W odpowiedzi do: stary.piernik7 maja 2014 22:59 O jak Ty Pierniku mądry. Twoja refleksja jest mocniejsza. Moja taka subiektywna i gorzka. Twoja ocenia bardziej wielkość i nieprzemijalność cech ludzi jakby skazanych przez historię na wielkie czyny. Ale niestety My tym bardziej wyglądamy w ich kontekście nędznie. Tragicznie wręcz. |Mamy jakieś tam ciepełko i ono nas zadowala. Albo wręcz ogarniamy to polskie łajno na coraz to większą- personalną i materialną kupę. Boże skończę. I tak zupełnie przypadkowo spostrzegłem, że koreluje to moje odezwanie się z wczorajszą premierą. Pozdrawiam Pierniku.
W odpowiedzi na pytanie czy jesteśmy dzisiaj romantyczni, czy pragmatyczni, wychodzi mi, że to drugie. Czy to dobrze, czy źle? Zależy jak na to patrzeć. Krytycy przeciwstawiają nam np. Czechów. Zrywy patriotyczne powodują, że ginie najbardziej wartościowa część młodego pokolenia. Skuteczność tych zrywów nie zawsze jest adekwatna do zamiaru. Pozostaje wtedy pytanie: iść pod prąd, czy płynąć bezwolnie z nurtem?
Kolejny przykład chamskiej manipulacji medialnej. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15919970,Swieto_Paniagi__Karetka_nie_wjechala__kobieta_zmarla.html#BoxWiadTxt http://pl.wikipedia.org/wiki/Ulica_3_Maja_w_Rzeszowie Kto z treści artykułu doczyta się, że chodzi o festyn lokalny, a nie jakiekolwiek święto! W sumie chodzi o bajzel spowodowany przez władze miejskie, którym zabrakło po prostu wyobraźni. Wydanie pozwolenia na imprezę masową w zwartej zabudowie miejskiej pociąga za sobą określone skutki. I tyle.
Ktoś znowu kpi sobie z nas w żywe oczy. http://www.rp.pl/artykul/28,1107904-Gurlitt-nie-zyje--problem-pozostal.html Zdjęcie w tekście ma przedstawiać dom w którym przechowywana była kolekcja. to dom z tzw. nowego budownictwa. Tymczasem w pierwszych artykułach o kolekcji Gurlitta pisano, że przechowywane były od czasów II wojny w starej kamienicy /chyba 2 lub 3 piętrowej/. Dlatego były trudne do wykrycia. http://www.forbes.pl/g/i.aspx/650/0/forbes/635278051618319238.jpg https://www.google.pl/search?q=kolekcja+gurlitta&biw=1280&bih=671&tbm=isch&imgil=AS-7cue4m8bHIM%253A%253Bhttps%253A%252F%252Fencrypted-tbn3.gstatic.com%252Fimages%253Fq%253Dtbn%253AANd9GcSnJD-PJ8EMgL5F6YhxiZ8e7MmKTSgREy2LmjyusjvH8Kalwjc8%253B650%253B418%253BPvwh0PaL1TM9lM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Flife.forbes.pl%25252Fmonet-renoir-i-picasso-w-kolekcji-gurlitta%25252Cartykuly%25252C171196%25252C1%25252C1.html&source=iu&usg=__hPnK6NcW4E06gfItnKbZdhCZyRo%3D&sa=X&ei=Z4NrU8HtCaup7Qaap4H4AQ&ved=0CFwQ9QEwCw#facrc=_&imgdii=_&imgrc=ssQMpdZWIyBKFM%253A%3BiGpyO7tlm_vbzM%3Bhttp%253A%252F%252Fi.iplsc.com%252Fdom-corneliusa-gurlitta-w-salzburgu%252F0002T6P0UWY4O5O1-C116-F4.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Ffakty.interia.pl%252Fraport-restytucja%252Fswiat%252Fnews-kolejne-cenne-obrazy-znaleziono-w-drugim-domu-gurlitta%252CnId%252C1104576%3B625%3B416
30 kwietnia 2014 roku zmarł Mieczysław Wilczek. Informacja z tego dnia http://andrzej111.salon24.pl/581774,dzis-zmarl-mieczyslaw-wilczek-ostatni-prawdziwy-polski-liberal Ciekawostka z dnia dzisiejszego. Chyba nie sensacja. http://niepoprawni.pl/blog/1830/tajemnice-iii-rp-co-wiedzial-minmwilczek Po długim weekendzie prokuratura zmieniła zdanie. Owszem Wilczek dalej nie żyje, ale popełnił samobójstwo. Wyskoczył przez okno, czy został "wyskoczony"? Tego już prokuratura nie zamierza badać, bo po co? Bardzo ciekawie pisze o tym @contessa. W dziwnym kraju żyjemy skoro ludzie w tak podeszłym wieku są jeszcze groźni dla rządzących.
Wymowny komentarz do tej tragicznej smierci: Pewnie na starość stał się gadatliwy, za dużo chlapał, to go uciszyli... A to że jak zwykle w takich sytuacjach "sprawa jest prowadzona w kierunku samobójczej śmierci", mówi samo za siebie, prokuratura otwarcie przyznaje że nie próbuje dojść do rzeczywistej przyczyny, a robi wszystko żeby potwierdzić wersję samobójstwa. Z takim podejściem można stwierdzić że ukrzyżowanie Jezusa było samobójstwem. Lepper też przed "samobójstwem" tak dla odprężenia i relaksacji postawił sobie pojedyńczy słupek rusztowania na tyłach budynku, czego by przecież żaden budowlaniec nie zrobił, bo i po co skoro ocieplona miała być cała ściana. Ci prokuratorzy są identyczni jak ci z wojskowej, wszyscy rodem z wczesnego powojennego PRL-u :-/
Kto ma większe poczucie humoru niż nasz płemieł? Nie po to od kilku lat walczymy jak lwy w Europie, żeby węgiel był równoprawnym źródłem energii, nie po to tyle energii włożyłem w to, by powstawały nowe bloki, by były opalane węglem z Kolumbii, RPA czy Rosji, bo to kierunki importu.
W jakiej branży mają miejsce od lat większe przekręty niż w górnictwie węgla kamiennego?
@goral Jesteś bardzo surowy w ocenach dla siebie i dla nas. Tamto pokolenia było wychowane na wojnie. Wojna wrosła w ich życie a walka dawała nadzieję na zmiany. My już wiemy, że przemoc i sila, nawet jako odpowiedź słuszna na agresję niczego nie gwarantuje. Dlatego szukamy innej drogi. Słusznie, tylko malo skutecznie.
Witam lexie! Sam bym sobie nieraz skoczył do gardła. Nigdy komuś innemu. Powiem nawet szczerze, że niejednokrotnie zastanawiałem się nad sensem naszej bohaterskości. Odwołam się do tego przykładu Czech, który w konstrukcji Piernika jest anty przykładem. I zastanawiam się czy nie lepiej Czechy wyszły stosując knedliczkową postawę. Wiesz jak to było z Hitlerem i Chahą? Poszli podobno na kiełbasę. A przeczytaj jak to chcą nas w manewrować w rozróbę. Podałem link poniżej. Czasami patrzę tam gdzie mam większość rodziny. I myślę po co mi to wszystko. Czas dożyć w spokoju. Bo Polacy mają kłopoty z głową. Przecież stajemy się gnojowiskiem ideologów, złodziei cwaniaków, oszustów. My jeden z największych krajów Europy. A taki karzeł woli a olbrzym lenistwa mentalnego.
Pierniku przepraszam z tym "anty przykładem"! Chyba źle Ciebie zrozumiałem? Ale czy mamy wychowywać się tylko na cierpieniu? Pamięć należy mieć! Człowiek normalnie pamięta ale nie powinien nie posiadać instynktu obronnego przed wszelkiej maści patologią. Przemocą. Normalnie żyje się dla rodziny i Rodziny. Kraju, w który wrasta się pokoleniami. Dlaczego dajemy się wyrywać. Nawet żyjąc jakoś z daleka. Czerpie się silę, że Polska niechby i kurna chata jest na zdrowych fundamentach. Dostaję cofki jak widzę te patologiczne lewackie i masońskie pomioty. A Polacy nic.
@lexie2010 @gor-al1 Dobry wieczór! Powiem to co często powtarzam. Z Polski wszyscy nie wyjechali i nie wyjadą. Poza granicami jest już 18 mln Polaków. Czy z tego coś wynika poza tą liczbą? Polonia udziela nam dobrych rad, poucza i to wszystko. No jeszcze pomaga nam realnie w trudnych chwilach. Problem w tym, że ci którzy pozostają w kraju to element bierny, pogodzony ze swym losem. To zasługa polityki kolejnych rządów powojennych i po 1989 roku. Ważne jest jak dotrwać do końca miesiąca? skąd wziąć na kształcenie dzieci? czy będzie jutro dla nas praca? Ten element najbardziej aktywny wyjechał za chlebem. Z tych 18 to blisko 3 miliony. Emeryci już nie myślą o walce. Oni myślą o tym, żeby nie umrzeć w samotności i zapomnieniu.
Dodam jeszcze coś. Kątem oka obejrzałem występ reprezentacji Polski na festiwalu Eurowizji. Powiem krótko: syf, kiła i mogiła! Kto ich tam wysłał? Do kolonii karnej! Dożywotnio!
@goral Potrzebujemy wyedukowanego społeczeństwa, myślącego strategicznie, potrafiącego ocenić zagrożenia i zmierzyć się z nimi w sposób adekwatny do potrzeb. Niektórzy narzekają, że za dużo produkujemy magistrów a ja się cieszę. Przyjdzie czas na jakość teraz ważne żeby nie stworzyć patologii. Ogromna jest rola rodziny trzeba wywołać w młodych głód wiedzy. Jesteśmy mądrym, dobrym narodem, niestety ciągle dajemy się oszukiwać, wierzymy na słowo i zbyt często obdarzamy zaufaniem chociaż nie ma ku temu podstaw. Jak to zmienić? Nie wiem. A co do Czechów to każdy powinien sam zdawać sprawę ze swojego postępowania tam na górze, bo wtedy jest pewne, że nie sklamie:) mieli swoje racje i pełne prawo do takich decyzji jakie podjęli dokładnie tak jak my.
Napisałeś Pierniku gorzko lecz prawdziwie. Może jednak wyjdźmy z tego depresyjnego dołka. Czuje, a może nawet wiem, że nadzieja jest w ludziach młodych. Lecz jakoś nikt nie racjonalnie z nimi nie pracuje. Odbywa się obecnie manipulacja na Nową Prawicę i zagrywkę młodością. Może się powstrzymam. A może Wy mi coś podpowiecie. Z mojej wiedzy zbudowanej na jakimś fundamencie wynika coś co gdyby było to byłby sukces. Młodzi nie są naiwni. Myślą lepiej niż ich rodzice. Są realistami obrzucani jednak epitetami i stygmatyzowani.
Czesi trochę przypadkowo trafili jako przykład. Mogą to być Słowacy, Austriacy, Węgrzy itd. Chodzi o to co się bardziej kalkuluje: iść z wiatrem, czy pod wiatr? Ważniejsze są zdolności adaptacyjne, czy heroizm?
@starypiernik Witam, mam też sporo rodziny poza Polską. Napiszę jedno, tęsknią bardzo, z pewnością by wrócili gdyby warunki były chociaż zbliżone. Nic po tych 10 latach w Unii się nie zmienilo to przepaść nie do zasypania w ten sposób jaki robi to ten rząd. Nie do zasypania...
Akurat podzielam pogląd @lexie2010. Nadprodukcja magistrów nie idzie na marne. Zweryfikuje ich rynek pracy. Ale ... magister ma mimo wszystko inne zainteresowania intelektualne i zdolności poznawania świata niż absolwent podstawówki i szkoły zawodowej. Były kiedyś niezłe dowcipy na ten temat. A problem jest i to poważny. Jesteśmy zalewani szumem informacyjnym. Bez przygotowania intelektualnego nie jesteśmy w stanie uruchomić właściwych filtrów. Czasu mamy do dyspozycji tyle samo. Problem jak go wykorzystujemy? Oglądając telenowele, grilując, czy lustrując sąsiada który ma nie wiadomo skąd?
