Dzień Dobry Góralowi i pozostałym "rannym ptaszkom" :)
Dzisiaj Góral narzucił ciekawy temat, z życia wzięty. Bardzo trafna jego wypowiedź i cytowane komentarze. To jest nasze życie. Życie wielu z nas. Ale ilu stać na refleksję? Jakąkolwiek. To jest to pytanie na dzisiaj.
Intymnie-Pierniku- stać nas na wiele:) Ja Ciebie a Ty mnie intymnie:)! Ani szkiełko nie widziało, ani ucho nie słyszało ile bysie mieć zadziało. Samorodki same w sobie są klejnotem co się zowie. O! Hej Pozdrówka dla Druha Piernika! ................................ Przewflancuj z poprzedniej strony. A myśl jest taka, że rzucamy się na wielkie dzieła a tu w małych "jaszcze Polska nie zginęła" Porwać mają nas sztandary a tu młodzian jest za stary. Żyjmy pięknie, żyjmy szaro. Wbrew sztandarom, wbrew sztandarom! I jeszcze raz Hej!
Góral, Pierniku niczego nie narzuca. Ty tu rządzisz a Lexie nami zarządza. Pierniczę sobie tak na ludowo. Bo widzisz wydaje mi się, że kto nie potrafi w małych rzeczach to nie nadaje się do wielkich. I to się sprawdza. Wydumają siebie by wydymać nas. Bo my dla nich pył, proch. A kto się nie spocił a tylko zochocił. Ten nie umie nic. Ot i w tym cały widz. O! Hej!
Na życzenie Górala, dla leniwych przeniosłem z poprzedniej strony:
@gor-al1 27 czerwca 2015 07:44
W prostocie swojej zwyczajnej pracy, monotonnych szczegółach każdego dnia powinieneś odkrywać tajemnicę wielkości i nowości, która tak dla wielu jest ukryta. W tym zdarzyć się mogą i maleńkie niedoskonałości z miłości. To wszystko jest miłość. Miłość do siebie wpisane w miłość do wszystkiego co kochasz. Nawet jak poświntuszysz to też z miłością intymną. Ale czy wy to wszystko rozumiecie? Nie sądzę. Wszystko mysi być na pokaz. Pozbawione naturalności. Chcecie być na ten pokaz na ekstra. A tymczasem w tak zwanym praniu wychodzi egoizm lub inne samolubstwo. A nie miłość do świata. Bądź nawet w drobiazgach, nawet tych najmniejszych, skrupulatny i nisko kosztowy. Staraj się szarą rzeczywistość kolorować własnymi barwami. Bądź wielkim malarzem z własnym pędzlem. Nie licz na sąsiada. Więcej, tak maluj by sąsiad nie leciał ze swoim. Kochaj więc tak by i druga twoja połowa marzyła o tym kiedy rozłożysz paletę i zaczniesz malować:) O! Hej! Żyj! Żyj! Żyj z gestem i tylko na pozór monotonnie. Nie gadaj o wrażeniach a wrażeń zamienionych na przeżycia dostarczaj. I myśl o sobie wpisanym w życie. Odpowiedz @g 27 czerwca 2015 07:57
"dzieci śmieci": http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-400-tysieczna-armia-dzieci-smieci-w-polsce/jjktky Czyja tragedia, kto winien, czyj sukces. Nie chciało się żyć małymi okruszkami i dla małych okruszków. Jest więc dorobek. A teraz POciągnijcie ich do POlityki, sadzając w pierwszych krzesłach i mówcie, że będziecie ich wykorzystywać. POdły sposób na robienie wody z mózgów, które nie istnieję, te mózgi, w próżnie POd czaszką wepchnąć marzenia o wielkim znaczeniu dla POpaprańców.
