Każdy ma życie przykrojona na swoją miarę. To dlatego o niektórych mówią, że wyłazi ze skóry, albo się drze jakby Go kto obdzierał ze skóry? A tu trzeba pamiętać, że wyżej życi i życia nie podskoczysz. To taki mój determinizm na życie. I on się niestety sprawdza. Czyli cza być pogodzon z życiem. A wówczas i frustracji niet i zawału tyż. A nawet możesz mówić a kysz, a kysz! To nie prima aprilis. To ja hej!!!!!!!!!!!
"Chciałbym być pewny, że pan Milkiewicz nie zmieni zdania. Chciałbym być pewny, że pan prokurator Wójcik i inni prokuratorzy wojskowi nie zmienią zdania. Jednak nie mogę być pewny i nie mogę dać żadnych gwarancji. W ciągu ostatnich czterech lat widzieliśmy już tyle podłości, kłamstw, oszustw, tyle najróżnorodniejszych krętactw, byleby tylko dostosować się do wymogów rządzących, że nie wiem, czy teraz nie będziemy świadkami analogicznego postępowania. Bardzo chciałbym wierzyć, że pułkownik Milkiewicz ceni swój honor i słowo, że swojego zdania, które jest przywołaniem podstawowych norm europejskich, kodeksowych, które rządzą uczciwym badaniem, nie zmieni. Obym nie zawiódł się na jego żołnierskim honorze." http://wpolityce.pl/smolensk/189706-smolensk-jak-zbrodnie-komunistyczne-macierewicz-nalezy-stworzyc-narzedzia-pozwalajace-skazac-winnych-zbrodni-i-matactwa-nasz-wywiad
Dobry wieczór Góralu. Zbliża się czwarta rocznica katastrofy smoleńskiej. Zgodnie z wcześniejszymi, nie tylko naszymi przewidywaniami, wraca temat śledztwa. Wygląda, że wraca w nowej odsłonie. Opinia A. Macierewicza to tylko pobożne życzenie. Przynajmniej na dzisiaj. Płk A. Milkiewicz jest od lat na emeryturze. Nie wiem jaką rolę mu wyznaczono, ale nie przypuszczam, żeby chciał swój dorobek życiowy złożyć na ołtarzu kłamstwa. W dziedzinie badania wypadków lotniczych to człowiek-instytucja.
8 milionów ton miedzi wartej od 700 milionów do ponad miliarda dolarów. Czy to nie za mało? Miedź jest wyceniana na 7.200 dolarów za tonę. Na portalu Money.pl dowiadujemy się, że aktualna cena dolara to 3.0250 zł. Czyli 8.000.000 x 7.200 = 57.600.000.000 = 58 miliardów $. Złoto natomiast, przyjmując 100 ton, czyli 1400$ za uncję/33gr, daje ok. 6000$ za 100 gram x 10= 1 kilogram = 60000$ x1000kg =60000000$ x 100 = 6000000000$ czyli 6mld$. Obawy o polskie złoża są w pełni uzasadnione, gdyż w grę wchodzą bardzo duże pieniądze. http://parezja.pl/posiadamy-najwieksze-zloza-zlota-europie-rzad-oddal-je-za-bezcen/
W artykule brak informacji kto stoi za tą "udaną" transakcją. To jeden z byłych prezesów KGHM Stanisław Speczik http://www.kghm.pl/index.dhtml?category_id=194 Obecnie http://www.krs-online.com.pl/leszno-copper-sp-z-o-o-krs-703547.html
Wiedział co ma kupić. Miał dostęp do wiedzy źródłowej. Już to kwalifikuje go do kryminału!
Prof. Zybertowicz odsłania kulisy współpracy z Tuskiem w latach 2007-2010. http://wpolityce.pl/polityka/190154-tylko-u-nas-czy-premier-jest-wiarygodny-w-kwestii-bezpieczenstwa-energetycznego-prof-zybertowicz-odslania-kulisy-wspolpracy-z-tuskiem-w-latach-2007-2010-nasz-wywiad
Nie. Za moich czasów kopało się głęboką studnie. I wmawiało teściowej, że gadając do wody w niej znajdującej się można spełnić życzenie. Fik i PO robocie. A druga metoda przerobić sromotnika na kanię. I Podać na śniadanię. Witam Pierniku. ........................................................... ps.: w średniowieczu takich drukarek nie było coby podrabiać mamnę.
Dzwonić, dzwonić. Jak załatwisz. Podam sam. Na Twój nick. Tak się składa, że świat jest maleńki. I ludzie ludzi znają. Ładnie zapakuję. A książka cenna, bo z autografem. I na pewno o wielu faktach nie wiesz. Zrobię tak, że będziesz zadowolony i zadziwiony. Musisz jednak zachować to zadziwienie dla siebie. To jest warunek weryfikujący Ciebie. :)!
Widzisz jakie to proste. Za dzieci nie będę dziękował. Zawsze się przydadzą. Trwam na stanowisku, że wystarczy tych bajek, które sam opowiadam. Ale na wnuki się piszę. Dzieci są potrzebne i tam i tu. Czekam teraz na tu w Polsce. Jak Ci młodzi czasami z nerwowości nie mogą. Nie wiedzą, że seks musi być radością a nie powinnością. A z radością i pieśnią na wargach można każdy szczyt pokonać:)))))))))!
Powiedzmy, że proste. Proste to jest kupowanie kota w worku. Ale, niech Ci będzie. Już nie będę dociekał co sobie o mnie myślisz. Trafił Ci się taki Bolek-detektyw :)))) że hej!
Kota w worku? To nie lepiej młode kociątko? A jeżeli skomplikowane. To nadstawiam ucho. I tylko nie Bolek! A jak wiadomo powszechnie w myśleniu to nie mocnym.
Bym zapomniał. Obejrzałem "Anatomię upadku cz.2" W sumie nic nowego co do meritum. Narasta wrzask profilaktyczny, ale on już niczego nie przykryje. To tyle. Dobrej nocy życzę.
A Balcerowicz chciał jeszcze lepiej. Tylko mu się nie udało. Mamy szczęście czy powinniśmy żałować? Mam szok retoryczny!!!! http://finanse.wp.pl/kat,1033823,title,Balcerowicz-Polska-ma-za-soba-najlepsze-cwiercwiecze-od-300-lat,wid,16424479,wiadomosc.html?ticaid=1127ff
L. Balcerowicz to jeden z tzw. resortowych dzieci http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Balcerowicz Karierowicz, działacz partyjny /PZPR/. Kogo w tamtych latach wysyłano na studia do USA? Dalej, staże zagraniczne na zachodnich uczelniach. Praca w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej. Dopiero po 20 latach od ukończenia studiów habilitował się /1990/. Szybko przykleił się do „Solidarności”. Był wicepremierem i ministrem finansów. Jaki nógł mieć wpływ na reformę wymiaru sprawiedliwości. To megalomania najwyższych lotów! Skoro jest takim geniuszem ekonomicznym, dlaczego nikt go nie chciał zagranicą? W jego biografii nie ma żadnej wzmianki o wpływie jego myśli ekonomicznej na gospodarki innych krajów. Wg mnie był tylko posłusznym wykonawcą poleceń Sorosa. Świadczą o tym nagrody pieniężne które otrzymywał np. od BŚ w okresie kiedy był ministrem finansów, czy prezesem NBP. O działalności prywatnej nie wspomnę /CASE/.