1/To już się zakręciłem!!!! Czy cieszycie się z tych magistrów? Czy nie? Bo dam aktualną kontynuację w kontekście tego bezpłatnego podręcznika. 2/ Musiałem nieco po dramatyzować. Bu mrowisko się ożywiło. Też uważam, że Polska jest jedna, jak ostatnia koszula. Tylko, że ostatnią koszule daje się za najbliższych. A mamy takich w tej Polsce na szczutej na siebie? Znowu prowokuję! Darujcie!
Cieszycie się z tej nadprodukcji magistrów od byle czego?(: Tom się sfrustrował!(:! Totalnie sfrustrował(:! Chyba, że ma to być lont zapalny do wysadzenia miny?
Góralu, magister też człowiek. Uczy się za swoje, albo rodziców. Po studiach trzeba znaleźć pracę. Jak źle zainwestował, pójdzie na zmywak. Co w tym złego?
Pokój dobry narodzie. Daj się rżnąć, doić, skubać, czy jak tam: http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/LISTA-POSLOW-ktorzy-glosowali-za-przekazaniem-Zydom-w-USA-65-miliardow-dolarow-1670
@lexie2010 @gor-al1 Jak zauważyliście pewnie, od jakiegoś czasu wzrosło moje zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie. Nie sympatyzuję z Ukraińcami, ani Rosjanami. Są ku temu istotne powody. Daleki jestem od lekceważenia którejś strony. Niestety, nie możemy mówić o obiektywnej ocenie sytuacji, bo w sumie my nic nie wiemy. Znamy tylko wersję jednej i drugiej strony. To za mało.
No właśnie Pierniku. Jak wytłumaczysz to salonowe gadanie Hollanda i innych, że cza być w krawacie i elegancko przyjmować Putina na obchodach rocznicowych? Co? Będą Go cywilizować? Czy legalizować całą rozróbę? A On powie nie bójcie się to było tak dla jaj?
@stary.piernik Cokolwiek by nie napisał o Ukrainie jedno jest pewne Rosja jest agresorem i tutaj trudno szukać tłumaczenia. Zdecydowanie biorę stronę Ukrainy, chociaż drogi do porozumienia między Polakami a Ukraińcami jeszcze nie zbudowano.
Góralu, nie mam zamiaru go tłumaczyć. Ostatnio wiele się mówi o jedności działania UE. Nie ma czegoś takiego! Niemcy robią to co im pasuje. Francuzi i Anglicy też. Nam czasami każą siedzieć cicho. A kiedy nasze postępowanie jest im wygodne, łaskawie poklepia Donka po plecach i to powinno nam wystarczyć. Ot co!
@lexie2010 Ale tego nie da się przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza. Można powiedzieć, że to ich wewnętrzna sprawa. To też niczego nie załatwia. Jest zbyt wiele pytań na które nie znam odpowiedzi. Nie wierzę w bezinteresowność pax americana. Co robią w Odessie wojska Izraela? Dlaczego tam tak pcha się UE?
Jeszcze zacytuję z @@lexie2010 to: "Jesteśmy mądrym, dobrym narodem, niestety ciągle dajemy się oszukiwać, wierzymy na słowo i zbyt często obdarzamy zaufaniem chociaż nie ma ku temu podstaw. Jak to zmienić? Nie wiem." Z akcentem na "nie wiem". A ja wiem. I niejednokrotnie pisałem. Nie zostałem zrozumiany. Wręcz byłem obśmiany. Pytaniem a jak to zrobić! A takie proste! I już mnie nie ma. Dobrej spokojnej nocy.
Dla mnie wypowiedź posła PO P. Zalewskiego /około 8 min./ to przykład bełkotu politycznego. Słusznie prof. Zybertowicz zapytał go co chciał naprawdę powiedzieć? Po to wprowadzono turystykę przygraniczną, żeby przyjeżdżały delegacje rosyjskie i uprawiały tam propagandę? Gubernator obwodu kaliningradzkiego i ambasador Rosji byli tam oficjalnie, czy prywatnie? Miejsce pomnika nie jest strefą eksterytorialną. Mamy prawo przenieść go we właściwe miejsce /w tym przypadku cmentarz miejscowy/, zwłaszcza, że gen. Czerniachowski w tym miejscu nie zginął, ani tam nie spoczywa.
Ale ta Szczuka jest lekka gatunkowo. Tak przyłożyć Bartoszewskiemu.W podtekście, że jest stary i dlatego ma prawo do gadania głupot. Toż to wzorzec nie do podrobienia.
Problem Bydłoszewskiego, i nie tylko, polega na tym, że nie wie kiedy zejść ze sceny. Dawno przekroczył wiek emerytalny. Mógłby bawić wnuki, a on kocha grać ludziom na nerwach. Zboczeniec :(
http://niepoprawni.pl/blog/151/pastuchy-i-ich-bydlo Z jednej strony można powiedzieć, że to staje się nudne. Z drugiej jednak nie można tej kanalii odpuścić. Trzeba konsekwentnie przypominać skąd jej nogi wyrastają.
I za to Cię mój Pierniku uwielbiam, że widzisz właśnie takie smaczki. Gaz, polityka zagraniczna, rura północna itd. Tak! Ale mamy tyle do zrobienia, tyle do zrobienia. Do wygniecenia! Można się niekiedy zakręcić. Jednak niezwykle ważne jest nie dać się zjeść w kapuście, czyli nie być kapuścianą głową. Posłanki Pawłowicz, Wróbel. Biorą na siebie mężnie całe szambo. Mało! Radzą sobie znakomicie. Wczoraj posłanka Wróbel dosłownie zgniotła Szczukę. Pękaliśmy ze śmiechu. Brawo dla pani Marzeny Wróbel\!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15939106,Wicepremier_Rosji_grozi_bombowcem__Rumunia_zada_wyjasnien.html#BoxWiadTxt Czy to zachowania rutynowe Rosjan?
http://www.rp.pl/artykul/38,1108709-Kraje-baltyckie-apeluja-o-przyslanie-im-wojsk-i-sprzetu-NATO.html Mam pytanie: ile inwestują kraje Pribaltiki we własną obronność? Czy Litwa w dalszym ciągu będzie kazała sobie płacić za stacjonowanie u nich naszego lotnictwa?
Pierniku nic dodać, nic ująć. A ponadto musimy bardzo być uważni, by nam się w głowach nie poprzewracało. Nie wystarczy poprzestawać na elementarnych zjawiskach psychicznych. Spostrzegać mieć wrażenia i wzbudzać w sobie emocje. Giniesz. Dosłownie giniesz człowieku. Musi każdy pamiętać, że skończył się czas myślenia, wiedzy. Rządzą emocje i zarządzają emocjami. Tak jest konstruowany przekaż. My również popadamy niekiedy w tę manierę. Wrzucamy linki, dajemy krótki komentarz. Nie dokonujemy analizy i syntezy a o wnioskowaniu to umarł w butach. Ty dokonujesz krótkich analiz. Stawiasz pytanie. Ale kto z tu wpadających umie odpowiedzieć. Wie, wiem to bezpieczne. I brzmi jak rozkaz. Czytelniku chwyć konkret, fakt.
Góralu, nie chcę traktować czytających jak matołów. Inaczej zarzucą mi indoktrynację. Nie można pozbawiać ludzi przyjemności samodzielnego myślenia. Zgadzam się, że z tym coraz gorzej.
Pozdrawiam Pierniku. Nie pogadamy dziś. A byłoby o czym. Byłem na "Powstaniu Warszawskim". Można by kontynuować temat z początku tego okienka. Mogłaby pokazać się Lexie. Pożegnam się dobranoc.
Ja tylko tka głupio gadał. Gdzie ja by pojechoł na cały cas! Hej nie jeden stąd wychodźca zapłace Hej nie jeden gorzką łezkę uroni Choć scęśliwy lec się cuje tułaczem Gdzieś za chlebem cy za scęściem w pogoni. Kozdy prawie tęskni we dnie, w nocy Za tom łonckom okolicom rodzinną Za tym polem szare ziemie w ubocy Za Dunajcem co se szumi dolinom Za słoneczkiem nad wierchami złocistym Za powietrzem nasym górskim przeczystym Za wiaterkiem co hań zboza kolebie bo kajs drugi taki kątek nojdziecie? Fto z haftela kozdy tęskni we świecie Chć z daleka kozdy wraca do ciebie Łącka dolino…
http://www.sport.pl/tenis/1,64987,15942107,ATP_Rzym__Janowicz_walczy_Kohlschreiberem__NA_ZYWO_.html#BoxSportTxt#BoxSportTxt Od kilku miesięcy JJ specjalizuje się w roli "kelnera", czyli dostawcy punktów innym, lepszym zawodnikom. Są tacy, którzy twierdzą, że zajmuje drugie miejsca w meczach I rundy ;0)
Te dwa wpisy pokazują jak trzeba być ostrożnym w ferowaniu wyroków. Jednocześnie też pozostaje świadomość, że w publicystyce, zwłaszcza politycznej, trzeba mieć dobrze wyćwiczone oko i ucho, żeby wiedzieć co jest grane.
http://pracownia4.wordpress.com/2014/05/09/ukrainskie-pole-bitwy-kompleksowe-podsumowanie/ Tu jest tekst źródłowy i komentarze. Mój komentarz jest taki, że o ile jest tu parę ciekawych informacji, to całość stanowi klasyczny materiał propagandowy. Autor sprytnie robi uniki w wątkach niewygodnych dla przyjętej narracji, zwłaszcza w kwestii Polski.
@lexie2010 To jest uzupełnienie do materiałów, które linkowałem wczoraj. My nie mamy dostępu do materiałów źródłowych, więc można nas wodzić za nos. Weszliśmy w kolejną kampanię wyborczą i próbuje się grać starymi kartami. Co do meritum to jest coś na rzeczy, zwłaszcza jak się zestawi je z wczorajszymi materiałami dotyczącymi Ukrainy.
Mnie nikt nie powodzi za nos. Nie dam się nabrać na Kongres Nowej Prawicy. Nie dam się nabrać na sztuczki i nadawanie na Ruch Narodowy. Ci młodzi jeszcze nie zdążyli narozrabiać. To oni organizują marsze na 11 listopada. Nie dam się nabrać, że PiS to wcielenia zła i patologia. Nie dam się nabrać na łopatkę.
"-Niech ktoś to najpierw udowodni – oświadczył reprezentujący Prawy Sektor Artem Luchak, który przyjechał do Polski prowadzić kampanię wyborczą przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
W ten sposób odniósł się do mordów Polaków na Wołyniu dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów." http://prawy.pl/z-kraju/5747-prawy-sektor-w-warszawie-na-wolyniu-nie-nie-mordowano-polakow
W tej kwestii proponuje zachować dystans. Zacząłbym od używanego nazewnictwa. Mafia pod różnymi szerokościami geograficznymi ma różne nazwy. a co za tym idzie różne zasady postępowania. Jak byśmy ją nie nazwali, jest to przestępczość zorganizowana. Brakuje odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy nasza mafia jest strukturą wewnętrzną, krajową, czy ma związki, jakie? z przestępczością zewnętrzną? Dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na te pytania można dalej wnioskować.