@gor-al1 27 czerwca 2015 08:02
Jeden z komentarzy: ~no tak : Moda ostatnich lat w Polsce. Ludzie za wszystko winią, rząd, samorządy, mopsy, opiekę społeczną, lekarzy, nauczycieli..... Odpowiedzialność zwykłego człowieka tłumaczy się brakiem czasu, zapracowaniem, trudną sytuacją. Pamiętam, ze dawno, dawno temu- lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte, mnóstwo dzieci biegało z kluczami na szyi. Teraz nazywa się to dziećmi ulicy. Owszem, są rodziny, gdzie jest ciężko, ale jest mnóstwo ludzi, którzy chcą żyć wygodnie. Znam rodziny, gdzie dzieci siedzą w szkolnej świetlicy do oporu, a mama w tym czasie biega na kawę do koleżanek, bo przecież musi wypocząć, musi mieć czas dla siebie. Pamiętam swojego tatę, który po ośmiu godzinach pracy w kamieniołomach opowiadał nam bajki, zabierał na spacer do parku. Zajmowanie się nami było dla niego odpoczynkiem i rozrywką. Teraz nierzadko zmęczeni rodzice oglądają telewizję w jednym pokoju, małe dzieci w drugim a te większe robią co chcą na ulicy. zwiń Odpowiedz
Do wpisu Górala nawiążę w ten sposób; Piszę o tym od czasu do czasu. Jako społeczeństwo zarzuciliśmy pracę pozytywistyczną, pracę u podstaw. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, ale ja bym powiedział, że winne jest głównie wychowanie wyniesione z domu rodzinnego. Tego wychowania często nie było. Dlaczego? Bo zabrakło czasu, cierpliwości, wiedzy. Kiedyś postawiono takie pytanie: co jest dla człowieka ważniejsze „mieć, czy być”? W latach powojennych i po dzień dzisiejszy króluje „mieć”. Ta lista jest długa. Dziecko i dzieci nie są na tej liście na czołowych miejscach. Są tacy, którzy ten punkt całkowicie skreślają ze swej listy realizacyjnej. Jak ich określić? Jednostki aspołeczne? Niedorozwinięte psychicznie? Emocjonalnie? Młodzi rodzice często nie są przygotowani psychicznie na posiadanie dziecka. Przypadki Madzi z Sosnowca, czy ostatnio z Dęblina, skądś się biorą. Trzeba umieć pogodzić potrzebę samorealizacji z trudem wychowania dziecka. Co zrobić kiedy dzieci mają dzieci? Czasem udaje się zwalić wszystko na głowę dziadków i przyjść po latach z prawami rodzicielskimi na gotowe. To też są przypadki z życia wzięte.
Witam Pierniku. Potwierdzasz to co ja przeanalizowałem. A jeszcze nie wypowiedziałem. Rozwój skokowy jest zawsze jak ubranie szyte nie na miarę. Twierdzisz słusznie, że nie odrobiliśmy, nie odrabiamy, lekcji, zadania domowego z pozytywizmu. Trwamy jako społeczeństwo w zrywie romantycznym nad moczarami jeziora Świteź. Coś nam świta ale nie wiemy co to jest. I tu jest ten skok, który społecznie chcemy wykonać. Skok w młodą Polskę. Sam nawoływałem do tego skoku. Widzę obecnie, że będzie to skok w przepaść. Młodzi mają fantazję ale z fantazją to można na golasa cwałować po halach. Swawolić. W pokrzywy z fantazję można też wejść. Ale wyjście będzie jak poparzonego. Oni nie wiedzą jak wygląda miłość młodego w pokrzywach. Jest szybka i z bąblami na rzyci, z tego nie dzieci nie będzie i wygląd nie polityczny. O! Hej!.
Niestety. Dlatego należy mówić do znudzenia, że wychowanie i zdrowie wszystkim wyjdą na zdrowie. Bezpieczeństwo rodziny zdrowotne i wychowawcze to jak dwa trybiki, które albo przemielą wszystkich i wszystko, albo będą nakręcać klimat narodowy. Jestem już nudny. Ale powiem wychowanie zdrowego duchem i ciałem człowieka- Polaka to nie produkcja gwoździ. Fabrykę można zlikwidować i odbudować. Człowieka jak się zniszczy to powstaje zerwana ciągłość nie do załatania. To dziura w ciągłości pokoleń. Te, które zostają są cherlawe. podatne na patologie.
