycznej gazecie o zasięgu ogólnokrajowym zabrakło miejsca na informację, że dzisiaj w Polsce obchodzony jest DZIEŃ FLAGI!!!!!!!!!!
http://kontrowersje.net/zast_pienie_systemu_partyjnego_ruchami_obywatelskimi_to_bajka_dla_idiot_w_i_projekt_dla_republiki
OdpowiedzUsuńZnowu kilka zdań przemawiających do rozsądku obywateli.
A może to tylko strzępienie języka?
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=WI8ndQztpPs#t=13
OdpowiedzUsuńPatrzcie i uczcie się!
Czuję, że zaraz dostanę po dziobie. No ale trudno. Inaczej byłoby nudno. A tu nie ma kogo do podrapania.:)!
OdpowiedzUsuńZawsze utrzymywałem, że ludzie zawsze łatwo schodzą z prostej drogi. A cnota ludzka ma ze swej natury skłonność do pokrywania się rdzą albo zgnilizną. Zawsze powiadałem, że istoty schodzą same z siebie na manowce, a już szczególnie istoty szczęśliwe, dumne lub cieszące się pomyślnością. I to te istoty podlegają jakiemuś szczególnemu procesowi zatarcia wszelkich hamulców i samo spostrzegania. A już szczególnie lubią robić, organizować, podsycać wszelkiego rodzaju rewolucje. A najbardziej rewolucje gospodarcze, ekonomiczne, moralne. A jakby dało się posiać podejrzliwość i nienawiść. Choćby do sąsiada zza węgła. To dopiero potęga. I dowód dobrego oglądy tej wysokiej grzędy. I tacy ludzie niejaśni sami się nazywają postępowcami, nowoczesnymi. Ba i doktrynę, którąż krzewią też nazywają postępową. A to jest doktryna grzechu. I mogą ją nazwać nawet kosmicznym rozwojem. A to i tak będzie upadek.
No i przykład właśnie z dnia dzisiejszego, przynajmniej ja tak usłyszałem, przepadek prof. Chazana! Bez jego opisywania co z niego wynika? Kto powinien wziąć coś ostrego i zrobić sobie se puku? Widać, że pozostało nam tylko chrześcijaństwo, gdyż tylko ono ma prawo do kwestionowania władzy ludzi sytych, spasionych i zarozumiałych, i podobno dobrze wychowanych. I ci ludzie zaprzeczają sami sobie, ale czy to zrozumieją. A twierdzą, widzimy ich przedstawicieli, że to oni mają najlepiej w głowach, że im przysługują najlepsze warunki materialne, że oni są reprezentacją. Bo tak chciała demokracja. No i kpią w ten sposób, że to demokracja spadla i degraduje umysłowo materialnie i moralnie ludzi słabszych. I aby tak twierdzić i sobie przyznawać słuszność. Mają usłużne media.I to wszystko w trosce o morale i materię ludzi ubogich. No tak bo jak se babcia kawioru nie skosztuje to jej tylko na zdrowie wyjdzie. Kawior drogi i nie ma na niego. To co się ma denerwować. Niech zdrowa będzie. I słucham i pacze jak tacy uczenie w mowie i piśmie, szermierze demokracji i racjonalizmu, głoszą, że jeśli zapewnimy biednemu ludowi zdrowe i bezpieczne warunki życia to to występek i zło znikną. Tak marudzi p. Komorowski. I nakazuje racjonalizm. A to na rozum się tego nie da wziąć. No chyba, że jego rozumem. Wszak ci on mocarz intelektu na innej częstotliwości pracujący. Już nie mówię o napięciu intelektualnym do czerwoności rozpalającym jego szlachetne, prezydenckie oblicz. Na co obliczone? Na drugą elekcję. Słucha tego ze straszliwą uwagą, z ohydną fascynacją. Bo jest to tak bowiem, jakbym patrzył na człowieka z całym zapałem piłującego gałąź, na której siedzi. No bo chce dźwignąć nieba ludowi przychylić. By miał ciepło, miło i bezpiecznie. Chce ich naprawić. Poprowadzić do mleczną drogą do raju. A wydziera się a macha ręcami! Skoro ubodzy są tak dalece zdemoralizowani, dźwignięcie ich mogłoby się okazać wykonalne albo nie. To co pan prezydent zakłada, że skoro ktoś jest bez sypialni tu w tym k/raju to ma nie spać po nocach i myśleć nad tym, jakby jemu nieba przychylić. A sypialnię będzie miał jak p. prezydent popracuje jeszcze jedną kadencję. No bujaj się p. Bronek. O nie p. prezydent powie. Wszak mam doświadczenie w dziedzinie arystokratyzmu. Sam nim jestem. Wiem jak to robić to i z Was ludu ciemny i dziki zrobię arystokratyczne smyki. Teraz jeszcze jesteście biedni i rządów nie możecie sprawować. Ale podział będzie już sprawiedliwszy. I zrobię Was hrabiami.. Powietrze robi się ciężkie od śmierdzących dmuchnięć. I dlatego mam chęć nie mieć zaufania do bogatych myśli miłościwie panującego. O! Hej!