"Sporadycznie tak to może wyglądać. Jednak ja wierzę w Putina może bardziej niż wielu innych. Cenię jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność przynależy do europejskiej myśli. (Gelegentlich scheint es so zu sein. Aber ich glaube an Putin vielleicht mehr als viele andere. Ich schätze seine Klugheit und seine Berechenbarkeit. Berechenbarkeit gehört zum europäischen Denken.)" http://wpolityce.pl/polityka/188252-wywiad-z-bartoszewskim-warto-przeczytac-w-oryginale-jego-slowa-o-putinie-nie-byly-niestety-wyrwane-z-kontekstu
Internet spowodował, że wyczyny staruszka Bydłoszewskiego nie przechodzą bez echa. Ale on jak widać, jest odporny i ciągle szybciej mówi niż myśli. Chociaż z tym myśleniem, to ja wiem?
http://www.rp.pl/artykul/181712,1109286-Niemiecka-prasa--Kto-zaplaci-za-demontaz-elektrowni-atomowych-.html Ten artykuł powinni sobie przyswoić nasi wielbiciele energetyki jądrowej. Tylko jakie są szanse na to, że tym razem Polak będzie mądry przed szkodą?
Duże prawdopodobieństwo, że tak. Tylko, czy wywołanie problemu następuje we właściwym czasie. Orban raczej przeszarżował. Poza Węgrami popularności mu to raczej nie przysporzy.
Jeżeli w ogóle tak. Chciałbym usłyszeć takie deklaracje na własne uszy. Podchodzę do takich rewelacji z rezerwą, tym bardziej, że już padają pytania, w tym kontekście, kierowane do p. Jarosława; "Kaczyński a co ty na to co powiedział Orban"? Pożyjemy, zobaczymy? ps. Orban będąc w Polsce, całkiem niedawno, powiedział, że Węgry nie mają dostępu do morza i węgla. Powiedział nasze atuty, a ich niedostatek.
http://www.defence24.pl/news_czeskie-nie-dla-stalej-obecnosci-sil-nato-powodem-pamiec-o-inwazji-z-1968-roku Abstrahując od Węgier Czechy idą własną drogą. Ostrożność?
Według szefa czeskiego resortu obrony, znaczna część opinii publicznej mogłaby okazać się niechętna wobec rozmieszczania sił zbrojnych obcych państw na terytorium Czech z uwagi na pamięć o inwazji wojsk Układu Warszawskiego w 1968 roku. Martin Stropnicky zwrócił jednocześnie uwagę, że w związku z kryzysem ukraińskim Rosja prowadzi „intensywną kampanię dezinformacyjną” zarówno w Czechach, jak i w innych krajach europejskich.
Znalazłem coś takiego: Odrobinka wiedzy o regionie, nie tylko puste dogmaty o temacie notki... "...Mniejsza o samo żądanie, najważniejszy jest sam moment jego sformułowania..."
Otóż na Zakarpaciu dawno już grzecznie, pokojowo, najlegalniej i w największym porządku przeprowadzono referendum. Mianowicie w 1991 r. przy okazji wyborów ogólnokrajowych i pytania o wejście w skład Ukrainy. Za autonomią wypowiedziało się wtedy 78% głosujących, przy frekwencji aż 89% uprawnionych do głosowania.
Ukraińskie centralne władze miały to w nosie. Więcej: http://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BChorod#Sprawy_obywatelskie
Wobec czego powstaje pytanie na ile legalnie Kijów narzuca poszczególnym prowincjom swą bezwzględną władzę ? Czy z samych tylko nadań Stalina czy Chruszczowa ?
Więcej o Zakarpaciu: Chodzi o region z dawien dawna wielonarodowy, gdzie w szczególności Węgrzy, ze Słowianami i na ogół bardzo zgodnie mieszkają razem od circa 11-12 wieków. Także sami słowianie wywodzą się z różnych ludów, czy narodowości. Dodajmy ludy rumuńskie, Żydów i Cyganów. Dane oficjalne (80% Ukraińców) nie są oczywiście prawdziwe, gdyż liczni miejscowi zawsze deklarowali tam narodowość panującego. Dwa główne miasta pełne są starych i nowych pomników każdej z kultur, traktowanych jak wspólne dziedzictwo. Budapeszt leżący na tej samej równinie, gdy do Kijowa, przez góry, rzeki, lasy, 18 godzin pociągiem w każdą stronę i oczywiście konieczny jest wtedy hotel. Dopiero w Kijowie składa się o wizę Schengen... znów po 10 dniach podróż do Kijowa, po odbiór tej wizy... czysta paranoja geopolityczna i oczywista pozostałość po Stalinie. W wyborach lokalnych, nie osiągają sukcesów partie silnie nacjonalistyczne. Tu http://prawnikopolityce.salon24.pl/583818,wiktor-orban-wbija-ukrainie-noz-w-plecy
A czy nie może być tak, że wplątuje się Węgry w jakąś rozróbę, ponieważ ma być budowany gazociąg oijający Europę środkową. Biegł będzie do Austrii http://paliwa.inzynieria.com/cat/1/art/39795/rosyjsko-austriackie-memorandum-ws--gazociagu-poludniowego. Galicja, Austrio-Węgry. To za cichy zaścianek. A Orban za pragmatyczny by dał się wmanewrować. A nasze rekiny polityki dostaną zapalenia płuc jak będą tak wiatrować.
Ale jeżeli? To idzie na wrobienie Węgier i Orbana. Nie chce mi się wierzyć w tę historię. U nas np. spostrzegam, jak obok zadań realizowanych w parlamencie europejskim idzie cała propaganda kampanijna. Ma powstać przekonanie, że UE da i załatwi wszystko. Nawet wydoi własne krowy i naleje nam tłustego, z pianką mleczka. Porusza się problemy, nie będę przytaczał przykładów, które powinny być załatwione w kraju. I teraz zestawić tę sensacje z Węgrami. Jaki ma być z tego nauka? A taka wg mnie, że tu dobra Unia. Ciepełkowata bezpieczna. A taki Orban zły idzie na kolaborację z Rosją w dziele rozbioru Ukrainy. A może i być dodane, że On wznieci ferment w samej UE i trzeba będzie Go dyscyplinować?
Próby dyscyplinowania Orbana już były. Nic z tego nie wyszło. A może UE go zlekceważyła? Tak czy inaczej UE pozwala mu na więcej niż nam. On pogonił MFW. Nam by na to nie pozwolono.
I nie spostrzegamy, że wciąga się nas w wojnę. Wojnę chaosu. Kłamstwo, dezinformacja, gra na czas, to ulubione metody stosowane przez Areopagi. Zbitka słowna „wojna chaosu” robi ostatnio karierę. Z grubsza rzecz ujmując, polega na tym, co aktualnie obserwujemy na Ukrainie. Niby nie ma oficjalnej agresji Rosji, ale różne działania dezinformacyjne, dywersyjne, propagandowe, świadczą, że ta agresja de facto już się rozpoczęła. Cele osiągane są innymi metodami. Zresztą nie jest to tylko domeną Rosji, bo analogiczne działania dezinformacyjne i dywersyjne w różnych częściach globu są prowadzone. Podobny typ „wojny” bardzo często stosują (instynktownie, bo nie sądzę, by ją planowali) buntujący się młodzieńcy w wieku dojrzewania. Ich bunt jest wypowiedzeniem wojny przeciw tradycyjnym wartościom uznawanym w ich rodzinach a także szerzej w społeczeństwie. Nie zawsze jesteśmy świadomi, że coś się dzieje. Myślimy sobie nieraz, że my ciężko pracujemy a ten nasz ulubiony i podfruwajko wy zamyka się w pokoju i nic nie robi. Uspokajamy się, że nie na pewno ciężko też pracuje, jak my. I na raz jak grom z jasnego nieba, okazuje się, że to nasze pisklę, pod łóżkiem ma peta, flaszeczkę po piwku nie sprzątnął na czas, a na wywiadówce dostajemy jego życiorys. I co będziemy robić życi rys. Jak to nasze umiłowane. Szlak nas trafia. Ma nas powalić ta pierwsza salwa? O nie! Reakcja: robimy oczywiście awanturę, ale potem opanowujemy się. „Przecież jest już duży – myślimy sobie – gdy zechce, dalej będzie palił lub pił i nic mu nie zrobimy”. Zasiadamy więc do rozmów, „negocjujemy warunki pokoju” i tylko troszeczkę straszymy sankcjami. Całość wygląda obiecująco. Okazuje się bowiem, że nasz „partner w negocjacjach pokojowych” jest skłonny do ugody. Obiecuje, że „więcej już się to nie powtórzy”. „Ten papieros? To był incydent”. „To piwo? Wszyscy pili – spróbowałem. Wielka mi rzecz”. „Ta jedynka? Już się biorę za naukę”. Ale to złudzenie. Negocjacje pokojowe, to takie „trele morele”, typowa gra na czas, obliczona na wynegocjowanie jak najmniejszych sankcji. Kłamstwo to ich ulubiona broń. Pomimo ustaleń on cały czas konsekwentnie robi swoje, czyli prowadzi podziemne działania dywersyjne. Kłamstwo ma tylko uśpić naszą czujność. Słowa przecież nic nie znaczą, gdy chodzi o zdobycie realnych „celów strategicznych”. Dezinformacja, kłamstwo, udawanie dialogu, to główna broń w „wojnie chaosu”, ale są i inne. Choćby działania dywersyjne na tyłach wroga. Znowu wrócę do łona rodziny, bym był lepiej zrozumiany.Polegają np. na pozyskiwaniu jednego z rodziców do swoich celów. „Synek jest niewinny – uważa matka. – To tato postępuje zbyt surowo.” Dywersja może mieć wymiar osobowy, gdy wspomniana mama, ale też tata, babcia, dziadek, przechodzą na stronę „buntownika”. (Buntownik może też wykorzystać obowiązujące prawo i poskarżyć się na rodziców do pedagoga szkolnego.) Ale dywersja ma również wymiar wewnętrzny i polega na zasiewania wątpliwości co do słuszności naszych działań. To są właśnie wspomniane przy okazji „negocjacji pokojowych” zarzuty o nie zajmowanie się „dorastającym bobaskiem”. Ważna sprawa. Niezależnie od naszego podejścia wcale nie musimy tej wojny wygrać. Może się zdarzyć, że nasza zdecydowana postawa na nic się nie zda. Jeśli „nieprzyjaciel” jest silny, jeśli długo się zbroił, a my przespaliśmy ten moment, będziemy mieli problem. Zawsze ostatecznym czynnikiem powinna być roztropność. Ale prowadząc dialog i tak powinniśmy „swoje wiedzieć”, zachowując do wszystkiego co nam wciskają zdrowy dystans. Amen!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ło laboga! Hej!!!!!!!!!!!!!!!
Góralu, dałeś wykład poglądowy, a ja przyglądałem się ostatnio historii Ukrainy na przestrzeni minionych 100 lat, no może trochę więcej. Wychodzi mi, że Ukraińcy nie potrafią chodzić koło własnych spraw. Zawsze udaje im się czegoś nie dopilnować, zlekceważyć, albo zwyczajnie spieprzyć. Próbują stworzyć państwo, ale według własnych? zasad. Nie wszyscy się na to godzą. Skutek jest taki, że tego państwa nie daje się utrzymać. A Ukraińcy nie są w stanie niczego się nauczyć. Stale popełniają te same lub podobne błędy. Traktują, bezpodstawnie, innych jako głupszych od siebie. Przy tym są za słabi żeby stanąć do otwartej walki. Próbują walczyć ze wszystkimi na raz, zamiast szukać popleczników. Reasumując, czarno widzę ich przyszłość jako państwa suwerennego.