Ale myśmy to zerwanie ciągłości pokoleniowej zaliczyli. Właśnie przez II wojnę i jej następstwa. Podobnie wiele państw w Europie. Dziwnym zrządzeniem okoliczności wyłamali się z tego Żydzi. Chociaż oni też nie mieli lekko.
Według mnie obecnie realizujemy zerwanie więzi emocjonalnej. Wówczas było zerwanie od strony biologicznej. Dało się odbudować. Wyż powojenny tego dowodem. Wrogość zrodzona na skutek chłodu, obojętności emocjonalnej jest gorsza. Dowodem są rosnące jak przysłowiowe grzyby po deszczy domy starców reklamy wabiące pochówkiem, hipoteka odwrócona. Co jeszcze przed nami? No zgadnij.
Kiedy następuje zerwanie więzi emocjonalnej? Kiedy odkłada się wszystko na zaś. Bo robota, kariera, dom, dobra materialne itd. A ks. Twardowski powiedział i napisał: Spieszmy się kochać ludzi ...
Boisz się powiedzieć co jeszcze przed nami? Odpowiem. Przed nami eutanazja. I cmentarza niezwykle smutnych i samotnych nieboszczyków. Ja już nie muszę się bać. Ale strachem powinni być napełnieni ci, którzy mają dziś 2 i 3 dziesiątki lat. Skoro jest to narybek tak chłodno wychowany i tak chłodno wykalkulowany na siebie. Nie będzie potrafił wychować innych niż sam jest. A nawet więcej wychowa gorszych. Babkę z dziadkiem pogrzebie. Matkę i ojca też spopieli- nie czuje więzi. Sam dzieci nie wychowa. Bo najważniejsza jest wolność. Śluby to pęta. Więzi to węzeł z kamieniem młyński. A życie ciche i płodne, choćby w refleksję nad życiem to trud. A po co się trudzić? Prawda?
Nie boję się. To nie jest żaden akt odwagi. Każdego z nas czeka ten sam koniec. Rzecz w tym, czy to zejście nastąpi z pompą, czy po cichu? Co za różnica, czy będzie to trumna, czy urna?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ewa-kopacz-pociagiem-na-wybrzeze/esrt35 http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/szydlo-w-belchatowie-chce-poszerzyc-zakres-wrzesniowego-referendum,555304.html A mnie się wydaje, że Szydło bawi się w destruktora sukcesu PiS. Albo coś zostało niedopowiedziane. PiS jest przeciwko JOW. Sposobem na uwalenie referendum jest niska frekwencja Po co więc nowe pytania? Chyba, że w nowym referendum. Tylko po co robić z ludzi idiotów? Ten cyrk odgrywano w referendum w sprawie odwołania HGW w Warszawie.
O Kopacz mogę powiedzieć tylko, że jej bezczelność jest bezgraniczna. Kiedyś o takich ludziach mówiło się, że mają miedziane czoło. Nie wiem co ona ma. Wiem tylko, że ona opluta otrzepie się i dalej będzie robiła swoje. Wiem też, że poza byciem w polityce nic innego nie potrafi. Kiedy ona ostatnio praktykowała jako lekarz? Tu chyba też obowiązuje wznowienie nawyków? Bo jeśli po odejściu z premierostwa poszłaby praktykować jako lekarz, to współczuję chorym którzy trafiliby w jej ręce.
stary.piernik27 czerwca 2015 20:03 ............................................................... Tu masz rację w pełni. Czy miedziane czoło? Jeżeli to na durnym łbie.
Ty Pierniku nie wiesz, że to jest mieszanie w kotle? Żartujesz. Powiem wprost-strach do rzyci zagląda temu i tamtemu. Cza więc połudzić tego i tamtego. Cierpliwości Tobie brakuje? Nie widziałeś już dość klarowności, które się okazywały zmętnieniem. A choćby ta matka dla mikrocefali czyli PO. Toż to miał być sukces i złoty wiek dla Polski. Zaplute ryje POstępu się okazały, który wmawiają jak choremu jajko. Tego nie rozumiesz. Biegunkę niech mają ci, którzy się przyzwyczaili.