Dzień dobry Góralu w ten świąteczny dzień!
UsuńBardzo dobrze to ująłeś.
Po części odpowiadam na stronie głównej. Tu odniosę się do jednego elementu, przywództwa duchowego. Zawsze jest tak, że za normalne traktuje się 1000 sprawiedliwych, ale szczególnej troski wymaga ten jeden zagubiony. Jeśli odwrócimy zagadnienie, to mamy iluś pasterzy, którzy wypełniają swe obowiązki zgodnie z boskimi przykazaniami i tu i ówdzie paru odszczepieńców, w tym przypadku takich, którzy pod płaszczykiem Kościoła znaleźli sposób na łatwe i przyjemne życie. Jak myślisz, kogo bardziej widzą wierni? Te tysiące sprawiedliwych, czy tych paru zagubionych pasterzy?
Tu jest ten problem. Jako wierni Kościoła katolickiego jesteśmy w Polsce w większości, ale … No właśnie, wielu z nas się dawno pogubiło za sprawą owych pasterzy. Z dawnych czasów pamiętamy postaci kardynałów Sapiehy, Hlonda, Wyszyńskiego, wielu biskupów i księży takich jak Skarga, Skorupka, czy Popiełuszko. Ale też pamiętamy tych, którzy zawiśli na szubienicach podczas insurekcji kościuszkowskiej, księży-patriotów i tych nam współczesnych. Wielu z nich zapomniało o maksymie „królestwo moje nie z tego jest świata". Zwłaszcza ci są na celowniku mediów. Pazerni na dobra doczesne i ludzie o zajęczych sercach. Oni się absolutnie nie nadają na przywódców duchowych ale nimi są! Nycz przejdzie do historii po tym jak nie ujął się za krzyżem postawionym przed Pałacem Namiestnikowskim. Glempa zapamiętam z pogrzebu księdza Popiełuszki, kiedy jedynym jego zmartwieniem był apel do zgromadzonych uczestników uroczystości pogrzebowych „Nie klaszczcie” /byłem tam wtedy/. Wiele się mówi o wyczynach biskupa Jareckiego, czy Głódzia. Popatrz na to http://sowa.quicksnake.de/Der-Bischof/Witaj-krzyu-nadziejo-nasza-Ks-abp-Leszek-Sawoj-God-w-Dniu-Mki-Paskiej-2015
Tego nie piszą przyjaciele Kościoła, ale czy dlatego problem zniknie? Dzisiaj wiele zamieszania wprowadza papież Franciszek. Ile czasu upłynie zanim zostanie zrozumiany. Czy w ogóle zostanie zrozumiany?
Zewsząd płyną apele o pojednanie. Tylko dlaczego mamy się jednać my, a ta druga strona każe nam się tylko podporządkować?
Pisze się często o sprawach ważnych i tych mniej ważnych. Nawiasem mówiąc, co decyduje o tym co jest, a co nie jest ważne?
OdpowiedzUsuńAle zostawmy to. Mam konkretną sprawę. To małżonka prezydenta RP. W hierarchii państwowej jest nikim. Wedle obowiązującego prawa prywatnie jest żoną urzędującego prezydenta. I tylko tyle.
Anna Komorowska ma jednak wyjątkowe „parcie na szkło”. Pcha się przed kamery jak przysłowiowa baba za ołtarz. I nikt na to nie reaguje. Dotychczas wydawało mi się, że te sprawy reguluje protokół dyplomatyczny. Wcześniejsze prezydentury były pod tym względem zdecydowanie inne. Od Wałęsy poczynając te wspólne wystąpienia były ograniczone do niezbędnego minimum. Teraz to się zasadniczo zmieniło. Co się stało? Zmieniły się przepisy? Nic o tym nie słyszałem.
Moim zdaniem istotną rolę odgrywają media które kreują rzeczywistość według własnego uznania.
https://www.youtube.com/watch?t=46&v=0XeOgpPbIKM
OdpowiedzUsuńCzy ktoś potrafi wytłumaczyć dziennikarzom pokroju Tadli, Kraśki itp. że oni szkodzą Komorowskiemu?
