Lipiec zacznę od pytania trochę retorycznego: czy zależy mi na komentarzach na tym blogu? Tak. Ale pod warunkiem, że komentarze są merytoryczne. Jeśli komentarz jest w stylu: tak, zgadzam się z autorem; przedmówcą itp. to nie wnosi on nic do meritum. Z powodzeniem może go nie być. Wartościowy jest ten, w którym piszący ma coś do przekazania, coś o czym nie wiedziałem, bądź pominąłem. Komentarze nie na temat, obok tematu, czasem mogą być interesujące. Znowu jest jednak warunek, żeby nie były to tzw. wycieczki ad personam. Bezsensowne jest też tworzenie kółek wzajemnej adoracji. Ja piszę, bo mam jakieś przemyślenia, z którymi można się zgadzać lub nie. Czasem, czy często sygnalizuję tematy, które według mojej oceny są interesujące. Bo ważne jest nie zawsze to co pojawia się na czerwonym pasku w telewizorze lub napisane boldem na pierwszej stronie gazety.
Lipiec zacznę od pytania trochę retorycznego: czy zależy mi na komentarzach na tym blogu?
OdpowiedzUsuńTak. Ale pod warunkiem, że komentarze są merytoryczne. Jeśli komentarz jest w stylu: tak, zgadzam się z autorem; przedmówcą itp. to nie wnosi on nic do meritum. Z powodzeniem może go nie być. Wartościowy jest ten, w którym piszący ma coś do przekazania, coś o czym nie wiedziałem, bądź pominąłem. Komentarze nie na temat, obok tematu, czasem mogą być interesujące. Znowu jest jednak warunek, żeby nie były to tzw. wycieczki ad personam.
Bezsensowne jest też tworzenie kółek wzajemnej adoracji. Ja piszę, bo mam jakieś przemyślenia, z którymi można się zgadzać lub nie. Czasem, czy często sygnalizuję tematy, które według mojej oceny są interesujące. Bo ważne jest nie zawsze to co pojawia się na czerwonym pasku w telewizorze lub napisane boldem na pierwszej stronie gazety.
@lexie
OdpowiedzUsuńOdezwij się. Wiem, że tu jesteś, przynajmniej czasami.
Urlop nie może trwać wiecznie.
Są tacy, co za Tobą tęsknią.
To nie tylko ja :0)