To czy "dorzynanie watahy" byłoby spójnym elementem całości. Czy chodzi o dorżnięcie tej wyklętej watahy, która nigdy się nie poddała? Bo jak nie spostrzegać, że każda wataha ma inną wizję Polski. Wataha Wyklęta ginęła np.: Montelupich. A druga Wataha do niej strzelała, groziła wypatroszeniem, śmiała się ze ślepego snajpera. Drwiła i wyzywała, oczerniała, grzebała i w tym miejscu kładła asfalt. Albo sama swe trumny składała, by gniotły ciężarem nawet po śmierci. http://wpolityce.pl/polityka/116438-dorznac-watahe-czy-pan-minister-sikorski-mial-na-mysli-siebie-i-swoich-kolegow
"Mam wrażenie, że to jest niemoralne i politycznie nieskuteczne." http://wpolityce.pl/polityka/190219-michal-kaminski-splaca-partyjne-dlugi-to-co-robi-pis-to-co-robi-antoni-macierewicz-z-ta-tragedia-jest-rzecza-naganna-moralnie .................................................................................................... Brak słów na coś takiego nie polega na tym by nie wiedzieć, że tacy ludzie są moralni inaczej. Nigdy Kamiński nie był moim faworytem. Przypadkowo miałem wiedzę wcześniej o nim. Gniazdo zawsze ma wpływ na osobowość człowieka.
Już nie pyskuję. Podjąłem decyzję. https://www.google.pl/search?q=Santuario+de+las+Lajas&rlz=1C1RNPN_enPL422PL487&espv=210&es_sm=93&tbm=isch&imgil=LCMlRLwqfGvIJM%253A%253Bhttps%253A%252F%252Fencrypted-tbn1.gstatic.com%252Fimages%253Fq%253Dtbn%253AANd9GcR5DXjOpjJP01JNrMcEF1051MUHXEocyZ3_XVJDIsAmGHJ-8QsYSg%253B500%253B375%253BidlLQ-tL2Tvx6M%253Bhttp%25253A%25252F%25252Flugaresquever.blogspot.com%25252F2010%25252F12%25252Fsantuario-de-las-lajas-colombia.html&source=iu&usg=__ahE5wXBKSa1lPtkYTPFhiOM-6E8%3D&sa=X&ei=Wx9BU4TJGouu7AbyoYG4Dw&ved=0CC0Q9QEwAA#facrc=_&imgdii=_&imgrc=LCMlRLwqfGvIJM%253A%3BidlLQ-tL2Tvx6M%3Bhttp%253A%252F%252F1.bp.blogspot.com%252F_HEQjGeMPX-Y%252FTQZxHNca6hI%252FAAAAAAAAF5c%252FPmorChvCtCM%252Fs640%252Fsantuario_las_lajas.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Flugaresquever.blogspot.com%252F2010%252F12%252Fsantuario-de-las-lajas-colombia.html%3B500%3B375
"Gejowscy totalniacy przypomnieli sobie, że prezes wpłacił 1000 dolarów na organizację prorodzinną." I poleciał! http://wpolityce.pl/kultura/190227-warto-siegac-po-wypowiedzi-znanych-ludzi-sprzed-kilku-dekad-pokazuja-one-w-jak-zastraszajacym-tempie-tracimy-wolnosc
Janowicz zabrał mikrofon. - A kiedy my nie podnosimy poprzeczki? W każdym sporcie to robimy. Jesteśmy generalnie absolutnie krajem, który nie ma jakiejkolwiek perspektywy w sporcie, biznesie czy w życiu prywatnym dla nikogo. Studenci uczą się tylko po to, aby móc wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Zbigniew Bródka musi ćwiczyć za granicą. Więc dlaczego macie wobec nas jakieś oczekiwania? Może sami wyjdźcie na kort, przepracujcie całe życie w ten sposób, a dopiero potem miejcie oczekiwania. To mnie już śmieszy. Każdy ma jakieś oczekiwania. Przeżyjcie generalnie to, co przeżywają sportowcy.
- Nie ma żadnej pomocy, w żadnym sporcie czy zawodzie. Każdy musi orać, wyrywać w sobie, żeby coś osiągnąć - powiedział Janowicz, po czym rzucił mikrofonem.
- Czytam wasze artykuły i śmiać mi się chce. Kim jesteście, że macie oczekiwania? Oczekiwania może mieć mój trener, mama, tata, a nie wy. Co takiego robicie? Tylko nas krytykujecie, a potem macie oczekiwania? - wdał się w pyskówkę z Rolakiem Janowicz.
- Bohatera trzeba stworzyć przez całą karierę, a śmiecia i zero można stworzyć przez jeden mecz. Tak to wygląda w naszym kraju - znowu zabrał mikrofon Szymanikowi.
Ten także zaczął atakować dziennikarzy, zarzucając im krytykowanie w obliczu porażki. - Dlaczego piszecie tylko negatywnie? Dlaczego nikt nie powie, że ktoś zajął drugie miejsce, a nie przegrał w finale. Fajnie, że zaciskacie kciuki, ale może też więcej wyrozumiałości dla nas. http://eurosport.onet.pl/tenis/jerzy-janowicz-dlaczego-macie-wobec-nas-jakies-oczekiwania/d9te5 ............................................................. Tak trzeba z mendami dziennikarskimi
Nie ze wszystkim się zgadzam z tym co powiedział Janowicz. Nie on pierwszy i nie ostatni. Szlachectwo zobowiązuje. Jeszcze rok temu /trochę więcej/ był zawodnikiem o którym poza rodziną mało kto słyszał. On jeszcze nic nie osiągnął żeby się tak nadymać. Jako zawodowiec musi sobie stworzyć warunki do treningu i znaleźć sponsora. Po to zarabia. To nie sport amatorski, żeby go państwo dotowało. Inni sobie radzą, a mają o wiele trudniej. Poza tym to jest sport widowiskowy. Ludzie płacą za oglądanie i wymagają. Ciekawe, czy chciałby grać przy pustych trybunach?
To niech nie roszczą sobie do niego praw autorskich wszyscy, którzy mają mięśnie jak żonate Wróble. Nie mają prawa do krytykowania, stawianie poprzeczek i wyrażania niezadowolenia. Każda dyscyplina to pieniądze włożone i odzyskane. A najważniejsze to wzorce dla młodych. To wychowanie i kształtowanie charakterów. Co ma do powiedzenia taki dziennikarz jak firma nie jego. Miał mieć prawo być zdenerwowany. A mówił nie tylko o sobie. Czytałeś w Naszym Dzienniku wywiad z Bródką. Chcieli z niego zrobić celebrytę. Drugie posunięcie. Wykorzystać i pogrzać się w ciepełku mistrza. Mają młodzi rację. Niech się dopominają swego.
"......udowodnił też, że poważnie potraktował zapewnienia o walce z biurokracją, co spowodowało zmniejszenie nie tylko administracji, ale także o połowę liczby posłów." http://niezalezna.pl/53832-fidesz-viktora-orbana-zdecydowanym-zwyciezca-wyborow-na-wegrzech ............................................................................ A jak ja o biurokracyjnym balaście napisałem. To Piernik się ze mnie nabijał: " a jak byś to zrobi, jak byś to zrobi" Tak mi dokuczał. Jakby z zbiurokracenia chleb miał, miał? A pogonić biurwy w pole. Pierniku mój ty Sokole.
Chyba zbliża się koniec świata http://wpolityce.pl/historia/190198-jak-wygladaja-dzisiaj-relacje-polsko-ukrainskie-takiej-konferencji-jeszcze-nie-bylo-relacja-z-debaty
http://niepoprawni.pl/blog/485/janowicz-mowi-jak-jest Zadziwia mnie ta szopka z Janowiczem. Jak jest mu tak ciężko, to trzeba zmienić zajęcie. Albo jest się zawodowcem, albo nie. Jak będzie grał przy pustych trybunach, to na czym będzie zarabiał?
Trudno. To pójdę w roboczym stroju. Postaram się jutro. Dopiero jednak w okolicach tej godz. jak wyżej. Mam zaplanowany dzień. A do Starego Miast też trudno dojechać w szczycie. Pozdrawiam. Dobranoc.