OdpowiedzUsuńTa baba nie interesuje się tym co mówi Duda, tylko czyta swój scenariusz z kartki.
DNO i parę metrów mułu!!!!!!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17861091,Wybory_prezydenckie_2015__Holland__To_jest_przedziwna.html#Czolka3Img
OdpowiedzUsuńW sumie mało znaczące wydarzenie, program co tygodniowy Lisa. w ramach prania mózgów lemingom wystąpiła A. Holland, która roniła łzy nad brakiem poszanowania dla urzędującego prezydenta RP.
Pani Holland przydałby się bilobil albo coś podobnego dla przypomnienia jak traktowały media poprzedniego prezydenta. On też był legalnie wybranym prezydentem RP.
To było niewiele ponad 5 lat temu!
W sprawie TTIP
OdpowiedzUsuńkolejny dowód, że należy dmuchać na zimne
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,17861663,Tej_umowy_nikt_nie_zna__A_zmieni_caly_nasz_swiat.html?biznes=local#BoxBizLink
http://bezdekretu.blogspot.com/2015/05/komorowski-w-cieniu-moskwy-4-zakonczenie.html
OdpowiedzUsuńBardzo wymownie brzmi ten tekst w zestawieniu z dzisiejszą wizytą kandydata w Elblągu.
I po debacie.
OdpowiedzUsuńIdealnym kandydatem byłby ten, który byłby sumą wszystkich kandydatów uczestniczących w dzisiejszej debacie.
No, może z małymi wyjątkami.
Czy Ty musisz Pierniku gadać to samo co ja? Tylko bez palikociarstwa. Palikotem jestem zawiedziony nie pokazał silikona.
Usuńa gdzie jest brunek?
UsuńO tak! Brunek to też warunek!
Usuńhttp://www4.rp.pl/article/20150505/KRAJ/150509971
OdpowiedzUsuńCzy debata publiczna ma dotyczyć tematów wygodnych dla kandydata na prezydenta, czy tych które interesują wyborców? W debacie z udziałem urzędującego prezydenta dziennikarze spijali mu z dzióbka zamiast stawiać rzeczowe pytania.
Zresztą postawiono na bardzo śliski temat, czyli in vitro. Widać wyjątkową hipokryzje Komorowskiego który z jednej strony wygniata klęczniki w kościołach, a z drugiej strony popiera in vitro, które jest potępiane przez naukę Kościoła.
Druga sprawa to lekceważenie kontrkandydatów m.in. M. Ogórek. To nie tylko sprawa kultury osobistej.
Przy okazji ujawnił swoją słabość. Urzędujący prezydent nie potrafi mówić krótko i na temat. Powiedzieć coś do rzeczy w ciągu dwóch minut to ponad jego możliwości. Mówić godzinami i od rzeczy, niczym Fidel Castro, to jego żywioł.
Podobno wolno całować w Sejmie posłanki. Tylko nie w PiSie:)!
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))
UsuńPodziwiam "logikę" komentatorów po debacie.
OdpowiedzUsuńJeżeli obietnice składają kontrkandydaci Brunka, to są to obietnice bez pokrycia.
Czym są wobec tego obietnice Brunka?
Kto komentuje? Politolodzy, i inni lodzy. Jakby byli mądrzy to nie byliby po politologii. Muszą kręcić. Merdać ogonkami przed mocodawcami. Wszak żołądki mają jak króliki. Niech se komentują. Ich komentarze to może być tylko przygotowywanie gruntu do potwierdzenia ich logiki. Zaprzeczenia podwójnego rzeczywistości w jakiej żyjemy. Komorowskiemu po prostu nie. Jeżeli będzie inaczej to tylko kolejny raz będzie pokazane, że ludzkie głosy są nic nie warte. I chyba o to chodzi. Zaprzeczyć podwójnie.
UsuńTeraz w RM: http://www.radiomaryja.pl/live/
OdpowiedzUsuńhttp://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4073#.VUvBFY7tmkp
OdpowiedzUsuńZnam to. Popatrz jednak, że minęły trzy lata i ... kamień w wodę.
UsuńA książka Sumlińskiego to co? Przemilczana. Mają ochronę. Ale gadka jest siana. Gdzie możemy.
UsuńI o to chodzi.
UsuńA co powiesz o tym?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=KzAhr_6vd84
To jest goła prawda o POmazańcu. Gdyby to trafiło do wszystkiego narybku. Roznieśliby z całą obłudą polityczną jego i nas. Niestety zgłupienie szkolne i łatwizna emigracyjna robi swoje. Uzupełniana o manipulacje wszelkiej maści.