@lexie2010 Postawa małych państw wobec mniejszości narodowych to problem sam w sobie. Inaczej wygląda kiedy my jesteśmy tą mniejszością, a inaczej, kiedy mamy do czynienia z mniejszością u siebie, we własnym kraju. Czesi są w tym względzie bardzo pragmatyczni. Mało się słyszy o jakichkolwiek konfliktach narodowościowych, których bohaterami są Czesi. Z czego to wynika? Trudno mi to jednoznacznie określić. Z tego co pamiętam, to można mówić przykładowo o problemie Zaolzia, Niemców Sudeckich i relacji miedzy Czechami i Morawami. Inaczej sprawy wyglądają w krajach Pribaltiki. Tam boją się dominacji Polaków i Rosjan. Trzeba też widzieć drugą stronę medalu, tzn. traktowanie mniejszości w Polsce. Tu jest problem który nie daje mi spokoju. Dlaczego dyplomacja polska nie potrafi wyegzekwować dla mniejszości polskiej należnych im praw wynikających z prawa międzynarodowego na Litwie, na Ukrainie, czy w Niemczech? Ale wracając do Czechów. W obecnym układzie geopolitycznym nie są państwem peryferyjnym. Tkwią wewnątrz Unii. Od granicy zewnętrznej UE oddziela ich Słowacja. Po co im w takiej sytuacji obce wojska na ich terytorium? Czesi mają swoje przykre doświadczenia z historii najnowszej, kiedy stacjonowały u nich spore kontyngenty wojsk radzieckich. Zresztą, nie oszukujmy się, wojska rosyjskie, czy amerykańskie, poza granicami swego kraju nie zachowują się do końca przyzwoicie. Przysparzają zawsze środowisku lokalnemu kłopotów. Po co więc ściągać ich do siebie, skoro mogą to zrobić inni?
Tekst wart szczególnej uwagi. Zacznę jednak od tego kim jest obecny RPO. http://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Lipowicz Z definicji powinna być rzecznikiem nas wszystkich. Tymczasem jest to rzecznik partyjny, rzecznik interesów PO. Niestety. Podobno RPO stoi na straży wolności, praw człowieka i obywatela, czyli powinien być neutralny politycznie. Jaka jest praktyka? RPO jest na usługach partii rządzącej. Dowodem jest przytoczona wyżej opinia w sprawie gender. Jest to przykład jawnej manipulacji podstawowym pojęciem jakim są prawa człowieka i obywatela. RPO nie jest od interpretacji konstytucji RP, ale ma obowiązek pilnować jej przestrzegania. Uważam, że ograniczając wpływ rodziców na naukę dzieci w przedszkolu i w szkole zmierzamy prostą drogą do totalitaryzmu. Dziwię się, że RPO tego nie dostrzega. Jeżeli przyjąć do wiadomości wyrok Trybunału Konstytucyjnego, że „konstytucja nie może gwarantować i nie gwarantuje, że wiedza przekazana w szkole będzie zgodna z przekonaniami rodziców", to powstaje pytanie: komu i co gwarantuje konstytucja RP? Na koniec, podkreślenia wymaga, że stanowisko RPO nie ma zastosowania do pobytu dziecka w przedszkolu. Zwracam uwagę na tą wypowiedź: Anna Andrzejewska, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. konstytucyjnych praw rodziny, zwraca uwagę, że demokratyczne państwo powinno szanować prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami. – Nie ma podstaw, by rodzice nie mogli wpływać na wychowanie dzieci, zwłaszcza w przedszkolu, gdy nie ma jeszcze obowiązku edukacji – mówi „Rz" Andrzejewska.
Jest to w jawnej sprzeczności do stanowiska prezentowanego przez RPO.
"Ale to jeszcze nic w porównaniu z sytuacją, o której już wspominałem - że mianowicie Niemcy wykorzystałyby tę rozlewającą się z Ukrainy humanitarną katastrofę do uchronienia przed jej skutkami obszaru Górnego i Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego i Środkowego, no i oczywiście - Warmii i Mazur? Czy deklaracja o „przygotowaniu na najgorsze” obejmuje również takie możliwości, czy też w obliczu takiego rozwoju sytuacji pan minister Sienkiewicz w towarzystwie innych dygnitarzy III Rzeczypospolitej ograniczyłby się do groźnego kiwania palcem w bucie? Wszystko to być może, bo w takiej sytuacji Nasza Złota Pani pewnie zarządziłaby stosowne przetasowania na tubylczej politycznej scenie, w następstwie czego pojawiłyby się u nas rzesze „zwisaków”, niczym „szlachty-gołoty” po szwedzkim „potopie”. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że w takiej sytuacji strategiczni partnerzy postaraliby się o ustanowienie nad mniej wartościowym narodem tubylczym politycznej kurateli starszych i mądrzejszych. Oczywiście można sobie wyobrazić jeszcze gorsze następstwa kryzysu ukraińskiego, ale już te wystarczą, by nabrać wątpliwości w deklaracje pana ministra Sienkiewicza Bartłomieja, jakoby Polska była na nie „przygotowana”." http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3106
http://www.rp.pl/artykul/16,1110017-Przemyslaw-Wipler-w-Kongresie-Nowej-Prawicy-Janusza-Korwin-Mikkego.html Przetasowań na prawicy ciąg dalszy. Dalej jednak nie wiem gdzie jest ta prawdziwa prawica :(
http://www.rp.pl/artykul/219263,1109819-Faux-pas-Orbana.html Widać, że Orban komuś boleśnie nadepnął na odcisk. Dziwi jednak postawa naszych rodzimych politykierów w rodzaju Donaldinia, czy chociażby Jacka Kurskiego, który nie przepuści żadnej okazji żeby zaistnieć przed wyborami. http://www.rp.pl/artykul/219263,1109603-Kurski--Slowa-Orbana--pachna-Zaolziem-.html Kurski powinien wiedzieć jak zachowała się na Zaolziu Czechosłowacja kilkanaście lat wcześniej. Może wtedy nie gadałby głupot. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaolzie#Konflikt_o_Zaolzie_1919-1920
Coraz częściej w dyskusjach które toczą się w naszych mediach na temat Ukrainy zwraca się uwagę na brak spójnego stanowiska krajów członkowskich UE. Postawa roszczeniowa występuje w stanowiskach Słowacji, Węgier, Rumunii, czy Bułgarii. Nie jest to wyskok zauważalny w ostatnich dniach, czy tygodniach. Na tym tle dziwi oficjalne stanowisko Polski. Inne stanowisko zajmują kraje, które bezpośrednio nie graniczą z Ukrainą. Dla nich ważniejsze są relacje ekonomiczne, za którymi idą milionowe, czy miliardowe kontrakty i praca dla tysięcy swoich obywateli. A my? Nie artykułujemy jasno swego stanowiska. akcentujemy wspólne stanowisko UE. Tego stanowiska zaś nie ma, bo nie może być. w rezultacie każdy sobie rzepkę skrobie, a my ... czekamy na Godota :(
Tu jest przykładowe stanowisko Niemiec w kwestii ukraińskiej http://www.dw.de/niemo%C5%BCliwe-sta%C5%82o-si%C4%99-realne-po%C5%BCar-na-obrze%C5%BCach-ue/a-17633460
Odsłuchasz z archiwum. Warto! Kontynuacja będzie w RM: 21:30 Rozmowy niedokończone: Bitwa o dobro Polski w strukturach Unii Europejskiej cz.II pos. prof. Mirosław Piotrowski, prof. Zdzisław Krasnodębski, prof. Andrzej Zybertowicz Można plumkać i słuchać! http://www.radiomaryja.pl/live/
Deszcz duży. A do tego bardzo silny wiatr. Rzeki gwałtownie przybrały. Przez miasto płynąca Kamienica prawie pod wierzch wałów. Dunajec w miarę. Ma jeszcze wiele rezerwy. JA na to patrzę z góry. W ogóle u nas szybko spłynie. Gorzej może być niżej. W sumie gorzej bywało. Tusk nieco przesadził.
W odpowiedzi do: stary.piernik7 maja 2014 22:59
OdpowiedzUsuńO jak Ty Pierniku mądry. Twoja refleksja jest mocniejsza. Moja taka subiektywna i gorzka. Twoja ocenia bardziej wielkość i nieprzemijalność cech ludzi jakby skazanych przez historię na wielkie czyny. Ale niestety My tym bardziej wyglądamy w ich kontekście nędznie. Tragicznie wręcz. |Mamy jakieś tam ciepełko i ono nas zadowala. Albo wręcz ogarniamy to polskie łajno na coraz to większą- personalną i materialną kupę.
Boże skończę. I tak zupełnie przypadkowo spostrzegłem, że koreluje to moje odezwanie się z wczorajszą premierą.
Pozdrawiam Pierniku.
W odpowiedzi na pytanie czy jesteśmy dzisiaj romantyczni, czy pragmatyczni, wychodzi mi, że to drugie. Czy to dobrze, czy źle? Zależy jak na to patrzeć. Krytycy przeciwstawiają nam np. Czechów. Zrywy patriotyczne powodują, że ginie najbardziej wartościowa część młodego pokolenia. Skuteczność tych zrywów nie zawsze jest adekwatna do zamiaru. Pozostaje wtedy pytanie: iść pod prąd, czy płynąć bezwolnie z nurtem?
UsuńKolejny przykład chamskiej manipulacji medialnej.
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15919970,Swieto_Paniagi__Karetka_nie_wjechala__kobieta_zmarla.html#BoxWiadTxt
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ulica_3_Maja_w_Rzeszowie
Kto z treści artykułu doczyta się, że chodzi o festyn lokalny, a nie jakiekolwiek święto!
W sumie chodzi o bajzel spowodowany przez władze miejskie, którym zabrakło po prostu wyobraźni. Wydanie pozwolenia na imprezę masową w zwartej zabudowie miejskiej pociąga za sobą określone skutki.
I tyle.
Ktoś znowu kpi sobie z nas w żywe oczy.
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/28,1107904-Gurlitt-nie-zyje--problem-pozostal.html
Zdjęcie w tekście ma przedstawiać dom w którym przechowywana była kolekcja. to dom z tzw. nowego budownictwa. Tymczasem w pierwszych artykułach o kolekcji Gurlitta pisano, że przechowywane były od czasów II wojny w starej kamienicy /chyba 2 lub 3 piętrowej/. Dlatego były trudne do wykrycia.
http://www.forbes.pl/g/i.aspx/650/0/forbes/635278051618319238.jpg
https://www.google.pl/search?q=kolekcja+gurlitta&biw=1280&bih=671&tbm=isch&imgil=AS-7cue4m8bHIM%253A%253Bhttps%253A%252F%252Fencrypted-tbn3.gstatic.com%252Fimages%253Fq%253Dtbn%253AANd9GcSnJD-PJ8EMgL5F6YhxiZ8e7MmKTSgREy2LmjyusjvH8Kalwjc8%253B650%253B418%253BPvwh0PaL1TM9lM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Flife.forbes.pl%25252Fmonet-renoir-i-picasso-w-kolekcji-gurlitta%25252Cartykuly%25252C171196%25252C1%25252C1.html&source=iu&usg=__hPnK6NcW4E06gfItnKbZdhCZyRo%3D&sa=X&ei=Z4NrU8HtCaup7Qaap4H4AQ&ved=0CFwQ9QEwCw#facrc=_&imgdii=_&imgrc=ssQMpdZWIyBKFM%253A%3BiGpyO7tlm_vbzM%3Bhttp%253A%252F%252Fi.iplsc.com%252Fdom-corneliusa-gurlitta-w-salzburgu%252F0002T6P0UWY4O5O1-C116-F4.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Ffakty.interia.pl%252Fraport-restytucja%252Fswiat%252Fnews-kolejne-cenne-obrazy-znaleziono-w-drugim-domu-gurlitta%252CnId%252C1104576%3B625%3B416
30 kwietnia 2014 roku zmarł Mieczysław Wilczek. Informacja z tego dnia
OdpowiedzUsuńhttp://andrzej111.salon24.pl/581774,dzis-zmarl-mieczyslaw-wilczek-ostatni-prawdziwy-polski-liberal
Ciekawostka z dnia dzisiejszego. Chyba nie sensacja.
http://niepoprawni.pl/blog/1830/tajemnice-iii-rp-co-wiedzial-minmwilczek
Po długim weekendzie prokuratura zmieniła zdanie. Owszem Wilczek dalej nie żyje, ale popełnił samobójstwo. Wyskoczył przez okno, czy został "wyskoczony"? Tego już prokuratura nie zamierza badać, bo po co?