No dobrze, że jescze wróciłem. 1/jak podpisać kopertę? 2/spotkanie niekonieczne, ale nie rozumiem: mam dowieść czy przesłać? Pierniku coś pokręcimy. Sądziłem, że dobrze podwieść. No cóż się nie robi dla Ciebie. Przecież nie zostawi u ciecia.
Wracam do tekstu, który zalinkowałem wczoraj na SG
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/73597,ukraincy-wykorzystuja-dobre-intencje-polski-i-polakow.html Chcę zwrócić uwagę na celniejsze fragmenty wywiadu z ks. dr. Michałem Bajcarem. Jako osoba przebywająca na miejscu ma inny ogląd wydarzeń niż my. O pomocy udzielanej Ukraińcom mówi tak: "... Są bowiem Ukraińcy, którzy chętnie korzystają z tej pomocy materialnej, nawet podkreślają, że jest to dla nich ważne, ale niestety nie wpływa to na zmianę ich mentalności, i co tu dużo mówić – negatywnego podejścia do naszego Narodu. ... Można zatem powiedzieć, że pomoc z Polski nie jest doceniana, tak jak być powinna. Ukraińcy jak gdyby przyzwyczaili się do tego wsparcia, które przecież płynie z Polski od lat, i uważają, że tak ma być, że Polska ma im pomagać, ale nie obliguje ich to do wdzięczności wyrażającej się chociażby w postaci zwrotu zagrabionego mienia." Ocena postaw Ukraińców: "... to społeczeństwo nie jest jeszcze zorganizowane, nie jest państwowotwórcze. Od początku niezależnego państwa ukraińskiego widoczna jest tam słabość myśli państwowej. ... myśl państwowa na Ukrainie była budowana na fałszywych i nietrwałych przesłankach. Ukraina to kraj wielonarodowy, wielojęzykowy i wielokulturowy, który wciąż nie może znaleźć dla siebie wspólnego mianownika. To sprawia, że Ukraina jest mało życzliwa dla Polaków czy chociażby do Rosjan, ale także dla samych Ukraińców. Budowanie takiego fikcyjnego państwa od początku było skazane na niepowodzenie i zmierzało ku upadkowi, który stał się faktem w momencie chociażby odmowy podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską z końcem ubiegłego roku. Ukraińcy rzeczywiście chcą być członkami Unii Europejskiej?
- Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba rozróżnić dwie rzeczywistości: proeuropejską lansowaną w mediach, i antyeuropejską – codzienną, którą prezentują poszczególni mieszkańcy tego kraju. Z moich obserwacji wynika, że Ukraińcy wcale nie spieszą się do UE. Żeby dążyć do tego celu, to przynajmniej trzeba próbować coś zmieniać u siebie, próbować się dostosować do europejskich standardów. Tymczasem poza samym tzw. chciejstwem nie widać żadnych nawet prób przemiany.
Można zatem powiedzieć, że w pojęciu Ukraińców UE ma być prezentem, który się im należy?
- Dokładnie takie jest myślenie społeczeństwa ukraińskiego. Chcieliby, żeby ktoś wykonał za nich całą pracę, a samo członkostwo w strukturach miałoby dla nich być właśnie prezentem, który sprawi, że z dnia na dzień poprawi się materialny poziom ich życia.
A tu mamy ocenę zachowań naszych polityków w kwestii ukraińskiej:
- Z pewnością jakikolwiek gest solidarności ze słusznymi ukraińskimi dążeniami należy odczytać pozytywnie. Inną sprawą jest pokazywanie się na tle banderowskich symboli. Ukraina to wielka tajemnica, kraj bardzo zmienny, dlatego jadąc tam, trzeba było zasięgnąć opinii ludzi, którzy znają dobrze panujące tam realia, i kierować się rozumem, a nie emocjami. Kanclerz Niemiec Angela Merkel czy inne postaci ze sceny politycznej zachodniej Europy w przeciwieństwie do polskich polityków nie jeździły na Majdan i nie wznosiły banderowskich okrzyków typu „Sława Ukrainie – Herojam sława” i nie pokazywali się na tle czerwono-czarnych banderowskich sztandarów. Świadomie czy nie pokazywanie się na takim tle oznacza akceptację, a takich sytuacji należało unikać. Trzeba znać historię albo poradzić się znających temat, aby przypadkowo nie zostać włączonym w nurt wrogi Polsce. Nieodpowiedzialną postawą, nierozważnym krokiem, w euforii można zrobić wiele zła i przekreślić pamięć np. o ludobójstwie na Wołyniu.
- Modlimy się o pokój i mądrość dla sprawujących władzę na Ukrainie. Warto jednak, żeby to sami Ukraińcy wypowiedzieli się, jakiej chcą przyszłości dla swojego kraju, bo na razie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to inni decydują, a Ukraińcy są wewnętrznie mocno podzieleni. Nie może być jednak tak, że przeważy ideologia nacjonalistyczna. Jeżeli Ukraina nie odetnie się od ideologii banderowskiej, to nienawiść daleko nie zaprowadzi tego kraju. Chcemy pojednania polsko-ukraińskiego, ale na gruncie pełnej prawdy i uznania, że nacjonalizm ukraiński był, jest i zawsze będzie złem. Dopóki nacjonalizm ukraiński będzie dla Ukraińców dobrem, a dla nas złem, nie będzie mowy o pełnej zgodzie. Nie może być tak, że każdy naród ma swoją kwalifikację dobra czy prawdy. Prawda jest jedna i dopóki tej prawdy, choć gorzkiej, sobie nie powiemy, a druga strona jej nie zaakceptuje, to nierozliczona przeszłość nadal będzie ciążyć na wzajemnych relacjach polsko-ukraińskich.
A tymczasem info afera zatacza coraz szersze kręgi. Doszło do czegoś o czym jeszcze niedawno nawet marzyć było nie sposób. Koncern HP zapowiedział, że możliwa jest likwidacja oddziału polskiego HP. A zaczęło się tak niewinnie, od afery w MSWiA. http://natemat.pl/13519,informatyczne-giganty-zamieszane-w-afere-korupcyjna-czy-w-polskiej-branzy-it-da-sie-robic-czyste-interesy#
Nie przepadł, nie przepadł! Ktoś musi w tej Polsce pracować. Żeby ktoś się mógł opieprzać!:) Ja nie dziennikarz. Tylko człowiek aktywny. Jak cza to staje na rubieży i nieprzymierzająca się wiele zapieprzam mój ty Pierniku Aniele. Spostrzegam, że nie wiesz co to planowanie i krzyżowanie tych planów. Jest taki Reżyser, że sie nawet filozofom nie przyśni rozstrzygnięcie. Dopiero sapnąłem coś tam i spostrzegam, ten prowokacyjny podtekst. Na dziś koniec. Idę w łoże gdzie się położe. I może nie będzie szła brzegiem łóżka czarna muszka. A ja se bez imaginacji nie będę myślał co przydarzyć się może. Że to stworzenie Boże ugryźć mnie może i nie ę smutno mi Boże. Ale i nic nie będzie fcale? Pozdrawiam Pierniku. .......................................... Wiem pamiętam. Tylko ten czas. Ale pamiętam.
Kto i dlaczego robi nam wodę z mózgu? Oprócz informacji istnieje coś takiego jak dezinformacja. Można to prześledzić na tym przykładzie. http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz%2Fhistoria-jednej-dezinformacji# Widać wyraźnie, że rzetelne dziennikarstwo jest totalnym zaniku. Albo?
"... wersja podawana przez moralnie wzburzonego /młodego - przyp. mój/ Wildsteina jest stekiem fałszów, nie mających potwierdzenia nawet w dostępnych źródłach. Lekarz-wolontariusz, nie mający nic wspólnego z Banderą, okazuje się być członkiem, najprawdopodobniej bojownikiem, banderowskiego Prawego Sektoru, a „sektor cywilny” Majdanu „gdzie żadnych flag ani portretów Bandery nie było” – pracownią pirotechniczną na piętrze opanowanym przez tę zmilitaryzowaną organizację. Na piętrze, którego drzwi oklejono egzemplarzami pisma „Banderowiec”, by każdy, kto tam wchodzi, nie miał wątpliwości, z kim ma do czynienia."