Usuńhttp://www.tvp.info/19952206/grafen-wciaz-zadziwia-spryskane-nim-pajaki-produkuja-superwytrzymala-siec
OdpowiedzUsuńŁo curwa ale kirk!
OdpowiedzUsuńLexie kcesz by mnie szlak trafił?
OdpowiedzUsuńPierniku przepraszam. Wpadłem wczoraj i dostałem apopleksji, że nawet nie mogłem się przywitać, ani powiedzieć dobranoc.
OdpowiedzUsuńA co Cie tak wk...o?
UsuńChyba nie ja?
Dzień dobry- bo jeszcze widno!
UsuńA jakoweś nowe wejścia, które kazujo mnie liczyć zupki i ciasteczka. Mnie staremu Góralowi kazujo bawić się w wypieki i gotowanie:)))))!
Nim zem rozgrys tom sie w curwił!
Do Ciebie Pierniku mam słabość. Nawtykasz mi a ja z wyrozumiałością do Ciebie:) i uśmiechem - hehe!
UsuńTeraz do wszystkich malkontentów powinno dojść, że metoda pączkowania była słuszna. Na jedną miotłę i PiS z dorobioną wykrzywioną gębą to za wiele. Moje górą. A ile nazbierałem to też moje. Ale co się nie robi dla Polski.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
OdpowiedzUsuńMuszę; a byłem wyśmiewany jak nazywałem Sądecczyznę polskim Piemontem. Pisałem o marszu Piłsudskiego w Polskę.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?t=925&v=f7KgmY8DcXE
........................................
I już mnie nie ma.
Do oceny:
OdpowiedzUsuńhttp://www.palade.pl/
http://kontrowersje.net/bra_em_udzia_w_sonda_u_millward_brown_kt_ry_dwa_razy_lepiej_mo_e_zrobi_ka_dy
Oglądam program BLIŻEJ. Dzisiaj o mechanizmie działania PKW.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że Pospieszalski zatracił ostrość spojrzenia która decydowała o oglądalności jego programu. Boi się, że mogą go zdjąć z anteny.
Zamiast rzeczowych wypowiedzi coraz więcej bełkotu prof. Kika i np. osoby związanej z Fundacją Batorego /finansowana z pieniędzy Sorosa/.
Utwierdza tylko w przekonaniu, że szwindle będą w dalszym ciągu i nikt nie jest w stanie im przeszkodzić.
Jak to zweryfikować?
OdpowiedzUsuńhttps://konwentnarodowypolski.wordpress.com/2015/04/30/poparcie-zydowskie-dla-pis-owskiego-kandydata-na-urzad-prezydenta-polski-andrzeja-dudy/
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/poparcie-zydowskie-dla-kandydata-na-prezydenta-polski-andrzeja-dudy-2015-04
https://www.gloria.tv/media/f6qs9nRnch2
http://www.eprudnik.pl/andrzej-duda-kandydat-na-prezydenta-posluchaj-przemowienia-ktorego-nie-bylo-w-mediach/
http://www.kurier-codzienny.pl/index.php?post=yd-andrzej-duda-namaszczony-przez-okupantow-polski-na-prezydenta--uchwaa-nr-4-instytutu-ydowskiego-w-warszawie-z-dnia-2-kwietnia-2015-roku
Czy to nie świadczy jednak o manipulacji medialnej? Materiał źródłowy w zasadzie niemożliwy do weryfikacji, która gdy się pojawiła jest powielana bezkrytycznie.
Czy to jest ta bomba która miała być odpalona na dzień przed końcem kampanii wyborczej?
A może jest tak?
http://avepatria.neon24.pl/post/122139,prezydencki-program-pis-czyli-polska-izraelskim-spadkiem
z komentarzami włącznie?
https://piotrbein.wordpress.com/2015/05/06/dr-kekus-a-duda-pozer-obronca-interesu-psychopatki-sedzi-beaty-stoj-okrutnego-zyda-ortodoksa-andrzeja-zolla-i-ferajny-z-krakowa/
OdpowiedzUsuńhttp://www.kworum.com.pl/art4589,sad_wysyla_dr_kekusia_do_psychiatryka.html
Póki co trwa żonglerka sondażami. Co jest warte uwagi dla mnie?
OdpowiedzUsuń1. Spadek notowań urzędującego prezydenta z ponad 65% na początku kampanii do 37% dzisiaj.
2. 13% niezdecydowanych.