Bardzo ciekawie pisze o tym @contessa.
W dziwnym kraju żyjemy skoro ludzie w tak podeszłym wieku są jeszcze groźni dla rządzących.
Wymowny komentarz do tej tragicznej smierci:
UsuńPewnie na starość stał się gadatliwy, za dużo chlapał, to go uciszyli... A to że jak zwykle w takich sytuacjach "sprawa jest prowadzona w kierunku samobójczej śmierci", mówi samo za siebie, prokuratura otwarcie przyznaje że nie próbuje dojść do rzeczywistej przyczyny, a robi wszystko żeby potwierdzić wersję samobójstwa. Z takim podejściem można stwierdzić że ukrzyżowanie Jezusa było samobójstwem. Lepper też przed "samobójstwem" tak dla odprężenia i relaksacji postawił sobie pojedyńczy słupek rusztowania na tyłach budynku, czego by przecież żaden budowlaniec nie zrobił, bo i po co skoro ocieplona miała być cała ściana. Ci prokuratorzy są identyczni jak ci z wojskowej, wszyscy rodem z wczesnego powojennego PRL-u :-/
Kto ma większe poczucie humoru niż nasz płemieł?
OdpowiedzUsuńNie po to od kilku lat walczymy jak lwy w Europie, żeby węgiel był równoprawnym źródłem energii, nie po to tyle energii włożyłem w to, by powstawały nowe bloki, by były opalane węglem z Kolumbii, RPA czy Rosji, bo to kierunki importu.
W jakiej branży mają miejsce od lat większe przekręty niż w górnictwie węgla kamiennego?
http://niepoprawni.pl/blog/227/czy-prezydentowi-i-premierowi-uwiera-pamiec-o-powstaniu-warszawskim
OdpowiedzUsuńTo jest niestety smutny fakt.
http://eastbook.eu/2014/05/country/ukraine/wypadki-odeskie/
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno nawiązanie do ostatnich wydarzeń w Odessie.
http://kontrowersje.net/tusk_zosta_wbity_w_gleb_t_pym_ko_cem_brawo_waszczykowski
OdpowiedzUsuń@goral
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo surowy w ocenach dla siebie i dla nas. Tamto pokolenia było wychowane na wojnie. Wojna wrosła w ich życie a walka dawała nadzieję na zmiany. My już wiemy, że przemoc i sila, nawet jako odpowiedź słuszna na agresję niczego nie gwarantuje. Dlatego szukamy innej drogi. Słusznie, tylko malo skutecznie.
Witam lexie!
UsuńSam bym sobie nieraz skoczył do gardła. Nigdy komuś innemu. Powiem nawet szczerze, że niejednokrotnie zastanawiałem się nad sensem naszej bohaterskości. Odwołam się do tego przykładu Czech, który w konstrukcji Piernika jest anty przykładem. I zastanawiam się czy nie lepiej Czechy wyszły stosując knedliczkową postawę. Wiesz jak to było z Hitlerem i Chahą? Poszli podobno na kiełbasę. A przeczytaj jak to chcą nas w manewrować w rozróbę. Podałem link poniżej. Czasami patrzę tam gdzie mam większość rodziny. I myślę po co mi to wszystko. Czas dożyć w spokoju. Bo Polacy mają kłopoty z głową. Przecież stajemy się gnojowiskiem ideologów, złodziei cwaniaków, oszustów. My jeden z największych krajów Europy. A taki karzeł woli a olbrzym lenistwa mentalnego.
Pierniku przepraszam z tym "anty przykładem"! Chyba źle Ciebie zrozumiałem? Ale czy mamy wychowywać się tylko na cierpieniu? Pamięć należy mieć! Człowiek normalnie pamięta ale nie powinien nie posiadać instynktu obronnego przed wszelkiej maści patologią. Przemocą. Normalnie żyje się dla rodziny i Rodziny. Kraju, w który wrasta się pokoleniami. Dlaczego dajemy się wyrywać. Nawet żyjąc jakoś z daleka. Czerpie się silę, że Polska niechby i kurna chata jest na zdrowych fundamentach. Dostaję cofki jak widzę te patologiczne lewackie i masońskie pomioty. A Polacy nic.
Usuń@lexie2010
Usuń@gor-al1
Dobry wieczór!
Powiem to co często powtarzam. Z Polski wszyscy nie wyjechali i nie wyjadą. Poza granicami jest już 18 mln Polaków. Czy z tego coś wynika poza tą liczbą? Polonia udziela nam dobrych rad, poucza i to wszystko. No jeszcze pomaga nam realnie w trudnych chwilach.
Problem w tym, że ci którzy pozostają w kraju to element bierny, pogodzony ze swym losem. To zasługa polityki kolejnych rządów powojennych i po 1989 roku. Ważne jest jak dotrwać do końca miesiąca? skąd wziąć na kształcenie dzieci? czy będzie jutro dla nas praca?
Ten element najbardziej aktywny wyjechał za chlebem. Z tych 18 to blisko 3 miliony. Emeryci już nie myślą o walce. Oni myślą o tym, żeby nie umrzeć w samotności i zapomnieniu.
Dodam jeszcze coś. Kątem oka obejrzałem występ reprezentacji Polski na festiwalu Eurowizji. Powiem krótko: syf, kiła i mogiła! Kto ich tam wysłał? Do kolonii karnej! Dożywotnio!
Usuń@goral
UsuńPotrzebujemy wyedukowanego społeczeństwa, myślącego strategicznie, potrafiącego ocenić zagrożenia i zmierzyć się z nimi w sposób adekwatny do potrzeb. Niektórzy narzekają, że za dużo produkujemy magistrów a ja się cieszę. Przyjdzie czas na jakość teraz ważne żeby nie stworzyć patologii. Ogromna jest rola rodziny trzeba wywołać w młodych głód wiedzy. Jesteśmy mądrym, dobrym narodem, niestety ciągle dajemy się oszukiwać, wierzymy na słowo i zbyt często obdarzamy zaufaniem chociaż nie ma ku temu podstaw. Jak to zmienić? Nie wiem. A co do Czechów to każdy powinien sam zdawać sprawę ze swojego postępowania tam na górze, bo wtedy jest pewne, że nie sklamie:) mieli swoje racje i pełne prawo do takich decyzji jakie podjęli dokładnie tak jak my.
Napisałeś Pierniku gorzko lecz prawdziwie. Może jednak wyjdźmy z tego depresyjnego dołka. Czuje, a może nawet wiem, że nadzieja jest w ludziach młodych. Lecz jakoś nikt nie racjonalnie z nimi nie pracuje. Odbywa się obecnie manipulacja na Nową Prawicę i zagrywkę młodością. Może się powstrzymam. A może Wy mi coś podpowiecie. Z mojej wiedzy zbudowanej na jakimś fundamencie wynika coś co gdyby było to byłby sukces. Młodzi nie są naiwni. Myślą lepiej niż ich rodzice. Są realistami obrzucani jednak epitetami i stygmatyzowani.
UsuńCzesi trochę przypadkowo trafili jako przykład. Mogą to być Słowacy, Austriacy, Węgrzy itd. Chodzi o to co się bardziej kalkuluje: iść z wiatrem, czy pod wiatr? Ważniejsze są zdolności adaptacyjne, czy heroizm?
Usuń@starypiernik
UsuńWitam, mam też sporo rodziny poza Polską. Napiszę jedno, tęsknią bardzo, z pewnością by wrócili gdyby warunki były chociaż zbliżone. Nic po tych 10 latach w Unii się nie zmienilo to przepaść nie do zasypania w ten sposób jaki robi to ten rząd. Nie do zasypania...
Akurat podzielam pogląd @lexie2010. Nadprodukcja magistrów nie idzie na marne. Zweryfikuje ich rynek pracy. Ale ... magister ma mimo wszystko inne zainteresowania intelektualne i zdolności poznawania świata niż absolwent podstawówki i szkoły zawodowej. Były kiedyś niezłe dowcipy na ten temat.
UsuńA problem jest i to poważny. Jesteśmy zalewani szumem informacyjnym. Bez przygotowania intelektualnego nie jesteśmy w stanie uruchomić właściwych filtrów. Czasu mamy do dyspozycji tyle samo. Problem jak go wykorzystujemy? Oglądając telenowele, grilując, czy lustrując sąsiada który ma nie wiadomo skąd?
@lexie2010
UsuńA kto z nas tej rodziny nie ma zagranicą? i to w różnych pokoleniach.
@stary.piernik
UsuńNajsmutniejsze kiedy wyjeżdżają dzieci, to tak jakby człowiek coś zaniedbał:(
@lexie2010
UsuńRóżne są powody tych wyjazdów. Ale niestety, przeważają te za chlebem.
1/To już się zakręciłem!!!! Czy cieszycie się z tych magistrów? Czy nie? Bo dam aktualną kontynuację w kontekście tego bezpłatnego podręcznika.
Usuń2/ Musiałem nieco po dramatyzować. Bu mrowisko się ożywiło. Też uważam, że Polska jest jedna, jak ostatnia koszula. Tylko, że ostatnią koszule daje się za najbliższych. A mamy takich w tej Polsce na szczutej na siebie? Znowu prowokuję! Darujcie!
Napisałem wyraźnie, że ja TAK. I @lexie2010 tez tak napisała. Więc?
UsuńCieszycie się z tej nadprodukcji magistrów od byle czego?(: Tom się sfrustrował!(:! Totalnie sfrustrował(:!
UsuńChyba, że ma to być lont zapalny do wysadzenia miny?
Góralu, magister też człowiek. Uczy się za swoje, albo rodziców.
UsuńPo studiach trzeba znaleźć pracę. Jak źle zainwestował, pójdzie na zmywak.
Co w tym złego?
http://www.rp.pl/artykul/9157,1108225-Ameryka-potrzebuje-samodzielnej-Polski.html
OdpowiedzUsuńPokój dobry narodzie. Daj się rżnąć, doić, skubać, czy jak tam: http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/LISTA-POSLOW-ktorzy-glosowali-za-przekazaniem-Zydom-w-USA-65-miliardow-dolarow-1670
OdpowiedzUsuń@lexie2010
OdpowiedzUsuń@gor-al1
Jak zauważyliście pewnie, od jakiegoś czasu wzrosło moje zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie. Nie sympatyzuję z Ukraińcami, ani Rosjanami. Są ku temu istotne powody. Daleki jestem od lekceważenia którejś strony. Niestety, nie możemy mówić o obiektywnej ocenie sytuacji, bo w sumie my nic nie wiemy. Znamy tylko wersję jednej i drugiej strony. To za mało.
No właśnie Pierniku. Jak wytłumaczysz to salonowe gadanie Hollanda i innych, że cza być w krawacie i elegancko przyjmować Putina na obchodach rocznicowych? Co? Będą Go cywilizować? Czy legalizować całą rozróbę? A On powie nie bójcie się to było tak dla jaj?
Usuń@stary.piernik
UsuńCokolwiek by nie napisał o Ukrainie jedno jest pewne Rosja jest agresorem i tutaj trudno szukać tłumaczenia. Zdecydowanie biorę stronę Ukrainy, chociaż drogi do porozumienia między Polakami a Ukraińcami jeszcze nie zbudowano.
Góralu, nie mam zamiaru go tłumaczyć. Ostatnio wiele się mówi o jedności działania UE. Nie ma czegoś takiego! Niemcy robią to co im pasuje. Francuzi i Anglicy też. Nam czasami każą siedzieć cicho. A kiedy nasze postępowanie jest im wygodne, łaskawie poklepia Donka po plecach i to powinno nam wystarczyć. Ot co!
Usuń@lexie2010
UsuńAle tego nie da się przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza. Można powiedzieć, że to ich wewnętrzna sprawa. To też niczego nie załatwia. Jest zbyt wiele pytań na które nie znam odpowiedzi. Nie wierzę w bezinteresowność pax americana. Co robią w Odessie wojska Izraela? Dlaczego tam tak pcha się UE?