Dobry wieczór Góralu. Spieszę donieść, że wiewiórki odnotowały pod wskazanym adresem wizytę osoby płci żeńskiej z wiadomą przesyłką. Do mnie dotrze ona wkrótce. Wówczas podziękuję. Na razie dziękuję wstępnie.
O zaskoczeniu trudno mówić. Przekazałem swoje namiary i nie zostały podjęte. Proszę o wyjaśnienie. Jakie są przeciwwskazania? Dzisiaj dodałem bezpośredni telefon dla ułatwienia.
To znaczy, że nietrafnie dobiera ludzi do współpracy. Jeżeli to JR ma dbać o "egzystencję". A nie pracownicy o swojego szefa. Tak by on miał czym się dzielić by mogli mieć na "egzystencję". A cóż oprócz chleba jeszcze mają?
Żartujesz Pierniku. Przecież nie znam człowieka. Wiem tylko, że to pracownik powinien dbać o swojego szefa. To proste jak szef ma to i zapłaci. Ale też powinien rozpoznawać swoich podwładnych. Wisz, że mam takiego najmłodszego. Dzwoni do mnie wczoraj. I mówi tato mam dwie oferty pracy. Ale nie będę obecnej zmieniał. Ponieważ za mały kontrakt. Ludzie poznali się na nim, że uczciwy lojalny i niezwykle kompetentny. I to o niego zabiegają. Dostaje propozycje adekwatne pod każdym względem. I to on wybiera. Szefowie proponują ponieważ wiedzą, że on nie narobi kłopotów. Nie okradnie. Do takiego pracownika się nie dokłada.
Okazuje się, że Pospieszalski też idzie w koniunkturalizm. To nie pierwszy raz. Przy wypowiedzi G. Brauna o współfinansowaniu Majdanu przez USA następuje przeskok do M. Przełomiec, że to wszystko wyłączna wina Rosji.
1/ http://kiedys.gazetakolobrzeska.pl/archives.php?xnewsaction=fullnews&newsarch=012011&newsid=7 2/http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15777763,Ojciec_posla__ktory_zginal_w_Smolensku__do_Jaroslawa.html ............................................ Dla porównania oba teksty. Czytać należy razem i wyciągać wnioski. Do czego może posunąć się udany "tatuś".
Pierniku jesteś taki szaradowy. Skąd i jak. Ale to nie są pytania. Nie oczekuję odpowiedzi. Niech coś pozostanie domysłem. W obie strony. Dobranoc Pierniku.
Każdy ma życie przykrojona na swoją miarę. To dlatego o niektórych mówią, że wyłazi ze skóry, albo się drze jakby Go kto obdzierał ze skóry? A tu trzeba pamiętać, że wyżej życi i życia nie podskoczysz. To taki mój determinizm na życie. I on się niestety sprawdza. Czyli cza być pogodzon z życiem. A wówczas i frustracji niet i zawału tyż. A nawet możesz mówić a kysz, a kysz!
OdpowiedzUsuńTo nie prima aprilis. To ja hej!!!!!!!!!!!
Zrobili se z Romanka jaja!
OdpowiedzUsuńhttp://niezalezna.pl/53574-najlepsze-relacje-z-rosja-moje-marzenie-romanek-w-glosie-rosji-o-wyborze-putina
"Chciałbym być pewny, że pan Milkiewicz nie zmieni zdania. Chciałbym być pewny, że pan prokurator Wójcik i inni prokuratorzy wojskowi nie zmienią zdania. Jednak nie mogę być pewny i nie mogę dać żadnych gwarancji. W ciągu ostatnich czterech lat widzieliśmy już tyle podłości, kłamstw, oszustw, tyle najróżnorodniejszych krętactw, byleby tylko dostosować się do wymogów rządzących, że nie wiem, czy teraz nie będziemy świadkami analogicznego postępowania. Bardzo chciałbym wierzyć, że pułkownik Milkiewicz ceni swój honor i słowo, że swojego zdania, które jest przywołaniem podstawowych norm europejskich, kodeksowych, które rządzą uczciwym badaniem, nie zmieni. Obym nie zawiódł się na jego żołnierskim honorze."
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/smolensk/189706-smolensk-jak-zbrodnie-komunistyczne-macierewicz-nalezy-stworzyc-narzedzia-pozwalajace-skazac-winnych-zbrodni-i-matactwa-nasz-wywiad
Dobry wieczór Góralu. Zbliża się czwarta rocznica katastrofy smoleńskiej. Zgodnie z wcześniejszymi, nie tylko naszymi przewidywaniami, wraca temat śledztwa. Wygląda, że wraca w nowej odsłonie. Opinia
OdpowiedzUsuńA. Macierewicza to tylko pobożne życzenie. Przynajmniej na dzisiaj. Płk A. Milkiewicz jest od lat na emeryturze. Nie wiem jaką rolę mu wyznaczono, ale nie przypuszczam, żeby chciał swój dorobek życiowy złożyć na ołtarzu kłamstwa. W dziedzinie badania wypadków lotniczych to człowiek-instytucja.
Witam Pierniku.
UsuńMam coś dla Ciebie. Myśl! Jeżeli będziesz zainteresowany książką: "Władysław Gurgacz Jezuita Wyklęty".
Co mam wymyślić?
UsuńZdziwiłbyś się gdybym powiedział, że nie jestem zainteresowany.
A ja z sercem na dłoni.
UsuńDobry wieczór Góralu.
UsuńNo i co dalej?
A no nic całkiem udany dzień.
UsuńWitam Pierniku.
Coś bliżej?
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Hd0k2WUarWE&feature=youtu.be
OdpowiedzUsuńNa pewno obejrzę i skomentuję.
UsuńA co nowego w temacie wczorajszej książki?
Jest i czekana decyzję.
UsuńCzy w grę wchodzi pośrednik?
UsuńOczywiście.
UsuńCzy BATIM coś Ci mówi?
Usuńp.s. Dobry wieczór :)
Witam jeszcze raz. Miałem jakieś problemy.
UsuńTak. Pierniku.
Mogę poprosić, żeby ktoś od nich skontaktował się z Tobą /np. właściciele/ ? Co Ty na to?
UsuńPiernik się zapowietrzył. Albo wystraszył.
UsuńPowtarzam - tak.
Dobrze. W poniedziałek, bo nie znam adresu domowego.
UsuńMoże być?
Chociaż widzę, że alergologia jest czynna w sobotę ;0)
Ale śmieszne! Ha HaHaHaHaHaHa
UsuńRyzykant z Piernika.
Kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi :)
UsuńBLIŻEJ o filmie A. Gargas
OdpowiedzUsuńMało nagłośniona sprawa
OdpowiedzUsuńhttp://kresy2012.blogspot.com/
Witam Pierniku.
OdpowiedzUsuńTak.
Wczorajszy Pospieszalski
OdpowiedzUsuńhttp://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/03042014/14380648
8 milionów ton miedzi wartej od 700 milionów do ponad miliarda dolarów. Czy to nie za mało? Miedź jest wyceniana na 7.200 dolarów za tonę. Na portalu Money.pl dowiadujemy się, że aktualna cena dolara to 3.0250 zł. Czyli 8.000.000 x 7.200 = 57.600.000.000 = 58 miliardów $.