3. Z tego sondażu wynika, że musi dojść do drugiej tury.
4. Póki co trwa zaklinanie rzeczywistości.
Przypomnę jeszcze wczorajszy program BLIŻEJ
http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/07052015-2230/19970265
http://kontrowersje.net/comment/173249#comment-173249
OdpowiedzUsuńDzisiaj Poroszenko w obecności Komorowskiego i Tuska nosił kotylion w barwach UPA. Po ustawach z 9.04 to kolejny bezczelny policzek wymierzony Polsce, tym razem na naszym terenie i znowu w obecności prezydenta RP.
Wyraz twarzy mówi wiele.
Są w potrzasku. Będą pluć jadem. Udowadniać poprzez zaprzeczenia. Ale się nie uda. Choć lęk podsunie tragiczne rozwiązania. Prawda jest po naszej stronie. W naszej głowie i świadomości. I co?
OdpowiedzUsuń"A komentarz do „fikcyjnego państwa”, które to Sienkiewicz ujawnił światu jako najbardziej strzeżoną „tajemnicę państwową”, nad czym p. Szeremietiew ubolewa, jak to się wyraził „zirytowało mnie…”, ”bo niezależnie od tego jak jest naprawdę…”– uwaga - pan Szeremietiew ma wątpliwości czy Sienkiewicz mówił prawdę. Pan Szeremietiew dopuszcza, że IIIRP może nie być fikcyjnym państwem. Dla p. Szeremietiewa ważniejsze jest, co pomyślą sobie Rosjanie, po usłyszeniu takiego „wystrzału”? A nie, co pomyślą sobie Polacy! „No nie powinni tego typu rzeczy mówić” – cały czas ubolewa Pan Szeremietiew, zupełnie jak przed laty p. Zemke, kiedy to zlikwidowano WSI i można było poczytać w raporcie to o „tym” to o „tamtym”. Truchlał pan Szeremietiew tak bardzo, że zdawać by się mogło, iż jeśli czem prędzej ojciec nie zmieni tematu, tak rozmówca chyba zacznie płakać w obie garści z powodu ujawnienia tak ważnej tajemnicy państwowej, o której absolutnie do momentu dopóki się „ nie wysypał” Sienkiewicz, to Rosjanie nie mieli bladego pojęcia. Bo niby skąd? Od kogo?! Nie słyszano przecież od dekad, aby jakiś agent obcych państw panoszył się w okolicy."
OdpowiedzUsuńNo ale w takim patriotycznym miejscy? Brzydko tak manipulować. Pomieszać jakieś cytaty z własną interpretacją. Akurat słuchałem tych "Aktualności dnia" w RM. Inaczej zrozumiałem wypowiedź p. Szeremietiewa. Mówił o braku profesjonalizmu, jeżeli się ujawnia informacje z podsłuchów o stanie państwa w każdym przypadku. A jakie nasze państwo jest to nie potrzeba tego ujawniać z podsłuchów. Żadne odkrycie. Profesjonalizm szyty grubymi nićmi. Taka pokrętność to uderzenie, właśnie w co? W kogo? I w ogóle po co? Ludziska dalej robią w swoje gniazdo a inni łapki zacierają. Tylko nie taki fałsz przeżyliśmy. Uodpornieni jesteśmy. Róbmy więc swoje - nie jedną znamy paranoje!
Ogladam "Czas decyzji" i coś pan Bronisław podminowany ;) Przynajmniej w rozmowie z Rymanowską. Moze kontakt z Olejnik go wyciszy :) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
jo.aszka
* Rymanowskim
UsuńTeraz trwa zaklinanie rzeczywistości.
Usuń@jo.aszka pozdrawiam
Z troski powinni PBK powiedzieć,że:"Więcej bredni powiedzieć może głupiec w pięciu minutach niż mędrzec przez pięć lat odgadnąć"
OdpowiedzUsuńPrawdziwa wiedza to znajomość przyczyn. I nie pomoże żadne kręcenie, zaklinanie, przeklinanie, wmawianie. Wiemy, że cała nędza bierze się z miłości do pieniędzy. Kto gwizdnął pieniądze z OFE?
OdpowiedzUsuńA niech łozpucy. Użyj skromności, by wzbudzić we wrogach pychę. I tak cały czas robię.
OdpowiedzUsuńNo, no :)
UsuńCzłowiek jest podły i do wszystkiego się przyzwyczaja.
UsuńJak mi wstyd: http://demotywatory.pl/4494425/Wystarczy-jeden-film
OdpowiedzUsuńPrzyszłość przed Tobą. Może Ci być potrzebny przez najbliższe 5 lat :(
UsuńO tak. Każdy ma swojo prawdę. Jak dziurę w dupie!