Dojście do koryta nie trwa na wieki. U nas trwało to maksymalnie dwie kadencje, czyli do przeżycia. Niektórym się zdawało, że ten stan utrwalił się na wieki. Nic bardziej mylnego. Zapomnieli, że kto inny rozdaje karty i oni nawet nie wiedzą kto. Same domysły nie wystarczą. Oni robią tylko za gońców. Że przy okazji coś skręca dla siebie? Widocznie im pozwalali. Ale przegięli i koniec zabawy. W ogole to mam teraz inne hobby. Analizuję stosunki w świecie Bliskiego Wschodu. O wiele ciekawsze niż rodzime piekiełko.
Mnie najbardziej zaciekawiły relacje świata arabskiego z Izraelem. Widziane z ich strony, a nie przez nasze media. To jest dopiero jazda. Przez to trzeba patrzeć na wydarzenia nie tylko w Europie i w basenie Morza Śródziemnego. Kto ma jaką motywację?
stary.piernik27 czerwca 2015 20:53 "Analizuję stosunki w świecie Bliskiego Wschodu. O wiele ciekawsze niż rodzime piekiełko." ............................................................................................ Ale to"rodzime piekiełko" jest nasze. Urządzone przez zaniechanie, podstęp. I co tam jeszcze. Na miarę tego piekiełka, na jego usługi rodzone są dzieci, pracują rodzice niewydolni, leniwi. Rodzice sezonowi. Nie pokazuj więc Pierniku, że się poddałeś. Kropla drąży skałę głupiego rozumu. W ludziach o zatwardziałym rozumie nie znajdziesz gołębiego serca. A tacy z dziecka nie wydobędą dobra. I tak historia miele nas wszystkich. Dobrze p Szydło powiedziała, że oświata i zdrowie to fundamenty silnej Polski. Nikt tak tego krótko nie nazwał. Wszyscy przerzucają się sensacjami z przekrętów, A tu krótko i jasno.
Jesteś w błędzie Góralu. dlaczego i po co mam się poddawać? Czy nam się to podoba, czy nie, wydarzenia na Bliskim Wschodzie wpływały, wpływają i będą wpływać na naszą sytuację wewnętrzną. Lepiej zdawać sobie z tego sprawę.
Dzień Dobry Góralowi i pozostałym "rannym ptaszkom" :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj Góral narzucił ciekawy temat, z życia wzięty.
Bardzo trafna jego wypowiedź i cytowane komentarze. To jest nasze życie. Życie wielu z nas. Ale ilu stać na refleksję? Jakąkolwiek.
To jest to pytanie na dzisiaj.
Intymnie-Pierniku- stać nas na wiele:) Ja Ciebie a Ty mnie intymnie:)!
UsuńAni szkiełko nie widziało, ani ucho nie słyszało ile bysie mieć zadziało.
Samorodki same w sobie są klejnotem co się zowie. O! Hej
Pozdrówka dla Druha Piernika!
................................
Przewflancuj z poprzedniej strony.
A myśl jest taka, że rzucamy się na wielkie dzieła a tu w małych "jaszcze Polska nie zginęła"
Porwać mają nas sztandary a tu młodzian jest za stary.
Żyjmy pięknie, żyjmy szaro. Wbrew sztandarom, wbrew sztandarom! I jeszcze raz Hej!
Góral, Pierniku niczego nie narzuca. Ty tu rządzisz a Lexie nami zarządza. Pierniczę sobie tak na ludowo. Bo widzisz wydaje mi się, że kto nie potrafi w małych rzeczach to nie nadaje się do wielkich. I to się sprawdza. Wydumają siebie by wydymać nas. Bo my dla nich pył, proch. A kto się nie spocił a tylko zochocił. Ten nie umie nic. Ot i w tym cały widz. O! Hej!
Usuńhttp://www4.rp.pl/Polityka/306259744-NIK-miazdzy-Biuro-Wyborcze.html
OdpowiedzUsuńI co z tego?
Kto przywróci wiarę w państwo?