@lexie2010
OdpowiedzUsuństary.piernik
Dobranoc.
Jest wiele spraw.
Dobranoc.
Dobranoc.
UsuńJeszcze zacytuję z @@lexie2010 to: "Jesteśmy mądrym, dobrym narodem, niestety ciągle dajemy się oszukiwać, wierzymy na słowo i zbyt często obdarzamy zaufaniem chociaż nie ma ku temu podstaw. Jak to zmienić? Nie wiem."
OdpowiedzUsuńZ akcentem na "nie wiem". A ja wiem. I niejednokrotnie pisałem. Nie zostałem zrozumiany. Wręcz byłem obśmiany. Pytaniem a jak to zrobić! A takie proste!
I już mnie nie ma.
Dobrej spokojnej nocy.
Góralu, a od kiedy praca pozytywistyczna /praca u podstaw/ była prosta?
UsuńJeszcze raz dobranoc :)
http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/08052014/14853345
OdpowiedzUsuńPolecam.
Dla mnie wypowiedź posła PO P. Zalewskiego /około 8 min./ to przykład bełkotu politycznego. Słusznie prof. Zybertowicz zapytał go co chciał naprawdę powiedzieć? Po to wprowadzono turystykę przygraniczną, żeby przyjeżdżały delegacje rosyjskie i uprawiały tam propagandę? Gubernator obwodu kaliningradzkiego i ambasador Rosji byli tam oficjalnie, czy prywatnie?
OdpowiedzUsuńMiejsce pomnika nie jest strefą eksterytorialną. Mamy prawo przenieść go we właściwe miejsce /w tym przypadku cmentarz miejscowy/, zwłaszcza, że gen. Czerniachowski w tym miejscu nie zginął, ani tam nie spoczywa.
Ale ta Szczuka jest lekka gatunkowo. Tak przyłożyć Bartoszewskiemu.W podtekście, że jest stary i dlatego ma prawo do gadania głupot. Toż to wzorzec nie do podrobienia.
OdpowiedzUsuńProblem Bydłoszewskiego, i nie tylko, polega na tym, że nie wie kiedy zejść ze sceny. Dawno przekroczył wiek emerytalny. Mógłby bawić wnuki, a on kocha grać ludziom na nerwach. Zboczeniec :(
UsuńKiedy pieprzy Ci się POjazd!
OdpowiedzUsuńhttp://www.furkot.pl/2138/Kiedy_pieprzy_Ci_sie_pojazd
http://niepoprawni.pl/blog/151/pastuchy-i-ich-bydlo
OdpowiedzUsuńZ jednej strony można powiedzieć, że to staje się nudne. Z drugiej jednak nie można tej kanalii odpuścić. Trzeba konsekwentnie przypominać skąd jej nogi wyrastają.
I za to Cię mój Pierniku uwielbiam, że widzisz właśnie takie smaczki. Gaz, polityka zagraniczna, rura północna itd. Tak! Ale mamy tyle do zrobienia, tyle do zrobienia. Do wygniecenia! Można się niekiedy zakręcić. Jednak niezwykle ważne jest nie dać się zjeść w kapuście, czyli nie być kapuścianą głową. Posłanki Pawłowicz, Wróbel. Biorą na siebie mężnie całe szambo. Mało! Radzą sobie znakomicie. Wczoraj posłanka Wróbel dosłownie zgniotła Szczukę. Pękaliśmy ze śmiechu. Brawo dla pani Marzeny Wróbel\!
OdpowiedzUsuńhttp://www.kontrowersje.net/mnie_nie_razi_ani_byd_o_ani_pastuch_mnie_razi_lamentuj_ce_durne_babsko
OdpowiedzUsuńO Matko Kurku!
http://niepoprawni.pl/blog/3142/za-wszelkimi-wojnami-stoja-bankierzy
OdpowiedzUsuńO ile mnie pamięć nie myli, to dość dawno zwracałem uwagę na ten dziwny związek.
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=25ezq0i&s=8#.U252z3YqRSo
OdpowiedzUsuńKumpela Grodzkiej?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15939106,Wicepremier_Rosji_grozi_bombowcem__Rumunia_zada_wyjasnien.html#BoxWiadTxt
OdpowiedzUsuńCzy to zachowania rutynowe Rosjan?
http://www.rp.pl/artykul/38,1108709-Kraje-baltyckie-apeluja-o-przyslanie-im-wojsk-i-sprzetu-NATO.html
OdpowiedzUsuńMam pytanie: ile inwestują kraje Pribaltiki we własną obronność?
Czy Litwa w dalszym ciągu będzie kazała sobie płacić za stacjonowanie u nich naszego lotnictwa?
Kto pamięta co to takiego "czastuszki"?
OdpowiedzUsuńTo a propos występu naszej? reprezentacji na Eurowizji.
http://niepoprawni.pl/blog/4222/o-idiotach-spotowisko
OdpowiedzUsuńGóralu, to uzupełnienie do Twojego wpisu z 7 maja 2014 21:19
Pierniku nic dodać, nic ująć.
UsuńA ponadto musimy bardzo być uważni, by nam się w głowach nie poprzewracało.
Nie wystarczy poprzestawać na elementarnych zjawiskach psychicznych. Spostrzegać mieć wrażenia i wzbudzać w sobie emocje. Giniesz. Dosłownie giniesz człowieku. Musi każdy pamiętać, że skończył się czas myślenia, wiedzy. Rządzą emocje i zarządzają emocjami. Tak jest konstruowany przekaż. My również popadamy niekiedy w tę manierę. Wrzucamy linki, dajemy krótki komentarz. Nie dokonujemy analizy i syntezy a o wnioskowaniu to umarł w butach. Ty dokonujesz krótkich analiz. Stawiasz pytanie. Ale kto z tu wpadających umie odpowiedzieć. Wie, wiem to bezpieczne. I brzmi jak rozkaz. Czytelniku chwyć konkret, fakt.
Góralu, nie chcę traktować czytających jak matołów. Inaczej zarzucą mi indoktrynację. Nie można pozbawiać ludzi przyjemności samodzielnego myślenia.
UsuńZgadzam się, że z tym coraz gorzej.
Pozdrawiam Pierniku.
UsuńNie pogadamy dziś. A byłoby o czym.
Byłem na "Powstaniu Warszawskim". Można by kontynuować temat z początku tego okienka.
Mogłaby pokazać się Lexie.
Pożegnam się dobranoc.
Wobec tego do jutra Góralu.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
p.s. Może @lexie2010 znajdzie dla nas trochę czasu.
http://niepoprawni.pl/blog/6182/co-sie-dzieje-w-prawicowej-blogosferze
OdpowiedzUsuńDużo tego, ale warto przynajmniej zerknąć.
Nikt nie zrobił tyle dobrego dla eurosceptycyzmy, ile w jeden wieczór zrobiła jedna baba z brodą! O!!!!!!! Hej!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://eol.jsc.nasa.gov/HDEV/
OdpowiedzUsuńAle szał! Wieszają się na potęgę. Po płotach, słupach, drzewach. Kampania rozkręca się.
OdpowiedzUsuńJa tylko tka głupio gadał. Gdzie ja by pojechoł na cały cas!
OdpowiedzUsuńHej nie jeden stąd wychodźca zapłace
Hej nie jeden gorzką łezkę uroni
Choć scęśliwy lec się cuje tułaczem
Gdzieś za chlebem cy za scęściem w pogoni.
Kozdy prawie tęskni we dnie, w nocy
Za tom łonckom okolicom rodzinną
Za tym polem szare ziemie w ubocy
Za Dunajcem co se szumi dolinom
Za słoneczkiem nad wierchami złocistym
Za powietrzem nasym górskim przeczystym
Za wiaterkiem co hań zboza kolebie
bo kajs drugi taki kątek nojdziecie?
Fto z haftela kozdy tęskni we świecie
Chć z daleka kozdy wraca do ciebie
Łącka dolino…
@stary.piernik
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale mamy małą rodzinną uroczystość i domek pełny.
Pozdrawiam obu panów.
@lexie2010
UsuńMiłego spędzenia czasu w gronie rodzinnym :)
Dyskusję odłożymy na zaś.
http://www.sport.pl/tenis/1,64987,15942107,ATP_Rzym__Janowicz_walczy_Kohlschreiberem__NA_ZYWO_.html#BoxSportTxt#BoxSportTxt
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy JJ specjalizuje się w roli "kelnera", czyli dostawcy punktów innym, lepszym zawodnikom. Są tacy, którzy twierdzą, że zajmuje drugie miejsca w meczach I rundy ;0)
http://niepoprawni.pl/blog/7787/bestialstwo-rewolucji-cz1
OdpowiedzUsuńhttp://andhy.wordpress.com/2007/08/16/romanse-gajowego-maruchy/
Te dwa wpisy pokazują jak trzeba być ostrożnym w ferowaniu wyroków.
Jednocześnie też pozostaje świadomość, że w publicystyce, zwłaszcza politycznej, trzeba mieć dobrze wyćwiczone oko i ucho, żeby wiedzieć co jest grane.
http://niepoprawni.pl/comment/1424909#comment-1424909
OdpowiedzUsuńCiekawy komentarz do sytuacji na Ukrainie.
http://pracownia4.wordpress.com/2014/05/09/ukrainskie-pole-bitwy-kompleksowe-podsumowanie/
UsuńTu jest tekst źródłowy i komentarze.
Mój komentarz jest taki, że o ile jest tu parę ciekawych informacji, to całość stanowi klasyczny materiał propagandowy. Autor sprytnie robi uniki w wątkach niewygodnych dla przyjętej narracji, zwłaszcza w kwestii Polski.
http://wirtualnapolonia.com/2014/02/06/stan-tyminski-ile-wlasnosci-maja-dzis-zydzi-w-polsce/
OdpowiedzUsuń@stary.piernik
Co powiesz na to?
@lexie2010
UsuńTo jest uzupełnienie do materiałów, które linkowałem wczoraj. My nie mamy dostępu do materiałów źródłowych, więc można nas wodzić za nos. Weszliśmy w kolejną kampanię wyborczą i próbuje się grać starymi kartami.
Co do meritum to jest coś na rzeczy, zwłaszcza jak się zestawi je z wczorajszymi materiałami dotyczącymi Ukrainy.
Mnie nikt nie powodzi za nos. Nie dam się nabrać na Kongres Nowej Prawicy. Nie dam się nabrać na sztuczki i nadawanie na Ruch Narodowy. Ci młodzi jeszcze nie zdążyli narozrabiać. To oni organizują marsze na 11 listopada. Nie dam się nabrać, że PiS to wcielenia zła i patologia.
UsuńNie dam się nabrać na łopatkę.
OdpowiedzUsuńPOżuć Donalda: http://www.youtube.com/watch?v=WTocB7cpzb0#t=79
Piekielne zastępy!
OdpowiedzUsuńhttp://wzzw.wordpress.com/
"-Niech ktoś to najpierw udowodni – oświadczył reprezentujący Prawy Sektor Artem Luchak, który przyjechał do Polski prowadzić kampanię wyborczą przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
OdpowiedzUsuńW ten sposób odniósł się do mordów Polaków na Wołyniu dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów."
http://prawy.pl/z-kraju/5747-prawy-sektor-w-warszawie-na-wolyniu-nie-nie-mordowano-polakow
"Mafia w Polsce"
OdpowiedzUsuńhttp://www.wykop.pl/ramka/1304351/mafia-w-polsce-nie-uwierzysz-nowe-spojrzenie/
W tej kwestii proponuje zachować dystans. Zacząłbym od używanego nazewnictwa. Mafia pod różnymi szerokościami geograficznymi ma różne nazwy. a co za tym idzie różne zasady postępowania. Jak byśmy ją nie nazwali, jest to przestępczość zorganizowana.