UsuńAleś Ty mądry!
UsuńZmarnowany talent :)
Kces zwady?
UsuńJa?
UsuńW życiu :)
Dudy, instrument muzyczny, znany w całej Europie od wieków, zwany także kozą albo wołynką i niewłaściwie kobzą. Moraczewski pisze, iż w wieku XVIII znano go już tylko w niektórych okolicach Wielkopolski. Gołębiowski pisze: "Dudziarz dmie w piszczałkę przyprawioną do skórzanego worka, który gniecie pod pachą, aby głosu i tonu dobył." Kolberg powiada, że składa się ona z miecha czyli worka ze skóry koziej lub baraniej z przyczepioną u jednego końca piszczałką. Przez nią to grający, gniotąc trzymany przed sobą miech lewem ramieniem, wpuszcza do niego wiatr potrzebny do zadęcia szałamai czyli piszczałki, uczepionej u drugiego końca miecha; ta wówczas, dostateczny otrzymując wiatr, wydaje odgłos wedle nakazu palców obu rąk, wybierających melodję po jej grzbiecie, opatrzonym dziurkami nakształt fletu. Z miechem jest jeszcze w styczności parę innych piszczałek, głosami zwanych, jednotonnie zwykle brzmiących unisono." Dudy były niegdyś w Polsce instrumentem powszechnie używanym zarówno u wszystkich stanów. Sławny pogromca Turków, Samuel książe Korecki, wzięty za czasów Zygmunta III do niewoli, pędzony pieszo do Stambułu, przygrywał na dudzie, by pocieszyć towarzyszów niedoli i lżejszym uczynić znojny pochód. Rej powiada, że szlachcic, kiedy sprosił na ucztę przyjaciół i sąsiadów, w oczekiwaniu latem na ganku, a zimą na piecu siedząc, wygrywał sobie na dudzie. Jan Kochanowski pisze o trzech dudarzach, przygrywających zabawie przy gorejącym stosie sobótki w Czarnym Lesie. "Zaniechaj regała - mówi Opaliński - jeżeli i na dudach zabeczeć nie umiesz." Na Litwie było starostwo zwane Dudy, które sobie ktoś wyprosił u króla, przymawiając dwusłownością: "Weselejby było, kiedyby były dudy." Mamy stare przysłowia: l) Jak dudy grają, tak skaczą. 2) Jak dudy nadmiesz, tak grają. 3) Nie wie, w jakie dudy dąć. "Schować dudy w miech" znaczy to samo, co "zwinąć chorągiewkę," umilknąć, ustąpić. Przysłowie: "niedźwiedź zdechł, dudy w miech," zapisane przez Rysińskiego, pochodzi z tych czasów, gdy oprowadzający niedźwiedzie przygrywali na dudach. Dudami nazywane są metalowe piszczałki w organach a także wnętrzności zwierząt, razem wzięte: letkie, serce i wątróbka.
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam dzień bez komputera. Przynajmniej do późnego wieczora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Górala :)
@stary.piernik
UsuńOdwzajemniam -mniam mniam mniam!
Roboty w obejściu nie do przerobienia.
Przydałbyś się Pierniku do pomocy. Choć nie wiem w jakiej jesteś mocy
Piękna Wiosna. Ciepło i w sam raz wilgotno.
Serdeczności dla Ciebie.
http://kontrowersje.net/nazywam_si_piotr_wielgucki_i_w_dniu_10_maja_zag_osuj_na_andrzeja_dud
OdpowiedzUsuńRację ma MK, trzeba się uodpornić na próby tresury.
W państwie prawa ma być zgodnie z prawem, ale nie powielaczowym /kto dziś pamięta co to takiego?/
Dla mnie wybór od początku był prosty. Głosuje na Andrzeja Dudę bo żaden z pozostałych kandydatów mi nie odpowiada. To tyle.
Szersze uzasadnienie może napisze później.
O POSTAWIE WYPROSTOWANEJ*
OdpowiedzUsuńhttp://bezdekretu.blogspot.com/2015/05/o-postawie-wyprostowanej.html
Ciekawe co będziemy mieli do powiedzenia sobie jutro wieczorem?
UsuńBędzie dobrze. Cza dorznąć tę watahę. Dorżnąć! To brzmi jak wyrocznie i przekleństwo, które się spełnia. Na pewno spełni.
UsuńPesymista od optymisty różnią się tym, że optymista mówi: szklanka jest do połowy pełna, a ten drugi, że jest do połowy pusta.