Na życzenie Górala, dla leniwych przeniosłem z poprzedniej strony:
OdpowiedzUsuń@gor-al1 27 czerwca 2015 07:44
W prostocie swojej zwyczajnej pracy, monotonnych szczegółach każdego dnia powinieneś odkrywać tajemnicę wielkości i nowości, która tak dla wielu jest ukryta.
W tym zdarzyć się mogą i maleńkie niedoskonałości z miłości. To wszystko jest miłość. Miłość do siebie wpisane w miłość do wszystkiego co kochasz. Nawet jak poświntuszysz to też z miłością intymną. Ale czy wy to wszystko rozumiecie? Nie sądzę. Wszystko mysi być na pokaz. Pozbawione naturalności. Chcecie być na ten pokaz na ekstra. A tymczasem w tak zwanym praniu wychodzi egoizm lub inne samolubstwo. A nie miłość do świata. Bądź nawet w drobiazgach, nawet tych najmniejszych, skrupulatny i nisko kosztowy. Staraj się szarą rzeczywistość kolorować własnymi barwami. Bądź wielkim malarzem z własnym pędzlem. Nie licz na sąsiada. Więcej, tak maluj by sąsiad nie leciał ze swoim. Kochaj więc tak by i druga twoja połowa marzyła o tym kiedy rozłożysz paletę i zaczniesz malować:) O! Hej!
Żyj! Żyj! Żyj z gestem i tylko na pozór monotonnie. Nie gadaj o wrażeniach a wrażeń zamienionych na przeżycia dostarczaj. I myśl o sobie wpisanym w życie.
Odpowiedz
@g 27 czerwca 2015 07:57
"dzieci śmieci": http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-400-tysieczna-armia-dzieci-smieci-w-polsce/jjktky
Czyja tragedia, kto winien, czyj sukces. Nie chciało się żyć małymi okruszkami i dla małych okruszków. Jest więc dorobek. A teraz POciągnijcie ich do POlityki, sadzając w pierwszych krzesłach i mówcie, że będziecie ich wykorzystywać. POdły sposób na robienie wody z mózgów, które nie istnieję, te mózgi, w próżnie POd czaszką wepchnąć marzenia o wielkim znaczeniu dla POpaprańców.
@gor-al1 27 czerwca 2015 08:02
Jeden z komentarzy:
~no tak : Moda ostatnich lat w Polsce. Ludzie za wszystko winią, rząd, samorządy, mopsy, opiekę społeczną, lekarzy, nauczycieli..... Odpowiedzialność zwykłego człowieka tłumaczy się brakiem czasu, zapracowaniem, trudną sytuacją. Pamiętam, ze dawno, dawno temu- lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte, mnóstwo dzieci biegało z kluczami na szyi. Teraz nazywa się to dziećmi ulicy.
Owszem, są rodziny, gdzie jest ciężko, ale jest mnóstwo ludzi, którzy chcą żyć wygodnie. Znam rodziny, gdzie dzieci siedzą w szkolnej świetlicy do oporu, a mama w tym czasie biega na kawę do koleżanek, bo przecież musi wypocząć, musi mieć czas dla siebie. Pamiętam swojego tatę, który po ośmiu godzinach pracy w kamieniołomach opowiadał nam bajki, zabierał na spacer do parku. Zajmowanie się nami było dla niego odpoczynkiem i rozrywką. Teraz nierzadko zmęczeni rodzice oglądają telewizję w jednym pokoju, małe dzieci w drugim a te większe robią co chcą na ulicy. zwiń
Odpowiedz
Do wpisu Górala nawiążę w ten sposób;
OdpowiedzUsuńPiszę o tym od czasu do czasu. Jako społeczeństwo zarzuciliśmy pracę pozytywistyczną, pracę u podstaw. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, ale ja bym powiedział, że winne jest głównie wychowanie wyniesione z domu rodzinnego. Tego wychowania często nie było. Dlaczego? Bo zabrakło czasu, cierpliwości, wiedzy.
Kiedyś postawiono takie pytanie: co jest dla człowieka ważniejsze „mieć, czy być”?