OdpowiedzUsuńZłoto natomiast, przyjmując 100 ton, czyli 1400$ za uncję/33gr, daje ok. 6000$ za 100 gram x 10= 1 kilogram = 60000$ x1000kg =60000000$ x 100 = 6000000000$ czyli 6mld$. Obawy o polskie złoża są w pełni uzasadnione, gdyż w grę wchodzą bardzo duże pieniądze.
http://parezja.pl/posiadamy-najwieksze-zloza-zlota-europie-rzad-oddal-je-za-bezcen/
W artykule brak informacji kto stoi za tą "udaną" transakcją.
UsuńTo jeden z byłych prezesów KGHM Stanisław Speczik
http://www.kghm.pl/index.dhtml?category_id=194
Obecnie http://www.krs-online.com.pl/leszno-copper-sp-z-o-o-krs-703547.html
Wiedział co ma kupić. Miał dostęp do wiedzy źródłowej. Już to kwalifikuje go do kryminału!
Prof. Zybertowicz odsłania kulisy współpracy z Tuskiem w latach 2007-2010.
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/polityka/190154-tylko-u-nas-czy-premier-jest-wiarygodny-w-kwestii-bezpieczenstwa-energetycznego-prof-zybertowicz-odslania-kulisy-wspolpracy-z-tuskiem-w-latach-2007-2010-nasz-wywiad
Kto się chce pozbyć Teściowej niech w wydrukuje kilka banknotów i podaruje jej na kino.
OdpowiedzUsuńTo tak z własnego doświadczenia?
UsuńDobry wieczór Góralu :)
Nie. Za moich czasów kopało się głęboką studnie. I wmawiało teściowej, że gadając do wody w niej znajdującej się można spełnić życzenie. Fik i PO robocie. A druga metoda przerobić sromotnika na kanię. I Podać na śniadanię.
UsuńWitam Pierniku.
...........................................................
ps.: w średniowieczu takich drukarek nie było coby podrabiać mamnę.
Dobre, dobre.
Usuńp.s. A co z książką?
Dzwonić?
A coś Ty taki chojrak z tą teściową?
UsuńZapomniałeś jak ją całowałeś po rękach?
Dzwonić, dzwonić.
UsuńJak załatwisz. Podam sam.
Na Twój nick. Tak się składa, że świat jest maleńki. I ludzie ludzi znają.
Ładnie zapakuję. A książka cenna, bo z autografem. I na pewno o wielu faktach nie wiesz. Zrobię tak, że będziesz zadowolony i zadziwiony. Musisz jednak zachować to zadziwienie dla siebie. To jest warunek weryfikujący Ciebie. :)!
Załatwione. Z góry dziękuję.
UsuńDuży rośnij i niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi.
Mogą być drobne, byle dużo :)
Widzisz jakie to proste. Za dzieci nie będę dziękował. Zawsze się przydadzą. Trwam na stanowisku, że wystarczy tych bajek, które sam opowiadam. Ale na wnuki się piszę. Dzieci są potrzebne i tam i tu. Czekam teraz na tu w Polsce. Jak Ci młodzi czasami z nerwowości nie mogą. Nie wiedzą, że seks musi być radością a nie powinnością. A z radością i pieśnią na wargach można każdy szczyt pokonać:)))))))))!
UsuńPowiedzmy, że proste.
UsuńProste to jest kupowanie kota w worku.
Ale, niech Ci będzie.
Już nie będę dociekał co sobie o mnie myślisz.
Trafił Ci się taki Bolek-detektyw :)))) że hej!
Kota w worku? To nie lepiej młode kociątko?
UsuńA jeżeli skomplikowane. To nadstawiam ucho.
I tylko nie Bolek!
A jak wiadomo powszechnie w myśleniu to nie mocnym.
Dobrze. Zmienię ksywę. Co proponujesz?
UsuńMłody Cygan!
UsuńNa bezrybiu i rak ryba.
UsuńPust' budiet :)
Bym zapomniał. Obejrzałem "Anatomię upadku cz.2"
OdpowiedzUsuńW sumie nic nowego co do meritum. Narasta wrzask profilaktyczny, ale on już niczego nie przykryje.
To tyle.
Dobrej nocy życzę.
Jeszcze będą się gorzej drzeć. Co wrażliwsi powinni zaopatrzyć się w zatyczki do uszu.
UsuńDobranoc.
Tam była dobra jedna wypowiedź: że Klichy mają szanse na ławę oskarżonych. I oni to czują. Stąd ten wrzask.
UsuńDobranoc.
Co Tusk zrobił przez 5 lat?
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=E8hKYJEyqL8
Tu https://www.youtube.com/watch?v=5rP7kj2cOVo
Usuńjest jeszcze dosadniej.
Szczerski wali równo.
A Balcerowicz chciał jeszcze lepiej. Tylko mu się nie udało. Mamy szczęście czy powinniśmy żałować?
OdpowiedzUsuńMam szok retoryczny!!!!
http://finanse.wp.pl/kat,1033823,title,Balcerowicz-Polska-ma-za-soba-najlepsze-cwiercwiecze-od-300-lat,wid,16424479,wiadomosc.html?ticaid=1127ff
L. Balcerowicz to jeden z tzw. resortowych dzieci http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Balcerowicz
UsuńKarierowicz, działacz partyjny /PZPR/. Kogo w tamtych latach wysyłano na studia do USA? Dalej, staże zagraniczne na zachodnich uczelniach. Praca w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej. Dopiero po 20 latach od ukończenia studiów habilitował się /1990/. Szybko przykleił się do „Solidarności”. Był wicepremierem i ministrem finansów. Jaki nógł mieć wpływ na reformę wymiaru sprawiedliwości. To megalomania najwyższych lotów!
Skoro jest takim geniuszem ekonomicznym, dlaczego nikt go nie chciał zagranicą? W jego biografii nie ma żadnej wzmianki o wpływie jego myśli ekonomicznej na gospodarki innych krajów.
Wg mnie był tylko posłusznym wykonawcą poleceń Sorosa. Świadczą o tym nagrody pieniężne które otrzymywał np. od BŚ w okresie kiedy był ministrem finansów, czy prezesem NBP.
O działalności prywatnej nie wspomnę /CASE/.
To czy "dorzynanie watahy" byłoby spójnym elementem całości. Czy chodzi o dorżnięcie tej wyklętej watahy, która nigdy się nie poddała? Bo jak nie spostrzegać, że każda wataha ma inną wizję Polski. Wataha Wyklęta ginęła np.: Montelupich. A druga Wataha do niej strzelała, groziła wypatroszeniem, śmiała się ze ślepego snajpera. Drwiła i wyzywała, oczerniała, grzebała i w tym miejscu kładła asfalt. Albo sama swe trumny składała, by gniotły ciężarem nawet po śmierci.
Usuńhttp://wpolityce.pl/polityka/116438-dorznac-watahe-czy-pan-minister-sikorski-mial-na-mysli-siebie-i-swoich-kolegow
"Mam wrażenie, że to jest niemoralne i politycznie nieskuteczne."
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/polityka/190219-michal-kaminski-splaca-partyjne-dlugi-to-co-robi-pis-to-co-robi-antoni-macierewicz-z-ta-tragedia-jest-rzecza-naganna-moralnie
....................................................................................................
Brak słów na coś takiego nie polega na tym by nie wiedzieć, że tacy ludzie są moralni inaczej. Nigdy Kamiński nie był moim faworytem. Przypadkowo miałem wiedzę wcześniej o nim. Gniazdo zawsze ma wpływ na osobowość człowieka.
I pomyśleć, że tacy jak on byli w najbliższym otoczeniu Kaczyńskich.
UsuńPowtarzam. Wyjątkowy brak talentu do doboru ludzi do współpracy.
Już nie pyskuję. Podjąłem decyzję.