UsuńNo i jest symetria. Oś. I dwie dziurki w nosie i skończyło się. A Słońce wschodzi i zachodzi. W tym samym porządku aż od samego początku. A końca świata nie widać. Ziemia się obraca, bo ma oś symetrii. A Słońce stoi. Od czasu do czasu splunie na Ziemie, że wysiadają na niej radia, środki łączności. Jednym słowem wieża Babel myli języki. A stałego serca i rozumu żują dalej bez zataczania się.
UsuńDobranoc.
Najlepsze życzenia Stanisławie.
Dobranoc, ale ja nie Staś :)
UsuńDeelishis - U2 Busks in NYC Subway in Disguise: https://www.youtube.com/watch?t=59&v=aluYo-FSqiw To jest wspaniały New York!
Usuńhttp://www.cda.pl/video/5298453/Avatar-caly-film
OdpowiedzUsuńA ja mam wszystko w d....pie. Choć 1/2 nie z mojej bajki, jestem dziadkiem. Po raz enty! Jest dziedzic!
OdpowiedzUsuńDziadku, gratulacje!
UsuńTrzeźwy jeszcze?
Dzięki. Cały czas. Głowę noszę nie od parady! Hej!
UsuńDobranoc Pierniku.
Huraaaa! Duda górą! xD
OdpowiedzUsuńByłem spokojny i jestem spokojny. Tak ma być. Inaczej byłaby to schi gigant.
UsuńCieszy mnie oczekiwane zwycięstwo A. Dudy, ale na fetowanie poczekam do wtorku, czyli oficjalnego komunikatu PKW.
UsuńJa nie fetuję. Stwierdzę tylko jedno, że nie wszyscy żyją z wazeliny. Buty mamy chyba dobre. A i oko niezłe. A strona przeciwna ma to coś tak dorodne, że bez trudu można trafić. Właśnie w ten jeden jedyny otwór. A! Dać im jeszcze wór sucharów!
UsuńDobranoc - jeszcze raz Pierniku.
Dobranoc Góralu.
UsuńStwierdzenia odkładam na zaś :)
To i ja nie będę gadał. Bo co nie powiem to idzie na odwrót:D
OdpowiedzUsuńPoczekam na zaś,ali górale!
Mów, mów.
UsuńChętnie posłucham.
Byle mądrze :)
Ja gadam zawsze głupio. Już dość.
UsuńTylko bez samokrytyki :)
UsuńNie czas na to.
Ja nie jestem głupi Nałęcz. PO telewizjach się nie szlajam!
UsuńAndrzej Duda bierze Stary Sącz. Ponad 60 proc.
OdpowiedzUsuńNs ci On!
Specjaliści od PR-u to cwaniaki, ale nie wtedy gdy wieje wiatr historii. A tu zawiał wiatr historii…
OdpowiedzUsuńhttp://linkis.com/wpolityce.pl/polityk/uq4wC
Trwa kuglowanie wynikiem wyborczym. Została ostatnia możliwość. Czyżby strażnik żyrandola miał nieznacznie wygrać?
OdpowiedzUsuńJednak?
Chłop żywemu nie przepuści?
Dobranoc.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=dit-kRdeN6Q&list=PL6B76F8BCA4B654A8&index=10
OdpowiedzUsuńWątpiącym ku rozwadze.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17900743.html#MTstream
OdpowiedzUsuńCzy to już staje się normą w naszym "państwie prawa"?
Wystraszył się ojca Dyrektora, małpuje Dudę. JOW-y traktuje jak brzytwę. Małpa z brzytwą? Cy jak?
OdpowiedzUsuńNo i nie mam Kolegi. Fałszywe to zakolegowanie było?
OdpowiedzUsuńA już myślałem żeś w kurniku :)
UsuńDobry wieczór.
UsuńMoja Pani się przygotowuje do lekcji. Układa zadania. Ale już kończy. Nie znam więc minuty. Ni sekundy.
Dobry wieczór.
UsuńA co poza tym?
Poza jest o rajt!:D
UsuńAle na poważnie. To ty Agnostyk na pewno nie wiesz, że 24 jest Zesłanie Ducha Świętego. Co Ty na to?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=6_Ik2u-ZayQ
UsuńMiłe widoki dla oka. Jak najwięcej takich teraz. Nie potrzeba komentować. To samograj.
Kurnik się rozgdakał.
UsuńDobranoc Pierniku.
Ciekawe na kogo zostanie zesłany tym razem?
UsuńDobranoc, dobranoc.
