@gor-al1 Dobry wieczór. Może te teksty gdzieś są? Nie wiem co zrobiłeś? Było trochę zamieszania, to fakt. Ale tekst napisany i wysłany gdzieś na stronie jest. Może @lexie coś nam powie?
Temat porwania Krzysztofa Olewnika nie cieszy się u nas szczególnym zainteresowaniem. Ale ten tekst wart jest przeczytania, a może głębszego przeanalizowania. http://kontra.nowyekran.pl/post/78141,olewnik-musial-umrzec Znowu, jak w wielu tego typu sprawach w tle są służby specjalne. Państwo w państwie.
Ciekawe ile jeszcze czasu będziemy karmieni informacją o awaryjnym lądowaniu blisko rok temu kpt. Wrony? http://www.rp.pl/artykul/10,947780-Kapitan-Wrona-ladowal-przez-wylaczony-bezpiecznik.html Sprawa jest oczywista ponad wszelką miarę. Specjalista Boeinga po wejściu na pokład na Okęciu włączył ten feralny bezpiecznik i podwozie się wysunęło. Co robiła przez prawie rok PKBWL? Zaciemniała sprawę. Kpt. wrona doskonale wie dlaczego ów bezpiecznik się wyłączył. Wróble o tym ćwierkają od samego początku. Ale wersja dla mediów musi byc odpowiednio spreparowana. Bo jak wytłumaczyć odmowę wypłaty ubezpieczenia za uszkodzony samolot? Nie było żadnej siły wyższej. A co zrobiła siła niższa?
Lepiej:)
OdpowiedzUsuń@lexie
OdpowiedzUsuńI już jest dobrze :0)
Na przyszłość trzeba ustalić ile wpisów łyka strona.
OdpowiedzUsuńPoszły moje wpisy w pi....du, a tam w kosmos!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDobrej nocy.
Dlaczego?
Usuń@góral
Usuńproszę się nie zrażać my tutaj początkujący blogerzy:) cierpliwość jest cnotą.
Dobranoc dla wszystkich!
@lexie
UsuńDobranoc :)
No, początkujący. Stare Wygi.
UsuńTo na jedynce trzy wpisy mi prysła. A, że nie kopiowałem nie ma nic. I byłem nieco zaskoczony. A wina, jak widzę w tym, że za dużo było gadane.
OdpowiedzUsuń@gor-al1
UsuńDobry wieczór.
Może te teksty gdzieś są?
Nie wiem co zrobiłeś? Było trochę zamieszania, to fakt. Ale tekst napisany i wysłany gdzieś na stronie jest.
Może @lexie coś nam powie?
Nic się nie stało.
UsuńWitam pięknie.
UsuńNiestety czasem nie da się odzyskać wpisu można po prostu napisać raz jeszcze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@lexie
Usuńdobry wieczór!
Niestety1 lajf is brutal ....
p.s. Jedyna nadzieja, że @gor-al1 pamięta o czym pisał.
Może odtworzy z pamięci.
Nic się nie stało. Jak się w sobie zbiorę to jeszcze ho, ho!
UsuńDobrego dnia dla P.P/ nie rozwinę bo.........!/
@gor-al1
UsuńDzień dobry!
Ktoś tu mówi, że coś się stało ;0)
Cierpliwości zabrakło.
Ale to i owo da się naprawić.
p.s. Temat smoleński proponuję komentować pod zakładką "Smoleńsk"
Miłego dnia :)
Ja już mam zawrotny i za Miłymi nie nadążam.
UsuńTak Państwo pomykacie.
@gor-al1
UsuńMiejsce pobytu powinno być dostosowane do obiektu zainteresowania. Teraz są dwa. No, może trzy ;0)
Temat porwania Krzysztofa Olewnika nie cieszy się u nas szczególnym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńAle ten tekst wart jest przeczytania, a może głębszego przeanalizowania.
http://kontra.nowyekran.pl/post/78141,olewnik-musial-umrzec
Znowu, jak w wielu tego typu sprawach w tle są służby specjalne. Państwo w państwie.
Ciekawe ile jeszcze czasu będziemy karmieni informacją o awaryjnym lądowaniu blisko rok temu kpt. Wrony?
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/10,947780-Kapitan-Wrona-ladowal-przez-wylaczony-bezpiecznik.html
Sprawa jest oczywista ponad wszelką miarę. Specjalista Boeinga po wejściu na pokład na Okęciu włączył ten feralny bezpiecznik i podwozie się wysunęło. Co robiła przez prawie rok PKBWL? Zaciemniała sprawę. Kpt. wrona doskonale wie dlaczego ów bezpiecznik się wyłączył. Wróble o tym ćwierkają od samego początku. Ale wersja dla mediów musi byc odpowiednio spreparowana. Bo jak wytłumaczyć odmowę wypłaty ubezpieczenia za uszkodzony samolot? Nie było żadnej siły wyższej. A co zrobiła siła niższa?
p.s. Do piątku zamilknę.
Ordery rozdane, władza się wypowiedziała.
Usuń