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/search?q=Santuario+de+las+Lajas&rlz=1C1RNPN_enPL422PL487&espv=210&es_sm=93&tbm=isch&imgil=LCMlRLwqfGvIJM%253A%253Bhttps%253A%252F%252Fencrypted-tbn1.gstatic.com%252Fimages%253Fq%253Dtbn%253AANd9GcR5DXjOpjJP01JNrMcEF1051MUHXEocyZ3_XVJDIsAmGHJ-8QsYSg%253B500%253B375%253BidlLQ-tL2Tvx6M%253Bhttp%25253A%25252F%25252Flugaresquever.blogspot.com%25252F2010%25252F12%25252Fsantuario-de-las-lajas-colombia.html&source=iu&usg=__ahE5wXBKSa1lPtkYTPFhiOM-6E8%3D&sa=X&ei=Wx9BU4TJGouu7AbyoYG4Dw&ved=0CC0Q9QEwAA#facrc=_&imgdii=_&imgrc=LCMlRLwqfGvIJM%253A%3BidlLQ-tL2Tvx6M%3Bhttp%253A%252F%252F1.bp.blogspot.com%252F_HEQjGeMPX-Y%252FTQZxHNca6hI%252FAAAAAAAAF5c%252FPmorChvCtCM%252Fs640%252Fsantuario_las_lajas.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Flugaresquever.blogspot.com%252F2010%252F12%252Fsantuario-de-las-lajas-colombia.html%3B500%3B375
Kiedy wyjazd?
UsuńWłaśnie jeszcze nie wiem. Ale kiedyś będzie. Muszę po negocjować i rozważyć priorytety.
UsuńKolumbia to dość ryzykowny teren do turystyki. Ale obiekt wart zwiedzenia. Nigdy o nim nie słyszałem.
Usuń"Gejowscy totalniacy przypomnieli sobie, że prezes wpłacił 1000 dolarów na organizację prorodzinną." I poleciał!
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/kultura/190227-warto-siegac-po-wypowiedzi-znanych-ludzi-sprzed-kilku-dekad-pokazuja-one-w-jak-zastraszajacym-tempie-tracimy-wolnosc
http://www.sport.pl/tenis/1,134225,15750425,Puchar_Davisa__Janowicz_i_Przysiezny_uratuja_zwyciestwo_.html#BoxSlotIIMT
OdpowiedzUsuń"jerzyk" stanął na wysokości zadania? zapomniał grać?
Janowicz zabrał mikrofon. - A kiedy my nie podnosimy poprzeczki? W każdym sporcie to robimy. Jesteśmy generalnie absolutnie krajem, który nie ma jakiejkolwiek perspektywy w sporcie, biznesie czy w życiu prywatnym dla nikogo. Studenci uczą się tylko po to, aby móc wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Zbigniew Bródka musi ćwiczyć za granicą. Więc dlaczego macie wobec nas jakieś oczekiwania? Może sami wyjdźcie na kort, przepracujcie całe życie w ten sposób, a dopiero potem miejcie oczekiwania. To mnie już śmieszy. Każdy ma jakieś oczekiwania. Przeżyjcie generalnie to, co przeżywają sportowcy.
OdpowiedzUsuń- Nie ma żadnej pomocy, w żadnym sporcie czy zawodzie. Każdy musi orać, wyrywać w sobie, żeby coś osiągnąć - powiedział Janowicz, po czym rzucił mikrofonem.
- Czytam wasze artykuły i śmiać mi się chce. Kim jesteście, że macie oczekiwania? Oczekiwania może mieć mój trener, mama, tata, a nie wy. Co takiego robicie? Tylko nas krytykujecie, a potem macie oczekiwania? - wdał się w pyskówkę z Rolakiem Janowicz.
- Bohatera trzeba stworzyć przez całą karierę, a śmiecia i zero można stworzyć przez jeden mecz. Tak to wygląda w naszym kraju - znowu zabrał mikrofon Szymanikowi.
Ten także zaczął atakować dziennikarzy, zarzucając im krytykowanie w obliczu porażki. - Dlaczego piszecie tylko negatywnie? Dlaczego nikt nie powie, że ktoś zajął drugie miejsce, a nie przegrał w finale. Fajnie, że zaciskacie kciuki, ale może też więcej wyrozumiałości dla nas. http://eurosport.onet.pl/tenis/jerzy-janowicz-dlaczego-macie-wobec-nas-jakies-oczekiwania/d9te5
.............................................................
Tak trzeba z mendami dziennikarskimi
Nie ze wszystkim się zgadzam z tym co powiedział Janowicz. Nie on pierwszy i nie ostatni. Szlachectwo zobowiązuje. Jeszcze rok temu /trochę więcej/ był zawodnikiem o którym poza rodziną mało kto słyszał. On jeszcze nic nie osiągnął żeby się tak nadymać. Jako zawodowiec musi sobie stworzyć warunki do treningu i znaleźć sponsora. Po to zarabia. To nie sport amatorski, żeby go państwo dotowało.
UsuńInni sobie radzą, a mają o wiele trudniej. Poza tym to jest sport widowiskowy. Ludzie płacą za oglądanie i wymagają. Ciekawe, czy chciałby grać przy pustych trybunach?
To niech nie roszczą sobie do niego praw autorskich wszyscy, którzy mają mięśnie jak żonate Wróble. Nie mają prawa do krytykowania, stawianie poprzeczek i wyrażania niezadowolenia. Każda dyscyplina to pieniądze włożone i odzyskane. A najważniejsze to wzorce dla młodych. To wychowanie i kształtowanie charakterów. Co ma do powiedzenia taki dziennikarz jak firma nie jego. Miał mieć prawo być zdenerwowany. A mówił nie tylko o sobie. Czytałeś w Naszym Dzienniku wywiad z Bródką. Chcieli z niego zrobić celebrytę. Drugie posunięcie. Wykorzystać i pogrzać się w ciepełku mistrza. Mają młodzi rację. Niech się dopominają swego.
UsuńE tam. Popatrz co robią z Adamka. Jako sportowiec zaczyna dostawać w doopę i co?
UsuńJuż rośnie celebryta!
"......udowodnił też, że poważnie potraktował zapewnienia o walce z biurokracją, co spowodowało zmniejszenie nie tylko administracji, ale także o połowę liczby posłów."
OdpowiedzUsuńhttp://niezalezna.pl/53832-fidesz-viktora-orbana-zdecydowanym-zwyciezca-wyborow-na-wegrzech
............................................................................
A jak ja o biurokracyjnym balaście napisałem. To Piernik się ze mnie nabijał: " a jak byś to zrobi, jak byś to zrobi" Tak mi dokuczał. Jakby z zbiurokracenia chleb miał, miał? A pogonić biurwy w pole. Pierniku mój ty Sokole.
Góralu, wszystko można zrobić. Byle z głową. I trzeba mieć możliwości realizacji, a nie tylko teoretyzować.
UsuńJeszcze w kwestii formalnej. Telefon może być jutro po południu.
OdpowiedzUsuńReszta zależy od Ciebie.
Twój do nich? Czy ich do mnie?
UsuńBo nie rozumiem?
Do Ciebie.
UsuńJa już swoje zrobiłem.
Pierniku! Ale z Acana Bond!
UsuńKpisz, czy o drogę pytasz?
UsuńSam powiedziałeś, żem gryzipiórek ;0)
I co? Pomyliłem się?
UsuńMasz fart. Bo bym Ci te piórka powyrywał.
UsuńSadysta.
UsuńI w tej aurze mówię dobranoc.
UsuńRównież mówię dobranoc.
UsuńAle bez podtekstu.
Chyba zbliża się koniec świata
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/historia/190198-jak-wygladaja-dzisiaj-relacje-polsko-ukrainskie-takiej-konferencji-jeszcze-nie-bylo-relacja-z-debaty
A co sądzić o tym?
OdpowiedzUsuńhttp://ru.golos.ua/crime/14_03_18_pravyiy_sektor_jestoko_izbil_dnepropetrovtsev_na_ostanovke_obschestvennogo_
I po co te kłamstwa były?