Usuń:))))))))))))
Skoro polityka jest roztropną troską o dobro wspólne. A roztropność to http://pl.wikipedia.org/wiki/Roztropno%C5%9B%C4%87. To w takim razie czy p.Komorowski jest roztropny. Ma moralność nakierowaną na dobro wspólne Polaków? Wydawałoby się, że tak. Bo jak mówi bezpieczeństwo i zgoda to tak. Ale p. Komorowski jako prezydent jest obecny pod żyrandolem już pięć lat. I po pięciu latach zauważył, że z bezpieczeństwem i zgodą jest coś nie tak? Sam to zauważył? No bo jest coś nie tak, jeżeli widzi potrzebę walki o te przymioty. To rządziłeś człeku i coś popsułeś. A może specjalnie psułeś by teraz wciskać kit i robić za optyka zlecającego ludziom nowe okulary. Chłopina nie wie, że do spieprzonej roboty nie bierze się tego samego majstra? A wywala na zbity pysk. W to miejsce bierze się lepszego. Partacza obciąża kosztami. Co tu dużo gadać. Powiem tylko jeszcze jedno, że to u mnie ludzie myślą racjonalnie, cenią fachowość. A partaczy tak oceniają jak na to zasługuję. Co widać po frekwencji i wynikach głosowania. A i jeszcze mają fantazję. No powiem, że i wizie. Ale nie te wizje, które kwalifikują wizjonera do lekarza. Lub pozwalają na POdejrzenie, że stosuje zioła. Co już o POmstwę woła. O! Hej!
OdpowiedzUsuńMejby kontynuwjszyn! :D!
Podoba mi się ta argumentacja :)
UsuńJa nie wiem czy argumentacja trafiona. Jak się wnerwiam to błędy robię. Co widać. Wysyłam szybko. Bez poprawek. P. Bronisław kleci takie głupoty, że nie idzie zdzierżyć. Chciałoby się stwierdzić, że musi mieć coś wielki bałagan na strychu. No bo jak? bywa, że jest kwalifikowany jako wyrachowany, cyniczny i niebezpieczny lub jako niespełna kumaty. Fakty wskazują różnie. I niech nikt się nie gorszy. Ale podejrzane jest takie rozchwianie. Dwoistość. To ja zaścianek mogę mieć rozrzut. Ale wyselekcjonowany człowiek. Prezydent, wzór do naśladowanie współczujący. Lekarz dusz, Czuły i wrażliwy. Tę wrażliwość powinien mieć nie na okoliczność wyborów. Wzór pojęcia i intelektu. Powinien wskazywać na drodze wyższych operacji , jak analiza i synteza, uogólnianie i wnioskowanie, samodzielnych. Drogi i bezdroża demokracji, która ma być lekarstwem na całe zło polskie. A jeżeli racjonalność jest tylko hasłem wyborczym. To obsiadają takiego Prezydenta Kruki i wrony. Dziobią nie jego a dziobią nas. Wyżerają nam oczy i serca. Dlatego nie ma serca ten kto błądzi po manowcach i chce naród wlec za sobą.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=NUE26o1Oh3Y
UsuńZajrzałem tu nie sądząc, że jeszcze tu pojawi się coś nowego.
UsuńOtóż z Brunkiem jest poważny kłopot. Od dość dawna przebąkuje się, że jest poważnie chory na tle sercowym. Gdyby cofnąć się w czasie, to wychodzi, że było to w połowie 2010 roku kiedy wylądował na kardiochirurgii w ośrodku w Międzylesiu. To jedna ze słodkich tajemnic waadzy.
to skutkuje dziwnymi zachowaniami.
Walka o reelekcje jest przeciwko samemu sobie. Ceną może być zagrożone życie. Walka o reelekcję jest wymuszona, nie jest w obszarze jego zainteresowania. .
Mus to mus.
Poczytaj to https://zenobiuszjuz.wordpress.com/2015/05/13/kogo-by-tu-jeszcze/comment-page-1/#comment-50202
UsuńWcześniej tego nie znałem.
Okij idę w świat.
OdpowiedzUsuńDo widzenia.
Innowacja, innowacja. Co to takiego? Chyba postęp, rozwój i dobrobyt? Ale w czym ta innowacja? Poziom innowacji to już osiągnięty. I to bardzo wysoki. Ludzie są kosztem państwa. Drogo kosztują. Gdyby ich było mniej to i koszty państwa byłyby mniejsze. Państwo byłoby mniej socjalne. To już wiem, że komuszki to już teraz wydmuszki. To koszt, państwo kosztowne. To po co te wybory. Dla jaj? Ot innowacja.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
OdpowiedzUsuń