UsuńBrakuje odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy nasza mafia jest strukturą wewnętrzną, krajową, czy ma związki, jakie? z przestępczością zewnętrzną? Dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na te pytania można dalej wnioskować.
"Sporadycznie tak to może wyglądać. Jednak ja wierzę w Putina może bardziej niż wielu innych. Cenię jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność przynależy do europejskiej myśli. (Gelegentlich scheint es so zu sein. Aber ich glaube an Putin vielleicht mehr als viele andere. Ich schätze seine Klugheit und seine Berechenbarkeit. Berechenbarkeit gehört zum europäischen Denken.)"
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/polityka/188252-wywiad-z-bartoszewskim-warto-przeczytac-w-oryginale-jego-slowa-o-putinie-nie-byly-niestety-wyrwane-z-kontekstu
Internet spowodował, że wyczyny staruszka Bydłoszewskiego nie przechodzą bez echa. Ale on jak widać, jest odporny i ciągle szybciej mówi niż myśli.
UsuńChociaż z tym myśleniem, to ja wiem?
Powrót rosyjskich szpiegów.
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/9157,1105725-Powrot-rosyjskich-szpiegow.html
Góralu, jaki powrót! Przypomnij mi, kiedy stąd wyszli?
UsuńTo oni nie mają urlopów? Oni nie addychajut? Ni ciuttut?
UsuńAgentura była, jest i będzie.
UsuńWiem Pierniku, że nigdy nie wyszli. Zawsze Polska była traktowana jak kolonia.
UsuńSpadam do spania. Bo kazała Niania!
Dobranoc .
Dobranoc Góralu.
Usuńhttp://www.rp.pl/artykul/181712,1109286-Niemiecka-prasa--Kto-zaplaci-za-demontaz-elektrowni-atomowych-.html
OdpowiedzUsuńTen artykuł powinni sobie przyswoić nasi wielbiciele energetyki jądrowej. Tylko jakie są szanse na to, że tym razem Polak będzie mądry przed szkodą?
Puszka z Pandorą?
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/1109295-Orban-zada-autonomii-dla-zakarpackich-Wegrow.html
Duże prawdopodobieństwo, że tak. Tylko, czy wywołanie problemu następuje we właściwym czasie. Orban raczej przeszarżował. Poza Węgrami popularności mu to raczej nie przysporzy.
UsuńJeżeli w ogóle tak. Chciałbym usłyszeć takie deklaracje na własne uszy. Podchodzę do takich rewelacji z rezerwą, tym bardziej, że już padają pytania, w tym kontekście, kierowane do p. Jarosława; "Kaczyński a co ty na to co powiedział Orban"?
UsuńPożyjemy, zobaczymy?
ps. Orban będąc w Polsce, całkiem niedawno, powiedział, że Węgry nie mają dostępu do morza i węgla. Powiedział nasze atuty, a ich niedostatek.
http://www.defence24.pl/news_czeskie-nie-dla-stalej-obecnosci-sil-nato-powodem-pamiec-o-inwazji-z-1968-roku
UsuńAbstrahując od Węgier Czechy idą własną drogą. Ostrożność?
Według szefa czeskiego resortu obrony, znaczna część opinii publicznej mogłaby okazać się niechętna wobec rozmieszczania sił zbrojnych obcych państw na terytorium Czech z uwagi na pamięć o inwazji wojsk Układu Warszawskiego w 1968 roku. Martin Stropnicky zwrócił jednocześnie uwagę, że w związku z kryzysem ukraińskim Rosja prowadzi „intensywną kampanię dezinformacyjną” zarówno w Czechach, jak i w innych krajach europejskich.
UsuńAle dziś dał pan Prezydent popis opowiadając kawał. On chyba nie rozumie co mówi? Mówił o szczęściu!
OdpowiedzUsuńZnalazłem coś takiego:
OdpowiedzUsuńOdrobinka wiedzy o regionie, nie tylko puste dogmaty o temacie notki...
"...Mniejsza o samo żądanie, najważniejszy jest sam moment jego sformułowania..."
Otóż na Zakarpaciu dawno już grzecznie, pokojowo, najlegalniej i w największym porządku przeprowadzono referendum. Mianowicie w 1991 r. przy okazji wyborów ogólnokrajowych i pytania o wejście w skład Ukrainy. Za autonomią wypowiedziało się wtedy 78% głosujących, przy frekwencji aż 89% uprawnionych do głosowania.
Ukraińskie centralne władze miały to w nosie.
Więcej: http://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BChorod#Sprawy_obywatelskie
Wobec czego powstaje pytanie na ile legalnie Kijów narzuca poszczególnym prowincjom swą bezwzględną władzę ? Czy z samych tylko nadań Stalina czy Chruszczowa ?
Więcej o Zakarpaciu:
Chodzi o region z dawien dawna wielonarodowy, gdzie w szczególności Węgrzy, ze Słowianami i na ogół bardzo zgodnie mieszkają razem od circa 11-12 wieków. Także sami słowianie wywodzą się z różnych ludów, czy narodowości. Dodajmy ludy rumuńskie, Żydów i Cyganów. Dane oficjalne (80% Ukraińców) nie są oczywiście prawdziwe, gdyż liczni miejscowi zawsze deklarowali tam narodowość panującego.
Dwa główne miasta pełne są starych i nowych pomników każdej z kultur, traktowanych jak wspólne dziedzictwo.
Budapeszt leżący na tej samej równinie, gdy do Kijowa, przez góry, rzeki, lasy, 18 godzin pociągiem w każdą stronę i oczywiście konieczny jest wtedy hotel. Dopiero w Kijowie składa się o wizę Schengen... znów po 10 dniach podróż do Kijowa, po odbiór tej wizy... czysta paranoja geopolityczna i oczywista pozostałość po Stalinie.
W wyborach lokalnych, nie osiągają sukcesów partie silnie nacjonalistyczne.
Tu http://prawnikopolityce.salon24.pl/583818,wiktor-orban-wbija-ukrainie-noz-w-plecy
A czy nie może być tak, że wplątuje się Węgry w jakąś rozróbę, ponieważ ma być budowany gazociąg oijający Europę środkową. Biegł będzie do Austrii http://paliwa.inzynieria.com/cat/1/art/39795/rosyjsko-austriackie-memorandum-ws--gazociagu-poludniowego.
OdpowiedzUsuńGalicja, Austrio-Węgry. To za cichy zaścianek. A Orban za pragmatyczny by dał się wmanewrować. A nasze rekiny polityki dostaną zapalenia płuc jak będą tak wiatrować.
Orban wie co robi. Nie jest w gorącej wodzie kąpany.
UsuńA o "naszych" szkoda gadać. W czyim interesie występują?
Ale jeżeli? To idzie na wrobienie Węgier i Orbana. Nie chce mi się wierzyć w tę historię. U nas np. spostrzegam, jak obok zadań realizowanych w parlamencie europejskim idzie cała propaganda kampanijna. Ma powstać przekonanie, że UE da i załatwi wszystko. Nawet wydoi własne krowy i naleje nam tłustego, z pianką mleczka. Porusza się problemy, nie będę przytaczał przykładów, które powinny być załatwione w kraju. I teraz zestawić tę sensacje z Węgrami. Jaki ma być z tego nauka? A taka wg mnie, że tu dobra Unia. Ciepełkowata bezpieczna. A taki Orban zły idzie na kolaborację z Rosją w dziele rozbioru Ukrainy. A może i być dodane, że On wznieci ferment w samej UE i trzeba będzie Go dyscyplinować?
UsuńPróby dyscyplinowania Orbana już były. Nic z tego nie wyszło. A może UE go zlekceważyła? Tak czy inaczej UE pozwala mu na więcej niż nam. On pogonił MFW. Nam by na to nie pozwolono.
UsuńA polski administrator p.Donald Tusk, pałał wielkim oburzeniem odgrażając się, że obsztorcuje Orbana przy najbliższej okazji.
UsuńCoś musi gadać. Taka jego rola.
UsuńAle kto go słucha?
Orban na pewno nie będzie niczego z nim konsultował.
I nie spostrzegamy, że wciąga się nas w wojnę. Wojnę chaosu. Kłamstwo, dezinformacja, gra na czas, to ulubione metody stosowane przez Areopagi.
OdpowiedzUsuńZbitka słowna „wojna chaosu” robi ostatnio karierę. Z grubsza rzecz ujmując, polega na tym, co aktualnie obserwujemy na Ukrainie.
Niby nie ma oficjalnej agresji Rosji, ale różne działania dezinformacyjne, dywersyjne, propagandowe, świadczą, że ta agresja de facto już się rozpoczęła. Cele osiągane są innymi metodami. Zresztą nie jest to tylko domeną Rosji, bo analogiczne działania dezinformacyjne i dywersyjne w różnych częściach globu są prowadzone.
Podobny typ „wojny” bardzo często stosują (instynktownie, bo nie sądzę, by ją planowali) buntujący się młodzieńcy w wieku dojrzewania. Ich bunt jest wypowiedzeniem wojny przeciw tradycyjnym wartościom uznawanym w ich rodzinach a także szerzej w społeczeństwie.
Nie zawsze jesteśmy świadomi, że coś się dzieje. Myślimy sobie nieraz, że my ciężko pracujemy a ten nasz ulubiony i podfruwajko wy zamyka się w pokoju i nic nie robi. Uspokajamy się, że nie na pewno ciężko też pracuje, jak my.
I na raz jak grom z jasnego nieba, okazuje się, że to nasze pisklę, pod łóżkiem ma peta, flaszeczkę po piwku nie sprzątnął na czas, a na wywiadówce dostajemy jego życiorys. I co będziemy robić życi rys. Jak to nasze umiłowane. Szlak nas trafia.
Ma nas powalić ta pierwsza salwa? O nie!
Reakcja: robimy oczywiście awanturę, ale potem opanowujemy się. „Przecież jest już duży – myślimy sobie – gdy zechce, dalej będzie palił lub pił i nic mu nie zrobimy”. Zasiadamy więc do rozmów, „negocjujemy warunki pokoju” i tylko troszeczkę straszymy sankcjami.
Całość wygląda obiecująco. Okazuje się bowiem, że nasz „partner w negocjacjach pokojowych” jest skłonny do ugody. Obiecuje, że „więcej już się to nie powtórzy”. „Ten papieros? To był incydent”. „To piwo? Wszyscy pili – spróbowałem. Wielka mi rzecz”. „Ta jedynka? Już się biorę za naukę”.
Ale to złudzenie. Negocjacje pokojowe, to takie „trele morele”, typowa gra na czas, obliczona na wynegocjowanie jak najmniejszych sankcji.
Kłamstwo to ich ulubiona broń.
Pomimo ustaleń on cały czas konsekwentnie robi swoje, czyli prowadzi podziemne działania dywersyjne. Kłamstwo ma tylko uśpić naszą czujność. Słowa przecież nic nie znaczą, gdy chodzi o zdobycie realnych „celów strategicznych”.
Dezinformacja, kłamstwo, udawanie dialogu, to główna broń w „wojnie chaosu”, ale są i inne. Choćby działania dywersyjne na tyłach wroga. Znowu wrócę do łona rodziny, bym był lepiej zrozumiany.Polegają np. na pozyskiwaniu jednego z rodziców do swoich celów. „Synek jest niewinny – uważa matka. – To tato postępuje zbyt surowo.”
Dywersja może mieć wymiar osobowy, gdy wspomniana mama, ale też tata, babcia, dziadek, przechodzą na stronę „buntownika”. (Buntownik może też wykorzystać obowiązujące prawo i poskarżyć się na rodziców do pedagoga szkolnego.) Ale dywersja ma również wymiar wewnętrzny i polega na zasiewania wątpliwości co do słuszności naszych działań. To są właśnie wspomniane przy okazji „negocjacji pokojowych” zarzuty o nie zajmowanie się „dorastającym bobaskiem”.