OdpowiedzUsuńhttp://kmn.info.pl/?p=14596
Interesujący tekst o przemianach na Ukrainie
OdpowiedzUsuńhttp://kresy2012.blogspot.com/2014/04/ukraina.html
Ło Córy Koryntu!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWidzita co ta Kocica POtrafi: https://www.youtube.com/watch?v=Ux3Uhdv-L7w
:)))))))))))))))))))!
http://niepoprawni.pl/blog/485/janowicz-mowi-jak-jest
OdpowiedzUsuńZadziwia mnie ta szopka z Janowiczem. Jak jest mu tak ciężko, to trzeba zmienić zajęcie.
Albo jest się zawodowcem, albo nie.
Jak będzie grał przy pustych trybunach, to na czym będzie zarabiał?
Mam dylemat, czy Góral schował się do mysiej nory, czy tylko zszedł do podziemia?
OdpowiedzUsuńZobaczymy.
Albo i nie.
Góralu, hop, hooop!!!!
OdpowiedzUsuńJestem! Jestem!
OdpowiedzUsuńSłodki Pierniku!
Witam serdecznie!
Dobry wieczór Góralu.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że KLAPA!!!!
Telefon wykonany i NIC!!
Co teraz?
Kontakt do mnie leży pod wskazanym adresem i ... CZEKA.
Pierniku? Nie żartujesz sobie ze mnie?
OdpowiedzUsuńJak to klapa? Jak to nic?
Przecież jestem nie nickiem. Żywą istotą: 95x75x92!
Myślisz, że dlatego jestem mądrzejszy?
UsuńJa już nic nie myślę. A, że jesteś mądrzejszy to jest oczywiste. Ba! I tak dalej.
UsuńCzyli co. Może być jutro? W okolicach 17:00. I dokładnie do kogo?
Do pana Janusza R. On wie to co trzeba.
UsuńI czeka.
Może być tak?
Dobrze.
UsuńMam ładnie wyglądać?
Instruktażu nie będzie :0)))
UsuńTrudno. To pójdę w roboczym stroju.
UsuńPostaram się jutro. Dopiero jednak w okolicach tej godz. jak wyżej.
Mam zaplanowany dzień. A do Starego Miast też trudno dojechać w szczycie.
Pozdrawiam. Dobranoc.
Góralu, wystarczy zadzwonić.
UsuńChyba, że chcesz się spotkać z tym Panem.
Twoja decyzja. Jeśli chcesz jechać to zaanonsuję Cię.
Dobranoc.
No dobrze, że jescze wróciłem.
Usuń1/jak podpisać kopertę?
2/spotkanie niekonieczne, ale nie rozumiem: mam dowieść czy przesłać?
Pierniku coś pokręcimy.
Sądziłem, że dobrze podwieść. No cóż się nie robi dla Ciebie. Przecież nie zostawi u ciecia.
Uzgodnij telefonicznie i zdecyduj.
UsuńMożna dzwonić około 10.00 na ich stacjonarny i poprosić pana J.
On ma wszystkie namiary na mnie.
Wracam do tekstu, który zalinkowałem wczoraj na SG
OdpowiedzUsuńhttp://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/73597,ukraincy-wykorzystuja-dobre-intencje-polski-i-polakow.html
Chcę zwrócić uwagę na celniejsze fragmenty wywiadu z ks. dr. Michałem Bajcarem. Jako osoba przebywająca na miejscu ma inny ogląd wydarzeń niż my.
O pomocy udzielanej Ukraińcom mówi tak: "... Są bowiem Ukraińcy, którzy chętnie korzystają z tej pomocy materialnej, nawet podkreślają, że jest to dla nich ważne, ale niestety nie wpływa to na zmianę ich mentalności, i co tu dużo mówić – negatywnego podejścia do naszego Narodu.
... Można zatem powiedzieć, że pomoc z Polski nie jest doceniana, tak jak być powinna. Ukraińcy jak gdyby przyzwyczaili się do tego wsparcia, które przecież płynie z Polski od lat, i uważają, że tak ma być, że Polska ma im pomagać, ale nie obliguje ich to do wdzięczności wyrażającej się chociażby w postaci zwrotu zagrabionego mienia."
Ocena postaw Ukraińców:
"... to społeczeństwo nie jest jeszcze zorganizowane, nie jest państwowotwórcze. Od początku niezależnego państwa ukraińskiego widoczna jest tam słabość myśli państwowej.
... myśl państwowa na Ukrainie była budowana na fałszywych i nietrwałych przesłankach. Ukraina to kraj wielonarodowy, wielojęzykowy i wielokulturowy, który wciąż nie może znaleźć dla siebie wspólnego mianownika. To sprawia, że Ukraina jest mało życzliwa dla Polaków czy chociażby do Rosjan, ale także dla samych Ukraińców. Budowanie takiego fikcyjnego państwa od początku było skazane na niepowodzenie i zmierzało ku upadkowi, który stał się faktem w momencie chociażby odmowy podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską z końcem ubiegłego roku.
Ukraińcy rzeczywiście chcą być członkami Unii Europejskiej?
- Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba rozróżnić dwie rzeczywistości: proeuropejską lansowaną w mediach, i antyeuropejską – codzienną, którą prezentują poszczególni mieszkańcy tego kraju. Z moich obserwacji wynika, że Ukraińcy wcale nie spieszą się do UE. Żeby dążyć do tego celu, to przynajmniej trzeba próbować coś zmieniać u siebie, próbować się dostosować do europejskich standardów. Tymczasem poza samym tzw. chciejstwem nie widać żadnych nawet prób przemiany.
Można zatem powiedzieć, że w pojęciu Ukraińców UE ma być prezentem, który się im należy?
- Dokładnie takie jest myślenie społeczeństwa ukraińskiego. Chcieliby, żeby ktoś wykonał za nich całą pracę, a samo członkostwo w strukturach miałoby dla nich być właśnie prezentem, który sprawi, że z dnia na dzień poprawi się materialny poziom ich życia.
A tu mamy ocenę zachowań naszych polityków w kwestii ukraińskiej:
OdpowiedzUsuń- Z pewnością jakikolwiek gest solidarności ze słusznymi ukraińskimi dążeniami należy odczytać pozytywnie. Inną sprawą jest pokazywanie się na tle banderowskich symboli. Ukraina to wielka tajemnica, kraj bardzo zmienny, dlatego jadąc tam, trzeba było zasięgnąć opinii ludzi, którzy znają dobrze panujące tam realia, i kierować się rozumem, a nie emocjami. Kanclerz Niemiec Angela Merkel czy inne postaci ze sceny politycznej zachodniej Europy w przeciwieństwie do polskich polityków nie jeździły na Majdan i nie wznosiły banderowskich okrzyków typu „Sława Ukrainie – Herojam sława” i nie pokazywali się na tle czerwono-czarnych banderowskich sztandarów. Świadomie czy nie pokazywanie się na takim tle oznacza akceptację, a takich sytuacji należało unikać. Trzeba znać historię albo poradzić się znających temat, aby przypadkowo nie zostać włączonym w nurt wrogi Polsce. Nieodpowiedzialną postawą, nierozważnym krokiem, w euforii można zrobić wiele zła i przekreślić pamięć np. o ludobójstwie na Wołyniu.
Jak widzi Ksiądz przyszłość Ukrainy?