W latach powojennych i po dzień dzisiejszy króluje „mieć”. Ta lista jest długa. Dziecko i dzieci nie są na tej liście na czołowych miejscach. Są tacy, którzy ten punkt całkowicie skreślają ze swej listy realizacyjnej.
Jak ich określić? Jednostki aspołeczne? Niedorozwinięte psychicznie? Emocjonalnie?
Młodzi rodzice często nie są przygotowani psychicznie na posiadanie dziecka. Przypadki Madzi z Sosnowca, czy ostatnio z Dęblina, skądś się biorą.
Trzeba umieć pogodzić potrzebę samorealizacji z trudem wychowania dziecka.
Co zrobić kiedy dzieci mają dzieci? Czasem udaje się zwalić wszystko na głowę dziadków i przyjść po latach z prawami rodzicielskimi na gotowe.
To też są przypadki z życia wzięte.
Korekta:
Usuńmiało być "w Dębicy".
Witam Pierniku.
UsuńPotwierdzasz to co ja przeanalizowałem. A jeszcze nie wypowiedziałem. Rozwój skokowy jest zawsze jak ubranie szyte nie na miarę. Twierdzisz słusznie, że nie odrobiliśmy, nie odrabiamy, lekcji, zadania domowego z pozytywizmu. Trwamy jako społeczeństwo w zrywie romantycznym nad moczarami jeziora Świteź. Coś nam świta ale nie wiemy co to jest. I tu jest ten skok, który społecznie chcemy wykonać. Skok w młodą Polskę. Sam nawoływałem do tego skoku. Widzę obecnie, że będzie to skok w przepaść. Młodzi mają fantazję ale z fantazją to można na golasa cwałować po halach. Swawolić. W pokrzywy z fantazję można też wejść. Ale wyjście będzie jak poparzonego. Oni nie wiedzą jak wygląda miłość młodego w pokrzywach. Jest szybka i z bąblami na rzyci, z tego nie dzieci nie będzie i wygląd nie polityczny. O! Hej!.
Czyli kłania się Gomułka i jego bon mot:
Usuńprzed wojną Polska stała na skraju przepaści, a teraz zrobiliśmy krok naprzód.
Płakać się chce. Niestety, nie ze śmiechu.
Niestety. Dlatego należy mówić do znudzenia, że wychowanie i zdrowie wszystkim wyjdą na zdrowie. Bezpieczeństwo rodziny zdrowotne i wychowawcze to jak dwa trybiki, które albo przemielą wszystkich i wszystko, albo będą nakręcać klimat narodowy. Jestem już nudny. Ale powiem wychowanie zdrowego duchem i ciałem człowieka- Polaka to nie produkcja gwoździ. Fabrykę można zlikwidować i odbudować. Człowieka jak się zniszczy to powstaje zerwana ciągłość nie do załatania. To dziura w ciągłości pokoleń. Te, które zostają są cherlawe. podatne na patologie.
UsuńAle myśmy to zerwanie ciągłości pokoleniowej zaliczyli. Właśnie przez II wojnę i jej następstwa. Podobnie wiele państw w Europie. Dziwnym zrządzeniem okoliczności wyłamali się z tego Żydzi. Chociaż oni też nie mieli lekko.
UsuńWedług mnie obecnie realizujemy zerwanie więzi emocjonalnej. Wówczas było zerwanie od strony biologicznej. Dało się odbudować. Wyż powojenny tego dowodem. Wrogość zrodzona na skutek chłodu, obojętności emocjonalnej jest gorsza. Dowodem są rosnące jak przysłowiowe grzyby po deszczy domy starców reklamy wabiące pochówkiem, hipoteka odwrócona. Co jeszcze przed nami? No zgadnij.
UsuńKiedy następuje zerwanie więzi emocjonalnej?
UsuńKiedy odkłada się wszystko na zaś. Bo robota, kariera, dom, dobra materialne itd.
A ks. Twardowski powiedział i napisał:
Spieszmy się kochać ludzi ...