Ważna sprawa. Niezależnie od naszego podejścia wcale nie musimy tej wojny wygrać. Może się zdarzyć, że nasza zdecydowana postawa na nic się nie zda. Jeśli „nieprzyjaciel” jest silny, jeśli długo się zbroił, a my przespaliśmy ten moment, będziemy mieli problem.
Zawsze ostatecznym czynnikiem powinna być roztropność. Ale prowadząc dialog i tak powinniśmy „swoje wiedzieć”, zachowując do wszystkiego co nam wciskają zdrowy dystans.
Amen!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ło laboga! Hej!!!!!!!!!!!!!!!
Góralu, dałeś wykład poglądowy, a ja przyglądałem się ostatnio historii Ukrainy na przestrzeni minionych 100 lat, no może trochę więcej. Wychodzi mi, że Ukraińcy nie potrafią chodzić koło własnych spraw. Zawsze udaje im się czegoś nie dopilnować, zlekceważyć, albo zwyczajnie spieprzyć. Próbują stworzyć państwo, ale według własnych? zasad. Nie wszyscy się na to godzą. Skutek jest taki, że tego państwa nie daje się utrzymać. A Ukraińcy nie są w stanie niczego się nauczyć. Stale popełniają te same lub podobne błędy. Traktują, bezpodstawnie, innych jako głupszych od siebie. Przy tym są za słabi żeby stanąć do otwartej walki. Próbują walczyć ze wszystkimi na raz, zamiast szukać popleczników.
OdpowiedzUsuńReasumując, czarno widzę ich przyszłość jako państwa suwerennego.
@lexie2010
OdpowiedzUsuńPostawa małych państw wobec mniejszości narodowych to problem sam w sobie.
Inaczej wygląda kiedy my jesteśmy tą mniejszością, a inaczej, kiedy mamy do czynienia z mniejszością u siebie, we własnym kraju. Czesi są w tym względzie bardzo pragmatyczni. Mało się słyszy o jakichkolwiek konfliktach narodowościowych, których bohaterami są Czesi. Z czego to wynika? Trudno mi to jednoznacznie określić. Z tego co pamiętam, to można mówić przykładowo o problemie Zaolzia, Niemców Sudeckich i relacji miedzy Czechami i Morawami.
Inaczej sprawy wyglądają w krajach Pribaltiki. Tam boją się dominacji Polaków i Rosjan. Trzeba też widzieć drugą stronę medalu, tzn. traktowanie mniejszości w Polsce. Tu jest problem który nie daje mi spokoju. Dlaczego dyplomacja polska nie potrafi wyegzekwować dla mniejszości polskiej należnych im praw wynikających z prawa międzynarodowego na Litwie, na Ukrainie, czy w Niemczech?
Ale wracając do Czechów. W obecnym układzie geopolitycznym nie są państwem peryferyjnym. Tkwią wewnątrz Unii. Od granicy zewnętrznej UE oddziela ich Słowacja. Po co im w takiej sytuacji obce wojska na ich terytorium?
Czesi mają swoje przykre doświadczenia z historii najnowszej, kiedy stacjonowały u nich spore kontyngenty wojsk radzieckich. Zresztą, nie oszukujmy się, wojska rosyjskie, czy amerykańskie, poza granicami swego kraju nie zachowują się do końca przyzwoicie. Przysparzają zawsze środowisku lokalnemu kłopotów. Po co więc ściągać ich do siebie, skoro mogą to zrobić inni?
http://www.rp.pl/artykul/17,1109504-RPO--gender-nie-przeszkadza.html
OdpowiedzUsuńTekst wart szczególnej uwagi. Zacznę jednak od tego kim jest obecny RPO. http://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Lipowicz
Z definicji powinna być rzecznikiem nas wszystkich. Tymczasem jest to rzecznik partyjny, rzecznik interesów PO. Niestety. Podobno RPO stoi na straży wolności, praw człowieka i obywatela, czyli powinien być neutralny politycznie. Jaka jest praktyka? RPO jest na usługach partii rządzącej.
Dowodem jest przytoczona wyżej opinia w sprawie gender. Jest to przykład jawnej manipulacji podstawowym pojęciem jakim są prawa człowieka i obywatela. RPO nie jest od interpretacji konstytucji RP, ale ma obowiązek pilnować jej przestrzegania. Uważam, że ograniczając wpływ rodziców na naukę dzieci w przedszkolu i w szkole zmierzamy prostą drogą do totalitaryzmu. Dziwię się, że RPO tego nie dostrzega.
Jeżeli przyjąć do wiadomości wyrok Trybunału Konstytucyjnego, że „konstytucja nie może gwarantować i nie gwarantuje, że wiedza przekazana w szkole będzie zgodna z przekonaniami rodziców", to powstaje pytanie: komu i co gwarantuje konstytucja RP?
Na koniec, podkreślenia wymaga, że stanowisko RPO nie ma zastosowania do pobytu dziecka w przedszkolu. Zwracam uwagę na tą wypowiedź:
Anna Andrzejewska, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. konstytucyjnych praw rodziny, zwraca uwagę, że demokratyczne państwo powinno szanować prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami. – Nie ma podstaw, by rodzice nie mogli wpływać na wychowanie dzieci, zwłaszcza w przedszkolu, gdy nie ma jeszcze obowiązku edukacji – mówi „Rz" Andrzejewska.
Jest to w jawnej sprzeczności do stanowiska prezentowanego przez RPO.
Fałszywe powiadomienia ws. pijanych lekarzy
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/falszywe-powiadomienia-ws-pijanych-lekarzy-we-wloclawku/9rn72#.U3OTIUvWySM.twitter
Ciekawe jaka będzie reakcja prokuratury?
UsuńKomuś wydaje się, że jest dowcipny :(
"Ale to jeszcze nic w porównaniu z sytuacją, o której już wspominałem - że mianowicie Niemcy wykorzystałyby tę rozlewającą się z Ukrainy humanitarną katastrofę do uchronienia przed jej skutkami obszaru Górnego i Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego i Środkowego, no i oczywiście - Warmii i Mazur? Czy deklaracja o „przygotowaniu na najgorsze” obejmuje również takie możliwości, czy też w obliczu takiego rozwoju sytuacji pan minister Sienkiewicz w towarzystwie innych dygnitarzy III Rzeczypospolitej ograniczyłby się do groźnego kiwania palcem w bucie? Wszystko to być może, bo w takiej sytuacji Nasza Złota Pani pewnie zarządziłaby stosowne przetasowania na tubylczej politycznej scenie, w następstwie czego pojawiłyby się u nas rzesze „zwisaków”, niczym „szlachty-gołoty” po szwedzkim „potopie”. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że w takiej sytuacji strategiczni partnerzy postaraliby się o ustanowienie nad mniej wartościowym narodem tubylczym politycznej kurateli starszych i mądrzejszych. Oczywiście można sobie wyobrazić jeszcze gorsze następstwa kryzysu ukraińskiego, ale już te wystarczą, by nabrać wątpliwości w deklaracje pana ministra Sienkiewicza Bartłomieja, jakoby Polska była na nie „przygotowana”."
OdpowiedzUsuńhttp://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3106
Węgry stanowczo dementują doniesienia, by chciały autonomii terytorialnej na Ukrainie.
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/swiat/195546-wegry-stanowczo-dementuja-doniesienia-by-chcialy-autonomii-terytorialnej-na-ukrainie-orban-uzyl-slowa-samorzad
http://www.youtube.com/watch?v=DSxn_Ety51w&feature=youtube_gdata&utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/swiat/195459-czy-ue-potrafi-postawic-sie-putinowi-prof-nowak-mysle-ze-przed-nami-nowe-monachium-ktorego-ofiara-moze-pasc-ukraina-nasz-wywiad
OdpowiedzUsuńhttp://www.polishclub.org/2014/05/14/mateusz-rawicz-kto-sie-boi-mowic-o-masonach/
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/16,1110017-Przemyslaw-Wipler-w-Kongresie-Nowej-Prawicy-Janusza-Korwin-Mikkego.html
OdpowiedzUsuńPrzetasowań na prawicy ciąg dalszy.
Dalej jednak nie wiem gdzie jest ta prawdziwa prawica :(
Jak jest nowa to znakiem tego była jakaś, która w konfrontacja z Trajkotem Korwinem jest już/?/ stara?
UsuńTo jest tylko gra słów dla odróżnienia od poprzedników. Nie pierwszy i nie ostatni przypadek. Jak w ogłoszeniu "Aaaaaaaby, coś tam, coś tam" :))))))
Usuńhttp://www.rp.pl/artykul/219263,1109819-Faux-pas-Orbana.html
OdpowiedzUsuńWidać, że Orban komuś boleśnie nadepnął na odcisk. Dziwi jednak postawa naszych rodzimych politykierów w rodzaju Donaldinia, czy chociażby Jacka Kurskiego, który nie przepuści żadnej okazji żeby zaistnieć przed wyborami. http://www.rp.pl/artykul/219263,1109603-Kurski--Slowa-Orbana--pachna-Zaolziem-.html
Kurski powinien wiedzieć jak zachowała się na Zaolziu Czechosłowacja kilkanaście lat wcześniej.
Może wtedy nie gadałby głupot.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaolzie#Konflikt_o_Zaolzie_1919-1920
Coraz częściej w dyskusjach które toczą się w naszych mediach na temat Ukrainy zwraca się uwagę na brak spójnego stanowiska krajów członkowskich UE. Postawa roszczeniowa występuje w stanowiskach Słowacji, Węgier, Rumunii, czy Bułgarii. Nie jest to wyskok zauważalny w ostatnich dniach, czy tygodniach. Na tym tle dziwi oficjalne stanowisko Polski.
OdpowiedzUsuńInne stanowisko zajmują kraje, które bezpośrednio nie graniczą z Ukrainą. Dla nich ważniejsze są relacje ekonomiczne, za którymi idą milionowe, czy miliardowe kontrakty i praca dla tysięcy swoich obywateli.
A my? Nie artykułujemy jasno swego stanowiska. akcentujemy wspólne stanowisko UE. Tego stanowiska zaś nie ma, bo nie może być. w rezultacie każdy sobie rzepkę skrobie, a my ... czekamy na Godota :(
Tu jest przykładowe stanowisko Niemiec w kwestii ukraińskiej
OdpowiedzUsuńhttp://www.dw.de/niemo%C5%BCliwe-sta%C5%82o-si%C4%99-realne-po%C5%BCar-na-obrze%C5%BCach-ue/a-17633460
Pierniku na TV Trwam uczta. Polecam: http://tv-trwam.pl/na-zywo
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale nie zdążyłem.
UsuńWłaśnie się skończyło :(
Odsłuchasz z archiwum. Warto! Kontynuacja będzie w RM: 21:30 Rozmowy niedokończone: Bitwa o dobro Polski w strukturach Unii Europejskiej cz.II
Usuńpos. prof. Mirosław Piotrowski, prof. Zdzisław Krasnodębski, prof. Andrzej Zybertowicz
Można plumkać i słuchać! http://www.radiomaryja.pl/live/
Załatwione. Dziękuję.
Usuńp.s. Jak tam z deszczem u Ciebie?
Deszcz duży. A do tego bardzo silny wiatr. Rzeki gwałtownie przybrały. Przez miasto płynąca Kamienica prawie pod wierzch wałów. Dunajec w miarę. Ma jeszcze wiele rezerwy. JA na to patrzę z góry. W ogóle u nas szybko spłynie. Gorzej może być niżej. W sumie gorzej bywało. Tusk nieco przesadził.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=KJamWexceOE
Usuńtak było! jak teraz nie wiem?
U mnie na razie wieje. Coraz silniej. Koło północy ma zacząć padać. Jak silny będzie deszcz? zobaczymy.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Tp5RgWozP7w
UsuńCała nadzieja, że jak piszesz, szybko spłynie.
UsuńPrzechodzę na nową stronę.
OdpowiedzUsuń