OdpowiedzUsuń- Modlimy się o pokój i mądrość dla sprawujących władzę na Ukrainie. Warto jednak, żeby to sami Ukraińcy wypowiedzieli się, jakiej chcą przyszłości dla swojego kraju, bo na razie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to inni decydują, a Ukraińcy są wewnętrznie mocno podzieleni. Nie może być jednak tak, że przeważy ideologia nacjonalistyczna. Jeżeli Ukraina nie odetnie się od ideologii banderowskiej, to nienawiść daleko nie zaprowadzi tego kraju. Chcemy pojednania polsko-ukraińskiego, ale na gruncie pełnej prawdy i uznania, że nacjonalizm ukraiński był, jest i zawsze będzie złem. Dopóki nacjonalizm ukraiński będzie dla Ukraińców dobrem, a dla nas złem, nie będzie mowy o pełnej zgodzie. Nie może być tak, że każdy naród ma swoją kwalifikację dobra czy prawdy. Prawda jest jedna i dopóki tej prawdy, choć gorzkiej, sobie nie powiemy, a druga strona jej nie zaakceptuje, to nierozliczona przeszłość nadal będzie ciążyć na wzajemnych relacjach polsko-ukraińskich.
Góral przepadł. Znowu.
OdpowiedzUsuńA tymczasem info afera zatacza coraz szersze kręgi. Doszło do czegoś o czym jeszcze niedawno nawet marzyć było nie sposób. Koncern HP zapowiedział, że możliwa jest likwidacja oddziału polskiego HP.
A zaczęło się tak niewinnie, od afery w MSWiA.
http://natemat.pl/13519,informatyczne-giganty-zamieszane-w-afere-korupcyjna-czy-w-polskiej-branzy-it-da-sie-robic-czyste-interesy#
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/455689,e-afera-w-polsce-koncern-informatyczny-hp-przyzna-sie-do-praktyk-korupcyjnych.html
Nie przepadł, nie przepadł!
UsuńKtoś musi w tej Polsce pracować. Żeby ktoś się mógł opieprzać!:)
Ja nie dziennikarz. Tylko człowiek aktywny. Jak cza to staje na rubieży i nieprzymierzająca się wiele zapieprzam mój ty Pierniku Aniele. Spostrzegam, że nie wiesz co to planowanie i krzyżowanie tych planów. Jest taki Reżyser, że sie nawet filozofom nie przyśni rozstrzygnięcie. Dopiero sapnąłem coś tam i spostrzegam, ten prowokacyjny podtekst. Na dziś koniec. Idę w łoże gdzie się położe. I może nie będzie szła brzegiem łóżka czarna muszka. A ja se bez imaginacji nie będę myślał co przydarzyć się może. Że to stworzenie Boże ugryźć mnie może i nie ę smutno mi Boże. Ale i nic nie będzie fcale?
Pozdrawiam Pierniku.
..........................................
Wiem pamiętam. Tylko ten czas. Ale pamiętam.
Witam Góralu. Doceniam Twój trud. Jeszcze jedno ułatwienie. Kontakt bezpośredni o każdej porze do pana JR 502402750 /za jego zgodą/.
UsuńMiłego dnia :)
Kto i dlaczego robi nam wodę z mózgu? Oprócz informacji istnieje coś takiego jak dezinformacja. Można to prześledzić na tym przykładzie. http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz%2Fhistoria-jednej-dezinformacji#
OdpowiedzUsuńWidać wyraźnie, że rzetelne dziennikarstwo jest totalnym zaniku. Albo?
Resume opisanej wyżej sytuacji:
OdpowiedzUsuń"... wersja podawana przez moralnie wzburzonego /młodego - przyp. mój/ Wildsteina jest stekiem fałszów, nie mających potwierdzenia nawet w dostępnych źródłach. Lekarz-wolontariusz, nie mający nic wspólnego z Banderą, okazuje się być członkiem, najprawdopodobniej bojownikiem, banderowskiego Prawego Sektoru, a „sektor cywilny” Majdanu „gdzie żadnych flag ani portretów Bandery nie było” – pracownią pirotechniczną na piętrze opanowanym przez tę zmilitaryzowaną organizację. Na piętrze, którego drzwi oklejono egzemplarzami pisma „Banderowiec”, by każdy, kto tam wchodzi, nie miał wątpliwości, z kim ma do czynienia."
Ile nas to wszystko będzie kosztowało?
O tym trzeba pamiętać.
OdpowiedzUsuńhttp://www.konserwatyzm.pl/artykul/11935/postulaty-kresowian-pozostaja-niezmienne
Pelikany już są przejedzone: https://www.youtube.com/watch?v=QWbuKAxD9YQ#t=113
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Góralu.
OdpowiedzUsuńSpieszę donieść, że wiewiórki odnotowały pod wskazanym adresem wizytę osoby płci żeńskiej z wiadomą przesyłką. Do mnie dotrze ona wkrótce. Wówczas podziękuję.
Na razie dziękuję wstępnie.
Witam Pierniku.
UsuńI to takie zaskoczenie? Dla mnie nie, skoro dopilnowane było osobiście.:)
O zaskoczeniu trudno mówić. Przekazałem swoje namiary i nie zostały podjęte.
UsuńProszę o wyjaśnienie.
Jakie są przeciwwskazania?
Dzisiaj dodałem bezpośredni telefon dla ułatwienia.
Szkoda,że JR jest taki zapracowany.:)
Usuń:)))))))))
Musi pilnować interesu ;0)
UsuńA cóż się tak o ten swój interes boi?
UsuńNie boi, tylko odpowiada za egzystencję ponad 300 rodzin w Waszej okolicy.
UsuńZapewnia im chleb i nie tylko.
To znaczy, że nietrafnie dobiera ludzi do współpracy. Jeżeli to JR ma dbać o "egzystencję". A nie pracownicy o swojego szefa. Tak by on miał czym się dzielić by mogli mieć na "egzystencję". A cóż oprócz chleba jeszcze mają?
UsuńPorozmawiaj z nim przy okazji.
UsuńŻartujesz Pierniku. Przecież nie znam człowieka. Wiem tylko, że to pracownik powinien dbać o swojego szefa. To proste jak szef ma to i zapłaci. Ale też powinien rozpoznawać swoich podwładnych. Wisz, że mam takiego najmłodszego. Dzwoni do mnie wczoraj. I mówi tato mam dwie oferty pracy. Ale nie będę obecnej zmieniał. Ponieważ za mały kontrakt. Ludzie poznali się na nim, że uczciwy lojalny i niezwykle kompetentny. I to o niego zabiegają. Dostaje propozycje adekwatne pod każdym względem. I to on wybiera. Szefowie proponują ponieważ wiedzą, że on nie narobi kłopotów. Nie okradnie. Do takiego pracownika się nie dokłada.
UsuńW TVP Info BLIŻEJ
OdpowiedzUsuńTeraz!
Okazuje się, że Pospieszalski też idzie w koniunkturalizm. To nie pierwszy raz. Przy wypowiedzi G. Brauna o współfinansowaniu Majdanu przez USA następuje przeskok do M. Przełomiec, że to wszystko wyłączna wina Rosji.
OdpowiedzUsuń1/ http://kiedys.gazetakolobrzeska.pl/archives.php?xnewsaction=fullnews&newsarch=012011&newsid=7
OdpowiedzUsuń2/http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15777763,Ojciec_posla__ktory_zginal_w_Smolensku__do_Jaroslawa.html
............................................
Dla porównania oba teksty. Czytać należy razem i wyciągać wnioski. Do czego może posunąć się udany "tatuś".
Myślę, że takich "modeli" jest więcej.
UsuńNie będę operował nazwiskami :(
Ja tą firmę znam od kilku lat. To jest bardzo ciekawy przypadek. W takich małych środowiskach nie da się być anonimowym.
OdpowiedzUsuńPierniku jesteś taki szaradowy. Skąd i jak. Ale to nie są pytania. Nie oczekuję odpowiedzi. Niech coś pozostanie domysłem. W obie strony.
UsuńDobranoc Pierniku.
Ja się odkryłem. Liczyłem na rewanż.
UsuńMoże się doczekam, może nie. Narzucać się nie mogę. Są jakieś granice.
Kończę szychtę.
OdpowiedzUsuńDobranoc Góralu. Do jutra.