Boisz się powiedzieć co jeszcze przed nami? Odpowiem. Przed nami eutanazja. I cmentarza niezwykle smutnych i samotnych nieboszczyków. Ja już nie muszę się bać. Ale strachem powinni być napełnieni ci, którzy mają dziś 2 i 3 dziesiątki lat. Skoro jest to narybek tak chłodno wychowany i tak chłodno wykalkulowany na siebie. Nie będzie potrafił wychować innych niż sam jest. A nawet więcej wychowa gorszych. Babkę z dziadkiem pogrzebie. Matkę i ojca też spopieli- nie czuje więzi. Sam dzieci nie wychowa. Bo najważniejsza jest wolność. Śluby to pęta. Więzi to węzeł z kamieniem młyński. A życie ciche i płodne, choćby w refleksję nad życiem to trud. A po co się trudzić? Prawda?
UsuńNie boję się. To nie jest żaden akt odwagi.
UsuńKażdego z nas czeka ten sam koniec. Rzecz w tym, czy to zejście nastąpi z pompą, czy po cichu? Co za różnica, czy będzie to trumna, czy urna?
Eutanazja!!!!!
UsuńTo już jest praktykowane.
UsuńPytanie czy na życzenie, czy na zlecenie.
"Małpa w kąpieli"
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.onet.pl/kraj/ewa-kopacz-pociagiem-na-wybrzeze/esrt35
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ewa-kopacz-pociagiem-na-wybrzeze/esrt35
Usuńhttp://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/szydlo-w-belchatowie-chce-poszerzyc-zakres-wrzesniowego-referendum,555304.html
A mnie się wydaje, że Szydło bawi się w destruktora sukcesu PiS. Albo coś zostało niedopowiedziane.
PiS jest przeciwko JOW. Sposobem na uwalenie referendum jest niska frekwencja Po co więc nowe pytania? Chyba, że w nowym referendum. Tylko po co robić z ludzi idiotów? Ten cyrk odgrywano w referendum w sprawie odwołania HGW w Warszawie.
O Kopacz mogę powiedzieć tylko, że jej bezczelność jest bezgraniczna. Kiedyś o takich ludziach mówiło się, że mają miedziane czoło. Nie wiem co ona ma. Wiem tylko, że ona opluta otrzepie się i dalej będzie robiła swoje. Wiem też, że poza byciem w polityce nic innego nie potrafi. Kiedy ona ostatnio praktykowała jako lekarz? Tu chyba też obowiązuje wznowienie nawyków? Bo jeśli po odejściu z premierostwa poszłaby praktykować jako lekarz, to współczuję chorym którzy trafiliby w jej ręce.
UsuńPierniku grymasisz. Widzę to nieco inaczej.
Usuństary.piernik27 czerwca 2015 20:03
Usuń...............................................................
Tu masz rację w pełni. Czy miedziane czoło? Jeżeli to na durnym łbie.
Słucham z zainteresowaniem.
Usuńhttp://sciaga.pl/slowniki-tematyczne/13659/miec-miedziane-czolo/
Usuństary.piernik27 czerwca 2015 20:06
OdpowiedzUsuńSłucham z zainteresowaniem.
.........................................................
Co cię tak zainteresowało?
To
Usuńhttp://czatnaulicy.blogspot.com/2015/06/czerwiec42015.html?showComment=1435428238505#c5337207459508434394
Nic z tego nie rozumiem. (:!
Usuńgor-al127 czerwca 2015 20:03
OdpowiedzUsuńPierniku grymasisz. Widzę to nieco inaczej.
A ja mam rozumieć???
Co?????????????
Ty Pierniku nie wiesz, że to jest mieszanie w kotle? Żartujesz.
UsuńPowiem wprost-strach do rzyci zagląda temu i tamtemu. Cza więc połudzić tego i tamtego. Cierpliwości Tobie brakuje? Nie widziałeś już dość klarowności, które się okazywały zmętnieniem. A choćby ta matka dla mikrocefali czyli PO. Toż to miał być sukces i złoty wiek dla Polski. Zaplute ryje POstępu się okazały, który wmawiają jak choremu jajko. Tego nie rozumiesz. Biegunkę niech mają ci, którzy się przyzwyczaili.
Dojście do koryta nie trwa na wieki. U nas trwało to maksymalnie dwie kadencje, czyli do przeżycia. Niektórym się zdawało, że ten stan utrwalił się na wieki. Nic bardziej mylnego. Zapomnieli, że kto inny rozdaje karty i oni nawet nie wiedzą kto. Same domysły nie wystarczą. Oni robią tylko za gońców. Że przy okazji coś skręca dla siebie? Widocznie im pozwalali. Ale przegięli i koniec zabawy.
OdpowiedzUsuńW ogole to mam teraz inne hobby. Analizuję stosunki w świecie Bliskiego Wschodu. O wiele ciekawsze niż rodzime piekiełko.
To podziel się. Po starej znajomości.
UsuńPisałem o tym trochę wczoraj 26 czerwca 2015 21:05
UsuńTo przeoczyłem.
UsuńTak w ogóle polecam lekturę ostatniego wpisu łącznie z komentarzami
OdpowiedzUsuńhttp://bezdekretu.blogspot.com/2015/06/
Przeczytałem. Jakiem odporny, jak zakapior-to pamiątka od Piernika-to jestem w depresji.
UsuńMnie najbardziej zaciekawiły relacje świata arabskiego z Izraelem. Widziane z ich strony, a nie przez nasze media.
UsuńTo jest dopiero jazda.
Przez to trzeba patrzeć na wydarzenia nie tylko w Europie i w basenie Morza Śródziemnego.
Kto ma jaką motywację?
Dobranoc Pierniku.
OdpowiedzUsuńNie martw się. To nic nie pomoże.
UsuńŚpij spokojnie.
Dobranoc Góralu
Nie martwię się. Swoje wiem.
Usuństary.piernik27 czerwca 2015 20:53
OdpowiedzUsuń"Analizuję stosunki w świecie Bliskiego Wschodu. O wiele ciekawsze niż rodzime piekiełko."
............................................................................................
Ale to"rodzime piekiełko" jest nasze. Urządzone przez zaniechanie, podstęp. I co tam jeszcze. Na miarę tego piekiełka, na jego usługi rodzone są dzieci, pracują rodzice niewydolni, leniwi. Rodzice sezonowi. Nie pokazuj więc Pierniku, że się poddałeś. Kropla drąży skałę głupiego rozumu. W ludziach o zatwardziałym rozumie nie znajdziesz gołębiego serca. A tacy z dziecka nie wydobędą dobra. I tak historia miele nas wszystkich. Dobrze p Szydło powiedziała, że oświata i zdrowie to fundamenty silnej Polski. Nikt tak tego krótko nie nazwał. Wszyscy przerzucają się sensacjami z przekrętów, A tu krótko i jasno.
Jesteś w błędzie Góralu. dlaczego i po co mam się poddawać?
OdpowiedzUsuńCzy nam się to podoba, czy nie, wydarzenia na Bliskim Wschodzie wpływały, wpływają i będą wpływać na naszą sytuację wewnętrzną. Lepiej zdawać sobie z tego sprawę.
Eeeeee! mientki jesteś!
UsuńTwardziel się znalazł ;0)
UsuńWitam. Może nie twardziel ale zakapior.:D
UsuńWitam również :)
UsuńObstaję przy swoim.
Czyli?
UsuńZakapiorem jesteś od dawna, a teraz pozujesz na twardziela.
UsuńCoś jeszcze?
http://polska.newsweek.pl/radoslaw-sikorski-o-pis-po-i-aferze-tasmowej,film,365897.html
OdpowiedzUsuńBardzo wymowna okładka jutrzejszego dupoliza.
Wspaniały Kapłan: http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/ks-czachor-prosze-o-modlitwe-za-szczesliwa-smierc-i-o-niebo,73955#.VZKa9xvtmko
OdpowiedzUsuńhttp://www4.rp.pl/Prokuratorzy/306299984-Nie-ma-chetnych-na-prokuratora-generalnego.html
OdpowiedzUsuńNie chcą zadzierać z AD?